Słuchawki Creative Zen Hybrid SXFI to doskonały wybór dla osób szukających zaawansowanych funkcji w przystępnej cenie. Oferują one aktywną redukcję szumów, innowacyjną technologię Super X-Fi oferującą przestrzenność dźwięku oraz nowoczesny standard Bluetooth 5.3. Ich elegancki design i wygodne użytkowanie czynią je atrakcyjną propozycją, która łączy wysoką jakość dźwięku z nowoczesnym stylem. Czy jednak warto je kupić?
Słuchawki Creative Zen Hybrid SXFI to interesująca opcja dla osób poszukujących zaawansowanych funkcji w przystępnej cenie. Wyposażone w aktywną redukcję szumów oraz technologię „holografii przestrzennej” Super X-Fi, zapewniają niezłą jakość dźwięku i komfort użytkowania.
Dzięki możliwości wyboru między trybem przewodowym a bezprzewodowym, Zen Hybrid SXFI są niezwykle wszechstronne. Mogą rywalizować z różnymi słuchawkami na rynku, a ich cena, która wynosi 419 złotych, czyni je atrakcyjnymi. Czy jednak warto je kupić? Zapraszam do testu Creative Zen Hybrid SXFI, a na pewno poznacie odpowiedź.
Jak na słuchawki w cenie lekko ponad 400 złotych, trzeba przyznać, że Creative Zen Hybrid SXFI prezentują się wyjątkowo dobrze. Wykonane są z czarno-szarego tworzywa sztucznego oraz metalowego pałąka, a ich wyściółka ze sztucznej skóry zapewnia komfort noszenia i jest bardzo przyjemna w dotyku. Choć miękka powierzchnia wyściółki wytrzymała podczas ponad miesięcznego okresu testowego, może ona z czasem ulec lekkiej degradacji, ale to raczej nie powinno dziwić. Tutaj jeszcze trzeba wspomnieć, że poduszki nauszne zapamiętują kształt, co zapewnia dodatkowy komfort.
Te słuchawki są także niezwykle lekkie, ważą zaledwie 271 gramów, co sprawia, że można je nosić przez dłuższy czas bez odczuwania dyskomfortu. Dodatkowo, dołączony miękki woreczek z materiału umożliwia łatwe przenoszenie bez zbędnego obciążenia. Do tego woreczek z troczkiem pozwala na transportowanie ich w plecaku bez obaw o zarysowania.
Na lewej muszli znajduje się port USB typu C do ładowania, natomiast większość elementów sterujących jest umiejscowiona na prawej muszli. Znajduje się tam bowiem przycisk zasilania, regulacja głośności, przycisk aktywnej redukcji szumów (ANC) oraz dźwięku przestrzennego (SXFI), a także gniazdo słuchawkowe 3.5 mm dla użytkowników preferujących połączenie przewodowe. Oczywiście w zestawie sprzedażowym znalazło się miejsce dla przewodu audio – ma on długość około 120 centymetrów.
Początkowo trudno jest odróżnić poszczególne przyciski, ponieważ wszystkie są umieszczone blisko siebie na jednej muszli i mają podobny kształt. Brak jest tu przełączników lub dotykowych elementów sterujących, które mogłyby ułatwić obsługę. Jednakże, z czasem zapamiętujemy ich rozmieszczenie , co znacząco ułatwia nawigację i korzystanie ze słuchawek.
Słuchawki można bez trudu złożyć, co jest typowe dla tego rodzaju konstrukcji. Creative Zen Hybrid SXFI wyróżniają się jednak stonowanym designem, który sprawia, że będą pasować zarówno nastolatkom, jak i dorosłym.
Po wielu godzinach użytkowania mogę śmiało powiedzieć, że są one wyjątkowo wygodne. Nauszniki i kształt pałąka zapewniają komfort nawet podczas długotrwałego noszenia, eliminując jakiekolwiek uczucie nacisku na uszy czy głowę.
