Google Pixel 9, Pixel 9 Pro i Pixel 9 Pro XL / fot. rozetked.me via gsmarena.com
Google Pixel 9 bez dwóch zdań będzie hitem sprzedaży w Polsce. Dzięki dzisiejszemu przeciekowi poznaliśmy masę nowości, które trafią do niego dzięki AI.
Do niedawna powodem do zakupu smartfona Google był głównie czysty Android i imponujący aparat. Teraz dochodzą do tego funkcje AI, a Google Pixel 9 przynosi całą masę nowości tego typu. Kilka z nich trafiło do sieci na co najmniej miesiąc przed oficjalną premierą. Coś z tego jest dla nas użyteczne?
Dwie pierwsze funkcje z poniższego zrzutu ekranu to nic nowego dla użytkowników Pixeli. Nowości pojawiają się dopiero wraz z funkcją „dodaj mnie”. Możemy jedynie domyślać się, o co chodzi. Jest to jednak pewnie możliwość wykorzystania AI do dołączenia do grupowego zdjęcia. Przydatne, choć nieco przerażające – tak samo, jak „Best Take”.
Studio to z kolei wykorzystanie materiałów wizualnych do tworzenia nowych. Najprostszym przykładem będą tu naklejki. Ciekawi mnie, jak bardzo ta funkcja rozbudowana będzie w stosunku do tej, którą widziałem ostatnio w OPPO Reno12 Pro 5G. Zakładam też, że możliwości będą dużo szersze, niż tylko proste tworzenie naklejek. Instagram zaleje wkrótce fala fejkowych zdjęć, tego jestem pewien.
Na koniec zostaje coś, z czego sam mógłbym skorzystać. Póki co funkcje AI w telefonach mnie nudzą, ale analiza zrzutów ekranu to coś innego. Robię ich setki, może tysiące miesięcznie. Możliwość szybkie przeszukania ich bez przebijania się przez dziesiątki zrzutów trochę mnie jara. Ciekawe, czy będzie to działać poprawnie.
Postaram się nie być tendencyjny i zacznę od pozytywów. Google Pixel 9 to większy wybór niż w ostatnich latach. Oprócz podstawowego modelu pojawią się dwa warianty Pro. Jak pewnie się spodziewasz, Google Pixel 9 Pro będzie miał lepszy aparat od Pixela 9. Google Pixel 9 Pro XL to ta sama idea, co iPhone 15 Pro Max. Lepszy aparat, większa bateria, być może więcej RAM i wydajniejsze chłodzenie. Słowem – dla najbardziej wymagających.
Stawiam też, że Google Pixel 9 (Pro, Pro XL) bardzo szybko zaczną pojawiać się w promocjach. Zakładam, że już na święta kupisz je kilkanaście procent taniej. To od razu robi z nich jedne z najbardziej opłacalnych flagowców. Zwłaszcza przy takich aparatach i funkcjach AI w Polsce będą na nie setki chętnych.
Minusy? Tensor G4 już zdążył nas rozczarować. Brak szybszego ładowania mamy jak w banku. Tak samo, jak brak obietnicy długiej żywotności baterii, którą regularnie dostarczają chińscy producenci. Zdecydowanie wolałbym to, niż 7 czy 8 lat aktualizacji Androida.
Nie jest oczywiście tak, że Google Pixel 9 w żadnym elemencie specyfikacji nie jest imponującym smartfonem. Jest, a momentami wygrywa nawet z Galaxy S24. Więcej na ten temat napisaliśmy w poniższym wpisie.
https://www.gsmmaniak.pl/1500994/google-pixel-9-z-lepszym-ekranem-od-samsunga/
Źródło: Android Authority, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Czy Google Pixel Watch 3 wreszcie dorównuje konkurencji? Ulepszono design, baterię i fitness, ale czy…
Taniutki Hack and Slash skradnie całe twoje serce. Kusi on nie tylko ciekawą rozgrywką, ale…
OnePlus 13 Mini z baterią 6000 mAh to kpina w kierunku Apple. Kompaktowy flagowiec ma…
Samsung zaprasza do rywalizacji – startuje właśnie konkurs „Pary w RINGu”, a do wygrania są…
Operatorzy T-Mobile i Heyah w ofercie na kartę w najnowszej promocji podwajają gigabajty za doładowania.…
Xiaomi potwierdza globalną datę premiery flagowych smartfonów Xiaomi 15 i Xiaomi 15 Ultra. Zapisz tę…