Premiera OnePlus Nord 4 ujawniła nam jego polską cenę, bardzo atrakcyjną ofertę promocyjną na start (podwójną, ze zniżką i prezentem) oraz oficjalną specyfikację. W mojej opinii to najlepszy superśredniak, który zadebiutował w 2024 roku. Pozwól, że przedstawię Ci OnePlus Nord 4: smartfon z metalową obudową, za którą tęskniłem.
OnePlus Nord 4 zadebiutował w Mediolanie razem z innymi produktami OnePlus (tabletem, słuchawkami i smartwatchem) i z miejsca stał się mocnym kandydatem do miana jednego z najlepszych telefonów ze średniej półki w 2024 roku. Znamy jego oficjalną cenę w Polsce i pełną specyfikację. Wiemy też, co dostaniesz w promocji dla pierwszych kupujących.
Pozwolę sobie rozpocząć ten materiał od tego, co wielu interesuje najbardziej: ile trzeba zapłacić za ten telefon. Cena OnePlus Nord 4 w Polsce zależy od wariantu, który wybierzesz. Podstawowy 12/256 GB kosztuje 2299 złotych, a zakup mocniejszego 16/512 GB to wydatek 2699 złotych. Już takie kwoty można uznać za uczciwe i atrakcyjne, a to dopiero początek.
W ramach oferty premierowej OnePlus Nord 4 będzie dostępny 300 złotych taniej w obu wariantach. To oznacza, że kupisz go od 1999 złotych! To jedna z najlepszych wycen w 2024 roku. Na dodatek jest coś jeszcze.
W ramach dodatkowej promocji na start OnePlus Polska wraz z partnerami dorzuci Ci jeszcze w prezencie słuchawki OnePlus Nord Buds 3 Pro o rynkowej wartości 399 złotych. Bardzo przyjemny dodatek, zwłaszcza że mamy przecież jeszcze rabat na sam telefon.
Oferta promocyjna na start obowiązuje do 4 sierpnia. Masz więc trochę czasu na przemyślenia. By ułatwić Ci zadanie, wkrótce na łamach gsmManiaKa pojawi się nasz test OnePlus Nord 4. Dziś przedstawię Ci jego specyfikację z kilkoma obserwacjami, które możemy uznać za pierwsze wrażenia.
To, co podoba mi się w OnePlus Nord 4 najbardziej, to metalowa obudowa (w większości). Rozwiązanie to prawie zniknęło ze smartfonów, ze względu na 5G. Sieć ta wymaga większej liczby anten, zaś metal raczej się z nimi nie dogaduje. OnePlus trochę więc pokombinował, wprowadzając trochę większe fugi (kojarzące się z HTC i Apple) oraz szklany element w górnej części tylnego panelu. Same anteny też zostały zmniejszone.
Co prawda OnePlus Nord 4 nie jest najładniejszym telefonem na świecie, lecz już sama taka obudowa sprawia, że moja ManiaKalna opinia przymyka na to swoje oKo. Wszystkie elementy zostały dobrze spasowane, telefon dobrze leży w dłoni, a przyjemny chłód metalu jest nie do podrobienia.
Znakomitą większość frontu OnePlus Nord 4 zajmuje ekran. To 6,74-calowa matryca Fluid AMOLED o dobrej rozdzielczości (2772 x 1240 pikseli), gwarantującej 451 PPI. Ostrość wyświetlanego obrazu jest znakomita. Podobnie mogę powiedzieć o płynności, dzięki odświeżaniu do 120 Hz. W pełni zadowalająca jest też jasność: w niezwykle mocnym i gorącym włoskim słońcu widziałem wszystko, co prezentował wyświetlacz.
Za wydajność tego telefonu odpowiada procesor Qualcomm Snapdragon 7+ Gen 3. To bardzo mocny układ, gdyż tak naprawdę może się on ścigać ze Snapkiem 8s Gen 3, który trafia do niektórych flagowców. Przypominam, że OnePlus Nord 4 to superśredniak w cenie, którą już znasz. Do tego dostajemy nawet 16 GB RAM LPDDR5x oraz do 512 GB pamięci UFS 4.0.
