Tak będą wyglądały nowe flagowce vivo? / fot. producenta
Seria vivo X200 powoli zmierza ku swojej premierze, a my otrzymujemy coraz to więcej przecieków. Tym razem do sieci trafiły informacje o aparatach oraz wyświetlaczach, jakie mają być zastosowane w nowych flagowcach producenta.
Flagowce vivo to przede wszystkim smartfony kojarzące się ze świetnymi aparatami. vivo X200 (Pro) także mają takie być, a dzisiaj sprawdzimy, co wynika z przecieków właśnie o tej części nowych modeli, a także co zaoferują pod kątem wyświetlacza.
Powiedzmy może na początek o tym, co zaoferować ma podstawowa wersja flagowca. Przede wszystkim ma to być MediaTek Dimensity 9400, czyli TOPowy układ ze stajni tego producenta chipów. Można spodziewać się także pojemnej baterii, prawdopodobnie „nowej generacji„, choć to aktualnie jest mglana informacja.
Oprócz tego aparaty – główny oferować ma rozdzielczość 50 MP i bazować na matrycy od Sony. Może być tak, że będzie to ten sam moduł, co w poprzedniku. To samo tyczy się teleobiektywu, który oferować ma 3-krotny zoom optyczny. Ten w vivo X100 cechowała rozdzielczość 64 MP oraz obecność PDAF i OIS. Będzie też wyświetlacz o rozdzielczości FHD+, który zapewne zaoferuje także 120 Hz odświeżanie.
Wariant „Pro” z kolei to już nieco inna historia, o której wiemy lekko więcej. Wyposażony ma być w panel OLED o przekątnej 6,7″, rozdzielczości FHD+ oraz 120 Hz odświeżaniu. Co ciekawe, zakrzywiony ma być na każdej krawędzi. Dzielić z wersją podstawową ma procesor, ale w aparatach ma zajść duża zmiana. 200 MP aparat peryskopowy może bardzo namieszać na rynku.
Według wszystkich dotychczasowych znaków na niebie i ziemi, debiut nowej serii ma odbyć się w październiku tego roku. Oczywiście, najpierw w Chinach, dopiero później w Europie. Polskę niestety owe modele ominą, ale prawdopodobieństwo, że będą dostępne na którymś z europejskich Amazonów, nie jest wcale takie niskie.
Choć jeżeli chcesz stosunkowo tani smartfon do zdjęć, to zawsze można rozważyć Google Pixel 8a.
https://www.gsmmaniak.pl/1490883/google-pixel-8a-test-recenzja-opinia-czy-warto-kupic/
Źródło: Gizmochina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Strategia należąca do kultowej serii jest obecnie do kupienia za śmieszne pieniądze. Zgadza się, Tropico…
OnePlus Nord 4 to dla wielu najbardziej opłacalny telefon do 2000 złotych. Teraz nowa aktualizacja…
Xiaomi Civi 5 Pro to następca pięknego smartfona z pogranicza średniaków i flagowców. Dzięki przeciekowi…
OPPO Reno 13 Pro 5G i OPPO Reno 13 FS 5G to dwa zupełnie różne…
MediaTek Dimensity 9400e to nowy procesor dla zabójców flagowców. Jako pierwsze skorzystać mają z niego…
Sony Xperia 1 VII po dwóch rozczarowujących przeciekach nareszcie zdradza coś ciekawego. Nowy teleobiektyw i…