Seria Google Pixel 9 (Pro, XL, Fold) z pewnością rozgrzeje to lato, bo właśnie jeszcze w trakcie najcieplejszej pory roku odbędzie się ich premiera. Wiemy o nich bardzo wiele – specyfikacja, wygląd ceny – pora na to, żebyście i Wy dowiedzieliście się, co takiego zaoferują nowe najlepsze(?) smartfony do zdjęć!
To będzie największa premiera od Google w tym roku. Seria Google Pixel 9 zaproponuje bowiem aż 4 różne modele, do których (najprawdopodobniej) dołączy piąty w 2025 roku. Dziś jednak właśnie o tegorocznych premierach. Sprawdźmy, co kryje ich wnętrze, a także jak wyglądają na żywo.
Wypłynęło bardzo dużo informacji na przestrzeni ostatnich tygodni przed premierą. Przede wszystkim wszystkie nowe modele napędzi Tensor G4, który zastąpi zeszłorocznego G3. Co ciekawe, jego nazwa kodowa nawiązuje do właśnie poprzednika, brzmiąc „zuma pro”, gdzie G3 to po prostu „zuma”.
Prawdopodobnie będą to więc całkiem zbliżone do siebie układy. Czy to dobrze? Cóż, przyjdzie nam jeszcze poczekać na testy. W przypadku modelu Pixel 9 Pro, przecieki mówią o tym, że zaoferuje aż 16 GB RAMu i będzie dostępny w wersji ze 128, 256 lub 512 GB miejsca na dane – tak samo (z wyjątkiem ostatniej wartości), jak wersja podstawowa, która jednak otrzymać ma 12 GB pamięci operacyjnej, co byłoby sporym wzrostem względem Google Pixel 8.
Co z wyświetlaczami? W obydwu przypadkach będą to panele OLED, które zaoferują rozdzielczość 1080 x 2424 pilseli (podstawa) oraz 1280 x 2856 pikseli (Pro), czy odświeżanie 120 Hz. Różnica jednak będzie w ich wielkości, gdzie wersja Pro dostanie 6,34″, z kolei wersja podstawowa – 6,24″. To wszystko pomimo tych samych rozmiarów, które wynoszą 152,8 x 71,9 x 8,5 mm. Dla porównania, Google Pixel 8 mierzy 150,5 x 70,8 x 8,9 mm, co oznacza, że nowe Pixele nieco urosną, z powodu większych wyświetlaczy z (możliwe) mniejszymi ramkami. Mają być również jaśniejsze, kolejno 1800 i 2050 nitów.
Wyjątkiem jest wersja Pro, która w stosunku do poprzednika znacząco zmaleje (Pixel 8 Pro – 162,6 x 76,5 x 8,8 mm). Wiele wiadomo na ten moment o aparatach:
W kontekście nagrywania, Pixele mają w końcu doczekać się możliwości wykorzystania rozdzielczości 8K@30 FPS. Oczywiście, 4K także będzie dostępne. Trzeba jednak zaznaczyć, że przecieki materiałów promocyjnych nieco „psują” całość, mówiąc chociażby o 48 MP aparatach ultraszerokokątnym oraz teleobiektywie, a także 42 MP kamerce selfie w modelu Pro.
Przecieki ujawniły dodatkowo nowość, jaką będzie komunikacja satelitarna dostępna w urządzeniach z linii Google Pixel 9. Zmienią się także pojemności baterii – niektóre prawie wcale, niektóre na plus, niektóre na minus. W przypadku Pixela 9 będzie to 4588 mAh, czyli o 73 mAh więcej od poprzednika. Model Pro posiadać będzie taki sam akumulator, jednak w zestawieniu z Pixelem 8 Pro (4950 mAh), jest to spory regres. W kontekście ładowania, ma to być odpowiednio 24 i 25W.
Zmiany w designie również są widoczne, co możecie podziwiać na załączonych zdjęciach, które ukazują owe modele na żywo. Oczywiście zobaczymy także jeszcze więcej AI w postaci Google Gemini. Producent planuje także podtrzymać poprzeczkę dotyczącą wsparcia, oferując je przez 7 lat od premiery. W przypadku najnowszych modeli, będzie to więc 2031 rok.
