Jaki procesor dostanie Samsung Galaxy S25? Znany analityk wskazuje, że będzie to Qualcomm Snapdragon 8 Gen 4 dla wszystkich modeli na całym świecie. Cieszysz się? Jeszcze więcej do radości ma z tego powodu Qualcomm, który zarobi na tym interesie jeszcze większą fortunę niż zazwyczaj.
Co jest odpowiednikiem Mody na sukces w świecie smartfonów? Oczywiście plotki i przecieki na temat procesorów zastosowanych w nadchodzących flagowcach Samsunga z rodziny Galaxy S. Właśnie jesteśmy w trakcie kolejnego sezonu tej telenoweli i w najnowszym odcinku Ridge Forrester wybrał tę bohaterkę, której znakomita większość widzów kibicuje.
Według aktualnego stanu wiedzy Ming-Chi Kuo, jednego z najbardziej znanych analityków rynku mobilnego, najprawdopodobniej WSZYSTKIE smartfony Samsung Galaxy S25 otrzymają procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 4 dla Galaxy i to na całym świecie. Idę o zakład, że gdy tylko informacja ta znajdzie dodatkowe potwierdzenie i stanie się już niemal oficjalna, to Maniacy odpalą szampana.
No dobrze, ale co się zmieniło? Przypominam, że niedawno sam pisałem o planie Samsunga na udoskonalenie swojej technologii produkcyjnej i dogonieniu, a nawet przegonieniu przez Exynosa 2500 konkurencyjnego układu od Qualcomma. Według źródła rzeczywistość nie okazała się aż tak wesoła i nowy, 3nm proces technologiczny nie okazał się wystarczająco wydajny.
Dodatkowo Samsung czuje na plecach oddech rywali, a już zwłaszcza Apple. Nie chce więc wrzucać swojego Exynosa na rynek zbyt wcześnie, jeśli miałby on choć minimalnie odstawać od konkurencji. Właśnie dlatego w pełni gotowy do działania Snap 8 Gen 4 trafić ma do wszystkich modeli S25. Tymczasem Exynos 2500 w tej sytuacji pojawiłby się dopiero w składanych flagowcach na drugą połowę 2025 roku.
Czysto teoretycznie jest to dobra informacja, gdyż zazwyczaj to układy Qualcomma są lepsze i jak na razie nic nie wskazuje na zmianę tego trendu. Więcej powodów do radości ma jednak producent Snapdragona 8 Gen 4. W końcu większa obecność w chętnie kupowanych, drogich Samsungach to większy zysk dla niego. Na dodatek nowy Snapek sam w sobie ma być droższy od poprzednika (o nawet 30%), więc aktualny przebieg wypadków to dla Qualcomma żyła złota.
Oczywiście do premiery serii Samsung Galaxy S25 zostało jeszcze grubo ponad pół roku, a żadne źródło nie jest nieomylne. Wątpię jednak, by ktoś chciał usłyszeć w kolejnym odcinku naszego tasiemca, że kolejne Galaxy S jednak dostaną Exynosy. Zgoda?
Źródło: Ming-Chi Kuo na X, Hankyung
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…
Do rodzinki ciekawych flagowców niedługo dołączy vivo X200s. On również otrzyma potężną specyfikację na czele…
Do walki z oszustami wydzwaniającymi do nas i wykradającymi nasze dane zostały wytoczone ciężkie działa.…
Sony ostrzy zęby na FromSoftware, co potwierdzili sami zainteresowani. Mówimy tu o ogromnej transakcji, która…