Jak już dobrze wiecie z poprzedniego działu, Creative zdecydował się na klasyczne sterowanie fizycznymi przyciskami umieszczonymi na prawej muszli. Moim zdaniem to bardzo wygodne rozwiązanie, ale do rozmieszczenia trzeba po prostu przywyknąć i innej możliwości nie ma.
Na prawej słuchawce znajdują się w sumie trzy przyciski i jednak belka regulacji głośnoci. Są one rozmieszczone na całej krawędzi muszli, a na środku jest gniazdo audio. Pomiędzy nim mamy diodę stanu, diodę sygnalizująca połączenie i mikrofon.
Z tyłu głowy mamy belkę regulacji głośności, a następnie włącznik, który pełni także funkcję przycisku do zatrzymywania i wznawiania odtwarzania muzyki oraz do odbierania i kończenia połączeń. Następnym w kolejności jest przycisk do aktywowania ANC i reszty, o czym za chwilę. Ostatnim przyciskiem, który jest zlokalizowany najwyżej (od frontu) jest aktywujący i dezaktywujący dźwięk przestrzenny SXFI firmy Creative
Dodatkowo jeszcze mamy tryb niskiej latencji, który można aktywować poprzez szybkie i dwurotne naciśnięcie przycisku odpowiedzialnego za zmianę ANC. Ponowne naciśnięcie tego przycisku w opisanej konfiguracji wyłącza tryb dedykowany graczom.
Słuchawki łączą się bezprzewodowo z urządzeniami za pomocą Bluetooth 5.3, co gwarantuje solidne połączenie i stabilny sygnał. W trakcie testów nie wystąpiły żadne problemy z synchronizacją dźwięku i obrazu, ani zakłócenia.
Jeśli chodzi o jakość rozmów, jest ona naprawdę dobra, między innymi dzięki obecności, aż 5 wbudowanych mikrofonów. Obie strony rozmowy słyszą się wyraźnie, a tryb ANC przyzwoicie eliminuje hałasy z otoczenia.
Czas pracy na jednym ładowaniu wynosi nawet 70 godzin bez aktywnej redukcji szumów (ANC) i do 40 godzin z włączonym ANC. Jest to naprawdę dobry wynik. Przy codziennym użytkowaniu przez około 4 godziny dziennie, słuchawki trzeba ładować co około dwa tygodnie bez ANC i co 10 dni z włączonym ANC. Ładowanie odbywa się przez port USB-C.
Słuchawki Creative Zen Hybrid SXFI oferują naprawdę przyjemne doznania dźwiękowe. Słuchawki oferują klarowny i wyraźny dźwięk, szczególnie dobrze prezentujący się w średnim zakresie częstotliwości (100-10 000 Hz). Mimo że nie sięgają głębi basu (20 Hz) ani najwyższych tonów (20 kHz) znanych z droższych modeli, ich jakość dźwięku w tej cenie jest wciąż zadowalająca.
Bas jest nieco słabszy, co w tej cenie nie jest zaskoczeniem. Niemniej, 40 mm przetworniki zapewniają odpowiednią obecność niskich tonów w muzyce, w której bas powinien być bardziej odczuwalny. Ogólnie rzecz biorąc, jakość dźwięku jest zadowalająca, choć nie wybitna, biorąc pod uwagę cenę nieco ponad 400 złotych.
Oczywiście najlepsze rezultaty pod względem basu osiągamy, korzystając z aktywnej redukcji szumów, gdzie bas jest bardziej obecny i przyjemniejszy dla ucha. W trybie normalnym może brakować trochę tej głębi, ale nadal sprawdza się dobrze, zwłaszcza w innych gatunkach muzycznych.
Jednym z głównych wyzwań jest technologia Super X-Fi firmy Creative, która zmienia standardowe doświadczenie stereo. Po włączeniu SXFI, dźwięk staje się bardziej donośny, wokale są wyraźniejsze, a efekty przestrzenne dają wrażenie trójwymiarowego dźwięku, który zdaje się poruszać i odbijać w przestrzeni. Choć nie dorównuje to technologii Dolby Atmos, SXFI tworzy iluzję dźwięku otaczającego głowę, wspomaganą przez analizę kształtu głowy i uszu za pomocą aplikacji SXFI.
