Samsung Galaxy S25 Ultra ma być jak Galaxy Note7, ale na szczęście wcale nie oznacza to problemów z zapłonem baterii. Fani designu serii Note będą wniebowzięci.
Samsung Galaxy S25 Ultra coraz częściej staje się bohaterem większych przecieków. Na pół roku przed jego oficjalnym debiutem wiemy o nim bardzo dużo. Od jakiegoś czasu powoli dodajemy do tego informacje o designie. Jeśli do tej pory czułeś się oszukany, że Twój Note nie doczekał się pełnoprawnego następcy, to dzisiejsze doniesienia na pewno Cię ucieszą.
Samsung Galaxy S25 Ultra ma wyglądać jak Galaxy Note7
Kanciasty Samsung Galaxy S24 Ultra – choć sprzedał się kapitalnie – był ganiony za zbyt kanciastą obudowę. Ice Universe donosi, że następca będzie znacznie bardziej przemyślany pod względem ergonomii. Porównuje go do kultowego Galaxy Note7. Tego spokojnie można uznać za jednego z najlepszych Androidów w historii – oczywiście w wersji z poprawioną baterią.
Galaxy S25 Ultra is as round as Galaxy Note7, and I like this change. pic.twitter.com/KLrd2Y3BFg
— ICE UNIVERSE (@UniverseIce) June 28, 2024
Dla mnie oznacza to powrót zaokrąglonych krawędzi bocznych, ale nie tylko. Marzy mi się powrót zagiętego ekranu. Wiem, że nie każdy je lubi, a do tego w przypadku telefonu z S Pen płaski ekran ma więcej sensu, ale design może tu wygrać z rozsądkiem. Na pewno chciałbym zobaczyć zaokrąglone rogi. Kto siedzi z telefonem w kieszeni, ten przyzna mi rację.
Co jeszcze wiemy o Galaxy S25 Ultra?
Na tym etapie można chyba bezpiecznie powiedzieć, że Samsung Galaxy S25 Ultra będzie największym odświeżeniem topowego modelu od kilku lat – od S21 Ultra. S22 Ultra był gorszym telefonem pod niemal każdym względem. S23 Ultra był bardzo dobry, ale osiągnięto to, poprawiając błędy sprzed roku. S24 Ultra to wygładzenie pomniejszych niedociągnięć. Czas na nowe otwarcie.
Zmiana designu na pewno jest takim nowym otwarciem. Do tego dochodzi zaplecze fotograficzne, które garściami czerpie z chińskich smartfonów. Samsung stawia na liczby w matrycach, a do tego okrasi je własnym softem. Zestaw 200 MP aparatu głównego i 3 matryc po 50 MP na papierze wygląda imponująco.
Gdzie nie ma postępu? Oczywiście – zgadłeś bez pudła. Pal licho to ładowanie 45 W – tutaj nikt nawet nie liczył na poprawę. Martwi jednak to, że bateria nadal ma mieć 5000 mAh. Przy 6100 mAh z chińskich konkurentów zaczyna to wyglądać słabo.
Dzisiejszy przeciek pokrywa się z poprzednimi informacjami na temat designu Samsunga Galaxy S25 Ultra. Pisałem na ten temat przy okazji wczorajszego wpisu. Znajdziesz tam też doniesienia na temat aparatów w tym flagowcu.
Jeśli to dlatego chciałeś kupić Samsunga Galaxy S25 Ultra, to mam dla Ciebie bardzo dobre wiadomości
Źródło: Ice Universe, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.