Do Polski trafił właśnie najlepszy smartfon na świecie do 2000 zł? Sprawdziłem go!

Infinix NOTE 40 Pro+ 5G trafił do Polski, a ja przedstawiam Ci jego cenę. Powiem Ci też, czy warto go kupić, gdyż smartfon ten trafił w moje ręce na testy. Czy Infinixowi udało się stworzyć najlepszy telefon w swojej klasie? Poznaj moją opinię o Infinix NOTE 40 Pro+.

Doczekaliśmy się polskiej premiery nowego telefonu Infinix. Tym razem jest to przedstawiciel wyższej półki średniej w postaci modelu Infinix NOTE 40 Pro+ 5G. Mieliśmy już okazję testować zarówno NOTE 40, jak i NOTE 40 Pro. Tym razem przedstawię moją opinię o najlepszym przedstawicielu serii, ale najpierw zajmijmy się jego ceną.

Cena Infinix NOTE 40 Pro+ 5G w Polsce

Smartfon Infinix NOTE 40 Pro+ 5G w jedynym dostępnym w Polsce wariancie 12/256 GB możesz zamówić u takich sprzedawców, jak Media Expert, RTV Euro AGD czy x-kom oraz w oficjalnym sklepie producenta. Jego sugerowana cena detaliczna to 1996 złotych.

Aktualnie dostępna jest nie tylko jedna wersja pamięciowa, ale także kolorystyczna: klasyczna czarna (Obsidian Black). Telefon jest sprzedawany z obsługującym magnetyczne ładowanie bezprzewodowe etui MagCase, ładowarką o mocy 100W z kablem USB, szkłem hartowanym i słuchawkami
przewodowymi.

Dobry ekran, dobra bateria i dobry aparat

Ekran Infinix NOTE 40 Pro+ jest zagięty na krawędziach i to jedyna cecha, do której ktoś może się realnie przyczepić. To rozwiązanie może i wygląda efektownie, lecz niejeden ManiaK ma z nim problem choćby ze względu na utrudnienie w założeniu folii ochronnej. Co prawda mamy takie fabrycznie, lecz nie jest ono najwyższej jakości. Raczej zabezpiecza ekran w czasie transportu.

Wszystkie techniczne parametry wyświetlacza w Infinix Note 40 Pro+ 5G są w pełni adekwatne do jego klasy. Technologia AMOLED ma swoje oczywiste zalety. Kolory można dostosować, wybierając jeden z dwóch trybów ich wyświetlania. Da się korygować także balans bieli. Jasność przebijająca 600 nitów ręcznie pozwala na dobrą widoczność w mocnym słońcu. W automacie jest ona dodatkowo podbijana, mniej więcej dwukrotnie.

Mamy tutaj oczywiście podkręcone odświeżanie, w mocno podstawowym zakresie: 60 Hz, 120 Hz lub automat, przełączający obie wartości w zależności od wykonywanych czynności. Znam ambitniejsze rozwiązania w tym temacie. Infinix robi jednak to, co ma robić i robi to dobrze, więc mogę go pochwalić.

Infinix w wersji NOTE 40 Pro+ zdecydował się na zastosowanie 108-megapikselowego aparatu głównego (Samsung ISOCELL HM6, 1/1,67″, 0,64 μm, f/1,8, OIS). Nieźle prezentuje się też kamerka selfie 32 MP. Poza nimi mamy już tylko dwa zapychacze po 2 MP. Brak obiektywu ultraszerokokątnego trudno mi zrozumieć. Absencja teleobiektywu aż tak mnie nie dziwi, gdyż on ciągle nie jest standardem w średniakach.

Zdjęcia wykonane podstawowym aparatem mogą się podobać. W co najmniej niezłych warunkach oświetleniowych cieszą odpowiednio wysoka dynamika, odpowiednia szczegółowość i rozsądnie nasycone barwy. Może trochę przesadzono z cyfrowym wyostrzaniem. Naprawdę trochę. Wideo też jest bardzo okej, o ile przeżyje się rozdzielczość 2K.

Gdy światła zaczyna brakować, poziom spada mniej, niż można się było tego spodziewać. Jedynym aspektem do poprawy jest dalsze wzmocnienie cyfrowego wyostrzania, które staje się już widocznie przesadzone.

Zastosowane w tym telefonie ogniwo o pojemności 4600 mAh jest przeciętne na papierze i po prostu dobre na co dzień. Bez większego problemu wytrzyma cały, intensywny dzień pracy. I nie jest tak, że wieczorem trzeba nerwowo szukać ładowarki (którą na szczęście znajdziemy w pudełku z telefonem). U mnie zostawało 20-40%, w zależności od dnia. SoT to 4,5-7h, w zależności od wykonywanych czynności.