Creative twierdzi, że technologia Super X-Fi oddaje wrażenia słuchowe systemu wielogłośnikowego w profesjonalnym studiu, odtwarzając je w słuchawkach poprzez zaawansowane mapowanie głowy i uszu. Jest to forma wirtualnego skalowania, która poprawia działanie tańszych przetworników dzięki odpowiedniemu oprogramowaniu. I rzeczywiście działa – po licznych testach włączania i wyłączania SXFI, trudno było mi wrócić do standardowego trybu, mimo że powodowało to szybsze zmęczenie słuchu.
Aby skorzystać z tej funkcji, trzeba pobrać dedykowaną aplikację SXFI, która tworzy spersonalizowany profil dźwiękowy na podstawie kształtu i wielkości uszu. Aplikacja jest dostępna zarówno na komputery stacjonarne, jak i urządzenia mobilne.
Zacznijmy od aktywnej redukcji szumów (ANC). Słuchawki Creative Zen Hybrid SXFI wyposażone są w przycisk, który umożliwia przełączanie między różnymi trybami ANC: standardowym (redukuje hałas z otoczenia), adaptacyjnym (dostosowuje się do zmieniających się warunków hałasu), trybem otoczenia (pozwala na przepuszczanie dźwięków z zewnątrz) oraz wyłączeniem ANC. Mimo że ANC jest dostępne, jego efektywność jest umiarkowana – redukuje hałas otoczenia, ale nie eliminuje całkowicie odgłosów ulicznych czy rozmów. Brak solidnej izolacji pasywnej sprawia, że tryb otoczenia nie wyróżnia się znacząco, ponieważ większość dźwięków z zewnątrz i tak jest słyszalna.
A teraz czas na kilka słów na temat towarzyszącej aplikacji Creative. Jest czytelna, ale jej czas łączenia ze słuchawkami jest naprawdę bardzo długi. Niestety wczytuje się od nowa za każdym razem, nawet gdy wczytujemy ją z pamięci podręcznej smartfona.
Wśród ustawień mamy dostęp do trybu SXFI, który przerzuca nas do dedykowanej aplikacji. Do tego jest jeszcze korektor z ustawionymi domyślnie profilami i możliwością dodania własnych ustawień. Ponadto mamy zakładkę do zarządzania redukcją szumów. I nic poza tym. Do tego wszystkiego wymaga już odświeżenia interfejsu, ale ratuje ją fakt, że nie trzeba z niej często korzystać.
Słuchawki Creative Zen Hybrid SXFI zdecydowanie oferują dobry stosunek ceny do możliwości, zwłaszcza z taką gamą funkcji jak aktywna redukcja szumów, technologia Super X-Fi i nowoczesny standard Bluetooth 5.3. Ich elegancki design dodaje im klasy, co sprawia, że wyglądają na produkt z wyższej półki.
Choć aktywna redukcja szumów nie jest idealna i nie eliminuje hałasu całkowicie, w tej półce cenowej pełni przyzwoicie swoją rolę. Może nie jest to najbardziej zaawansowana technologia na rynku, ale zapewnia wystarczającą ulgę od zewnętrznych dźwięków, co jest mile widziane w codziennym użytkowaniu.
Dźwięk oferowany przez SXFI jest na pewno jednym z mocniejszych punktów tych słuchawek. Technologia Super X-Fi znacząco poprawia jakość dźwięku, nadając mu głębię i przestrzenność, której można się spodziewać po droższych modelach. To sprawia, że Creative Zen Hybrid SXFI oferują lepsze brzmienie, niż można by się spodziewać w tej cenie.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nowego Xiaomi pokochasz za pojemną baterię i wysoką wydajność. Xiaomi Redmi Turbo 4 ujawnił część…
Ta gra to interaktywny film, który stał się niemałym hitem w oczach krytyków i graczy.…
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…