Bez żadnych wątpliwości OnePlus Nord 4 jest jednym z najmocniejszych telefonów w swojej klasie cenowej, a już zwłaszcza przy uwzględnieniu ceny na start. Co więcej, działa on znakomicie, bardzo szybko i z nieskazitelną płynnością. A jak radzi sobie z nagrzewaniem i przegrzewaniem? Tego dowiesz się już z mojego pełnego testu OnePlus Nord 4, który pojawi się na łamach gsmManiaKa jeszcze w tym miesiącu.
OnePlus chwali się także wprowadzeniem nowych rozwiązań związanych ze Sztuczną Inteligencją. Warto wspomnieć o następujących: Pisanie AI, Mowa AI, Podsumowanie AI, AI Best Face, AI Clear Face, Inteligentne wycinanie AI 2.0 czy Gumka AI.
Znakomicie radzi sobie także bateria OnePlus Nord 4. Ma ona ponadprzeciętne 5500 mAh i nie jest łatwo go rozładować w ciągu jednego dnia. Oczywiście da się to zrobić, robiąc dużo zdjęć, grając i ciągle siedząc w sieci na 4G/5G w mocnym słońcu (czyli przy dużej jasności ekranu). Trzeba jednak pamiętać, że to dotyczy KAŻDEGO smartfona. Ten, o którym rozmawiamy, wspiera bardzo szybkie ładowanie 100W. Gorzej, że nie znajdziesz ładowarki w pudełku z telefonem, bo EU (podobno).
Zaplecze fotograficzne w OnePlus Nord 4 stanowią jednostka główna 50 MP Sony LYT-600 z OIS, obiektyw ultraszerokokątny 8 MP o polu widzenia 112 stopni oraz kamerka selfie 16 MP. Nie ma co się oszukiwać, tylko aparat podstawowy zdaje się być w pełni adekwatny do klasy tego sprzętu. Nie będę jeszcze dokładnie opisywał tego, co on potrafi, ale mogę już załączyć kilka przykładowych próbek.
OnePlus Nord 4 to także bardzo przyjemnie grające głośniki stereo, suwak zmieniający profil dźwięku, port podczerwieni do sterowania urządzeniami multimedialnymi, Wi-Fi 6, Bluetooth 5.4, dual GPS, NFC, sprawny czytnik linii papilarnych w ekranie i obudowa zgodna z normą IP65. Ten parametr oznacza, że przypadkowego zalania niewielką ilości cieczy ten smartfon się nie boi.
Na sam koniec zostawiłem wisienkę na torcie. OnePlus gwarantuje, że przez 4 lata Nord 4 będzie otrzymywał nowe aktualizacje Androida, a przez 6 lat od premiery mają na niego trafiać świeże łatki zabezpieczeń. Takie wsparcie można nazwać ponadprzeciętnym w świecie Androida, szczególnie w przypadku urządzenia, które nie jest flagowcem.
Być może OnePlus Nord 4 nie jest najlepszym telefonem na świecie. Być może ktoś wskaże mi lepszego superśredniaka. Ilu ludzi, tyle opinii. Wiem jednak jedno: jest to smartfon przemyślany, nostalgiczny (metal <3), dobrze wyposażony i przede wszystkim znakomicie wyceniony. Jego zakup w promocji na start to znakomity pomysł.
Oczywiście to nie jest moja ostateczna opinia o OnePlus Nord 4. Myślę jednak, że jeśli nie poczekasz do naszego testu tego telefonu i po prostu go kupisz, to się nie zawiedziesz. To godny następca swoich poprzedników.
https://www.gsmmaniak.pl/1503937/oneplus-watch-2r-buds-3-pro-pad-2-premiera-w-polsce-cena-promocja/
Źródło: OnePlus, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…
Do rodzinki ciekawych flagowców niedługo dołączy vivo X200s. On również otrzyma potężną specyfikację na czele…
Do walki z oszustami wydzwaniającymi do nas i wykradającymi nasze dane zostały wytoczone ciężkie działa.…
Sony ostrzy zęby na FromSoftware, co potwierdzili sami zainteresowani. Mówimy tu o ogromnej transakcji, która…
Po premierze wybitnie opłacalnego iQOO 13 pojawiła się zapowiedź długości aktualizacji. Ten tani flagowiec może…
Xiaomi Smart Band 9 Pro dotarł do Europy. Specyfikacja zachęca do zakupu, tym bardziej że…