Główny bohater tego wpisu potrzebuje mniej niż 30 minut, by odzyskać 100% energii za pośrednictwem ładowarki sieciowej. To zasługa szybkiego ładowania o mocy aż 100W. Co ważne, jest tu także wsparcie dla ładowania bezprzewodowego 20W. Fajnym dodatkiem z nim związanym jest etui MagCase, które dostaniesz z telefonem.

Te podzespoły gryzą się z klasą cenową NOTE 40 Pro+ 5G

Sercem Infinix NOTE 40 Pro jest MediaTek Dimensity 7020. Sam w sobie nie jest to zły procesor. Po prostu nie odpowiada klasie cenowej omawianego Infinixa, gdyż bez większego problemu da się kupić dwa razy tańsze telefony z tym samym układem. Jeszcze mniej korzystne dla NOTE 40 Pro+ jest to, że za mniej niż 2000 zł są dostępni tacy zawodnicy, jak OnePlus Nord 3 czy POCO X6 Pro. Gdyby Infinix miał się z nimi boksować, to zwiałby jak Gołota przed Tysonem.

Jeśli chodzi o pamięć, to 12 GB RAM i 256 GB pamięci cieszą. Gorzej, że są to typy LPDDR4x oraz UFS 2.2, czyli kojarzące się teraz raczej z tanimi średniakami. Czy kogoś pocieszy tutaj opcja wirtualnej rozbudowy pamięci operacyjnej o dodatkowe 12 GB i fizyczne na dane dzięki slotowi na karty microSD?

No dobrze, a jak działa Infinix NOTE 40 Pro+? Powiedziałbym, że poprawnie. Prawie zawsze każda czynność jest wykonywana bez zbędnej zwłoki. Płynność nie zawodzi, a nagrzewanie się obudowy jest minimalne i sporadyczne. Dostrzeżenie niezbyt górnolotnych podzespołów najbardziej rzuca się w oczy, gdy mamy możliwość bezpośredniego porównania tego telefonu z szybszym konkurentem. Wtedy widać, że nie jest to najszybszy telefon z możliwych.

Co jeszcze warto wiedzieć przed zakupem?

• zastosowane w tym modelu głośniki stereo z dźwiękiem JBL charakteryzują się odpowiednią głębią i donośnością;
• nie ma za to złącza jack 3,5 mm,
• na wyposażeniu znajdziesz klasyczne radio FM oraz port podczerwieni; nie zabrakło też najważniejszych standardów łączności z 5G i NFC na czele,
• rozmowy telefoniczne przebiegają bez żadnych zakłóceń; żadna ze stron nie skarżyła się problemy z dźwiękiem itd,
• Infinix Note 40 Pro+ 5G to klasyczny Dual SIM na dwa numery, z osobnym slotem na karty pamięci,
• system to Android 14 z XOS 14; nie mam informacji o liczbie planowanych aktualizacji,
• smartfon występuje w dwóch kolorach (czarnym i zielonym), a każdy z nich ma na tylnym panelu wegańską skórę (co zawsze oceniam pozytywnie),
• ramkę wykonano z solidnego tworzywa sztucznego, która nieźle udaje metal; front przykryty jest Gorilla Glass,
• obudowa spełnia normę IP53, więc jest odporna na mocniejsze zachlapania,
• w zestawie sprzedażowym z telefonem znajdziesz słuchawki, etui z magnesem, szkło hartowane i ładowarkę 100W z kablem USB.

Czy warto kupić Infinix NOTE 40 Pro+ 5G?

Znakomita większość pozostałych elementów specyfikacji nieźle wpisuje się w nasze oczekiwania co do telefonu za mniej niż 2000 złotych. Ma niezły aparat główny (bo reszta to zapychacze), dobrą baterię z odpowiednio szybkim ładowaniem przewodowym i indukcyjnym, bardzo ładny ekran AMOLED o podkręconym odświeżaniu, nowoczesne wyposażenie itd. Do tego wygląda jak telefon premium.

Wychodzi więc na to, że tylko podzespoły stoją Infinixowi NOTE 40 Pro+ 5G na drodze do stania się sprzedażowym hitem. Z pomocą muszą przyjść promocje, gdyż każde 100 złotych mniej będzie podnosiło opłacalność wyboru tego telefonu.