Nokia zaprezentowała kolejne feature phone z linii Asha. W moim odczuciu wieją one jednak nudą. Ot kolejne low-endowe urządzenia, które nie mają nam wiele do zaoferowania chociażby od strony multimedialnej. Czy Finowie nie mogli się nieco bardziej postarać?
Feature phone z którymi mamy ostatnio styczność to najczęściej tanie, kiepsko wyposażone telefony o miernych parametrach. A przydałoby się przecież na rynku naprawdę poważne i porządne urządzenie tego typu – wyposażone chociażby w lepszej jakości ekran i obudowę, aparat fotograficzny o rozdzielczości na przykład 8 megapikseli (z autofocusem i flashem), WiFi oraz GPS i słynne mapy Nokii. Czy Finowie tak mocno wpadli w smartfonowy wyścig szczurów, że nie są w stanie zaoferować nam niezłej, klasycznej słuchawki?
Wielu z nas nie przepada za smartfonami choćby ze względu na krótki czas pracy ich baterii i często nieporęczne rozmiary. Często nie potrzebujemy też setek tysięcy aplikacji – wystarczy nam Opera Mini, push e-mail i dostęp do portali społecznościowych. No ale cóż… Musimy pogodzić się chyba z sytuacją, jaką mamy na rynku. A jaki byłby Wasz feature phone marzeń?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Blitzwolf BW-AT6 Plus ma najlepszą baterię, jaką kiedykolwiek miałem okazję sprawdzać w recenzowanym smartwatchu. W…
Wciągający FPS w klimacie postapo i sci-fi – Generation Zero jest do kupienia taniej za…
W półce cenowej do 1000 złotych robi się bardzo ciasno. iQOO Z10 podbija stawkę baterią…
Redmi 13x zadebiutował oficjalnie. Ten tani Xiaomi ma już swój odpowiednik w Polsce, którego taniej…
Zegarki Samsung Galaxy Watch i Galaxy Watch Ultra mają spore problemy. Nie działa w nich…
W 3 odcinku podsumowania newsów w technologii dowiesz się o nowych Motorolach, grubym jak beczka…