Zuckerberg łapie się za głowę. TikTok już ma swojego Instagrama

Stało się – TikTok prezentuje swoją alternatywę dla Instagrama. Whee to nowość, która ma pozwolić na wymianę zdjęć między znajomymi. Na start skorzystają użytkownicy Androida.

TikTok już od dłuższego czasu pracował nad alternatywą dla Instagrama – chiński konkurent nie zamierza pozostawać dłużnym Mecie. To w końcu właśnie Instagram słynie z podkradania dobrych pomysłów konkurencji – tak powstały Relacje (podpatrzone u Snapchata) oraz Rolki (od TikToka).

TikTok chciał więc odwdzięczyć się platformie Zuckerberga. Już dziś wystartowała nowa aplikacja kryjąca się pod nazwą Whee, która ma zagrozić Instagramowi.

fot. TikTok

Whee od TikTok dla użytkowników Androida

Aplikację mogą już pobrać użytkownicy Androida w kilkunastu krajach. Niestety nie dotarła ona jeszcze ani do Polski, ani do Stanów Zjednoczonych. Nie ma przy tej okazji opcji skorzystania z VPN. Aplikacja i tak odmawia nam dostępu.

Jak właściciel TikToka opisuje Whee w sklepie z aplikacjami Google? Podobno apka ma różnić się w swoim przeznaczeniu od Instagrama. Jak będzie w rzeczywistości – przekonamy się w praktyce.

fot. TikTok

Aplikacja ma być bowiem przeznaczona przede wszystkim do udostępniania zdjęć, które „mogą zobaczyć tylko Twoi znajomi”. W skrócie ma być więc tym, czym Instagram był przed erą influencerów i kont publicznych. Różnić od TikToka Whee mają oczywiście treści w formie zdjęć, zamiast wideo.

Wygląda więc na to, że to swego rodzaju skrzyżowanie Instagrama z popularnym w 2022 roku BeReal, które skupiało się na prezentowaniu bardziej autentycznych treści.

Widzimy to też na grafikach prezentujących aplikację. Znajdziemy tam takie opcje jak – „Udostępnij tylko znajomym”, czy „Polub i komentuj tylko znajomym”. Na TikToku treści miały trafiać do masowego odbiorcy, Whee ma natomiast być bardziej kameralną opcją.

Wciąż nie wiemy, czy Whee będzie dostępny na całym świecie. Można jednak spodziewać się, że tak się stanie. No chyba, że na rynkach testowych okaże się ona kompletnym niewypałem.

YouTube w tym czasie coraz bardziej walczy ze sprytnymi użytkownikami, którzy chcą zapłacić mniej za subskrypcję Premium:

YouTube Premium za drobne? Zapomnij. Google kończy tę zabawę i blokuje dostęp

Źródło: Artem Russakovskii