Samsung Galaxy Z Fold6 znienacka zdradził cenę przed premierą. Z jakiegoś powodu powędrowała znacznie w górę, a nowości jest jak na lekarstwo.
Znany i lubiany leakster podzielił się cenami Samsunga Galaxy Fold6. OnLeaks twierdzi, że będą one wyższe niż przed rokiem. Trudno zrozumieć dlaczego, skoro nowości trzeba tu szukać z lupą. Ciekawi mnie, czy Samsung znowu kogoś zwolni, gdy kolejny rok Huawei zmiażdży ich w sprzedaży składanych smartfonów na świecie.
Samsung Galaxy Z Fold6 – cena nie usprawiedliwia nowości
Moglibyśmy oczekiwać, że wraz ze wzrostem popularności składanych smartfonów ich ceny staną się bardziej przystępne. Samsung ma inne zdanie. Znowu podnosi ceny swoich flagowców. Dzięki przeciekowi ze sprawdzonego źródła wiemy, że będą one prezentować się następująco:
- Podstawowy wariant z 256 GB pamięci ma kosztować 1899 dolarów.
- Samsung Galaxy Z Fold6 512 GB to już 2019 USD.
- Galaxy Z Fold6 z 1 TB na dane to już wydatek rzędu 2259 dolarów.
Jak takie ceny przełożą się na europejskie kwoty? Zapewne 1:1+ 100 euro – tak było rok temu. 100 euro więcej drugi rok z rzędu (Fold5 był o 100 euro droższy od Folda4) nie jest tu absolutnie niczym usprawiedliwione. Zanosi się na to, że polska cena podstawowej wersji 256 GB przekroczy 9000 złotych. Choćby nie wiem, jak dobra była oferta przedsprzedażowa, nawet bym jej nie rozważył.
Co wiemy o specyfikacji składanego flagowca?
To niebotyczna podwyżka, skoro jedyną poważną zmianą w specyfikacji są kształt oraz waga. Samsung Galaxy Z Fold6 przypomina teraz mocniej flagową serię Ultra. Udało się też zrzucić 14 gram wagi. Nowy model waży 239 gramów, co jest na pewno godne podziwu. Nie jestem jednak przekonany, czy jest to warte dodatkowych 100 dolarów.
Nowości? Snapdragon 8 Gen 3 zamiast Snapdragona 8 Gen 2. Wow, postęp. Do tego opcje AI, które są równie nudne, co te u Apple. Nowy aparat? Zapomnij, delikatnie zmieni się tylko design obiektywów. Większa bateria z szybszym ładowaniem? Po takie rzeczy zgłoś się do Honora czy OnePlusa, w Samsungu ich nie znajdziesz. To po prostu musi być klapa.
Może zamiast dalej wspierać pomysł Samsunga na smartfony, czas sprawdzić, co fajnego oferuje konkurencja? OnePlus 13R przy takiej specyfikacji tytuł „zabójcy flagowców” w Polsce ma jak w banku. Jest też coś dla tych, którzy naprawdę lubią specjalne edycje z luksusowym sznytem.
Następca mojego prywatnego smartfona dostanie wersję rodem z najbardziej luksusowego samochodu
Ceny Samsung Galaxy Z Fold6
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.