O nich z kolei można dodać co nie co, aczkolwiek wiele pozycji jest takich samych, więc nie będę o nich się powtarzał. Pixel 9 Pro XL dostępny będzie dodatkowo w wersji pamięciowej 1 TB, z kolei Pixel 9 Pro Fold zaoferuje jako najmniej pojemny wariant wersję 256 GB, a najbardziej 512 GB. Warto też zaznaczyć, że model Pro XL odziedziczy aparaty z wersji „Pro”.
Oczywiście, wersja XL będzie niejako bezpośrednim następcą Google Pixel 8 Pro, w kontekście rozmiarów także. Mowa jest bowiem o wartościach 162,7 x 76,6 x 8,5 mm dla nowego i 162,6 x 76,5 x 8,8 mm dla „starego”, więc identycznych. Cechować ma się ekranem OLED o przekątnej 6,8″. Oczywiście zaoferuje odświeżanie 120 Hz i rozdzielczość przynajmniej FHD+.
Niestety, nie są aktualnie znane wymiary Google Pixel 9 Pro Fold, jednak wiemy, że zmieni się naprawdę mocno pod kątem ekranów i rozmiarów względem poprzednika. Mowa jest bowiem o zastosowaniu ekranu:
Będzie to ogromny skok wobec „oryginalnego” Pixel Folda, mającego mniejsze ekrany o gorszych parametrach, a także proporcjach.
W kontekście pojemności baterii, jest to odpowiednio 4942 mAh i 4560 mAh. Ładowanie z kolei to ~33W i 20W. Ostatnio wyciekło także wideo promocyjne, które ujawniło chociażby wygląd zawiasu (łączenia ekranu) w „składaku”.
Progres względem pierwszego składanego Pixela jest aż nadto widoczny. Całość poszła naprawdę mocno do przodu pod kątem designu. Co jednak z wyposażeniem fotograficznym właśnie składanego smartfona od Google? Ma ono wyglądać następująco:
Nagrywanie w 4K@60 FPS to pewnik. Pojawiają się przecieki o rozdzielczości 8K, jednak nie natywnej, a skalowanej z użyciem AI. Nie można jednak zapominać o przeciekach związanych z wydajnością. Jak wspomniałem wyżej, Tensor G4 ma być w zasadzie małą ewolucją poprzednika, co też widać po pierwszych wynikach w benchmarkach.
Jak widzimy, największy wzrost wydajności (10,7%) będzie można odnotować w najmocniejszym rdzeniu procesora. Całościowo jednak nie będzie to prawie odczuwalna różnica w przypadku zadań wielowątkowych (2,9%). Pozostaje mieć nadzieję, że całość będzie chłodniejsza oraz mniej „prądożerna” od Tensora G3.
Niestety, ale ceny rosną względem poprzedników. Wyglądać będzie to następująco:
Jak widać, będzie także dużo więcej wersji pamięciowych. Czy wszystkie zawitają w Polsce? To się oczywiście okaże już niedługo. Kiedy bowiem premiera? A no już we wtorek, 13 sierpnia, więc bardzo wcześnie jak na standardy amerykańskiego producenta. Wyjątkiem jest składak w postaci Google Pixel 9 Pro Fold, który zadebiutuje dopiero 4 sierpnia. Reszta smartfonów pomimo wcześniejszej premiery, dostępna w sprzedaży ma być od 22 sierpnia. Jest więc pewien rozjazd.
Warto także wspomnieć o ofercie w przedsprzedaży. Będzie można zgarnąć wyższe warianty pamięciowe w cenie niższych – podobnie, jak przy serii Galaxy S24 od Samsunga. Przykładowo – Pixel 9 256 GB dostępny będzie początkowo za 3849 złotych, a Pixel 9 Pro XL 512 GB kupicie za 5149 złotych.
https://www.gsmmaniak.pl/1452970/google-pixel-8-test-recenzja-maly-smartfon-do-zdjec/
Źródło: Android Authority, Android Headlines, 91mobiles, @OnLeaks, opracowanie oraz tłumaczenie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…