Seria Samsung Galaxy S24 / fot. gsmManiaK
Samsungowi można zarzucić wiele, ale na pewno „potrafi w mobilną fotografię”. Oto Samsung ISOCELL HP9, GNJ i JN5. Te matryce będziemy regularnie widywać w najlepszych telefonach do zdjęć.
Samsung pokazał swoje tegoroczne uderzenie we flagowy segment smartfonów do zdjęć. Choć ich własne telefony już dawno zostały w tyle za chińską konkurencją, to właśnie ich matryce mocno się do tego przyczyniły.
Samsung ISOCELL HP9 napędzi zoom we flagowcach, a dwa pozostałe będą pojawiać się od średniaków do najwyższej półki. Co nowego przyniosą w mobilnej fotografii?
Zaczynamy od najciekawszego sensora, który na dobrą sprawę zadebiutował już wcześniej. Mogło Ci to umknąć, ponieważ vivo X100 Ultra nigdy nie trafił do Polski (i raczej się to nie zmieni, zostaje Ci Trading Shenzen). Tam 200 MP Samsung ISOCELL HP9 robi za matrycę w teleobiektywie i właśnie takie jest jego przeznaczenie.
Od strony technicznej matryca oferuje 0.56 μm rozmiar pojedynczego piksela (1/1.4″). W porównaniu do poprzednika ma pochłaniać 12% więcej światła i mieć o 10% lepszy autofokus. Połączenie 16 pikseli w jeden pozwala na uzyskiwanie 12 MP obrazu z 2.24 μm pikselami. Matryca ma też 2 i 4-krotny zoom, więc przy 3x teleobiektywie możemy uzyskać nawet 12-krotne powiększenie.
Wspomniałem o vivo, ale kto jeszcze pokusi się o ISOCELL HP9? Na pewno nie Samsung. Znamy już specyfikację aparatu Galaxy S25 Ultra i poza główną matrycą pozostałe sensory mają po 50 MP. Sądzę za to, że Oppo, Honor i Xiaomi będą nim poważnie zainteresowane.
ISOCELL GNJ to 50 MP sensor typu dual-pixel z rozmiarem pojedynczego piksela wynoszącym 1.0 μm. Sama matryca ma rozmiar 1/1.57″. Samsung twierdzi, że całość zużywa mniej więcej o 1/3 mniej energii od poprzednika. Ma to zastosowanie zarówno podczas robienia zdjęć, jak i w trybie podglądu.
Ostatnim z zaprezentowanych dzisiaj sensorów jest ISOCELL JN5. Samsung twierdzi, że to uniwersalna matryca, które może służyć jako główny aparat, szeroki kąt oraz teleobiektyw. To brzmi jak coś, co producent chciałby zastosować w Samsungu Galaxy S25. Przy 50 MP rozdzielczości (0.64 μm i 1/2.76″) widziałbym ją jako szeroki kąt we flagowcu.
Skoro już jesteśmy przy koreańskim producencie, to udało im się coś niebywałego. Nawet w USA wolą już kupować Samsungi od iPhone’ów. Jak to możliwe? Więcej uwagi poświęciliśmy temu w poniższym wpisie.
https://www.gsmmaniak.pl/1500012/samsung-wygrywa-z-apple-w-usa/
Źródło: producenta, via GSMArena, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
OPPO K13 kusi użytkowników wielką baterią 7000 mAh i nowym Snapdragonem. Być może pod inną…
Huawei Mate XT znalazł już 400 tysięcy nabywców pomimo ustalonej na 11 tysięcy złotych ceny.…
Samsung Galaxy S26 Ultra miał szansę stać się pierwszym tradycyjnym flagowcem producenta z aparatem pod…
W sieci pojawiły się doniesienia o kolejnym powiększeniu baterii we flagowcach z Androidem. OnePlus, realme,…
Honor GT Pro to jeden z tanich flagowców, które o klienta walczą Snapdragonem 8 Elite,…
Kapitalna strategia turowa – Terraformers jest teraz do kupienia za śmieszne pieniądze za sprawą potężnego…