Premiera taniego Samsunga. Android 14 i procesor sprzed wieków? Kupią go miliony

Nowy tani Samsung debiutuje dziś z wątpliwym prezentem. Samsung Galaxy A06 to kolejny z linii najprzystępniejszych cenowo modeli. Mimo specyfikacji dla mało wymagających można docenić w nim Androida 14 czy lepszy ekran.

Samsung zaprezentował właśnie nowy, budżetowy model Samsung Galaxy A06, za który zapłacimy zaledwie kilka stówek. To model dla tych mniej wymagających – czym chce zachęcić do siebie kupujących?

Specyfikacja techniczna taniego Samsung Galaxy A06

Smartfona wyposażono w spory, 6,7-calowy wyświetlacz z odświeżaniem obrazu na nieco wyższym od podstawowego poziomie 90 Hz. To pierwsza tego typu przyjemna zmiana w tej budżetowej serii Samsunga.

Co ciekawe, w kwestii kamery dostajemy tu 50-megapikselowy czujnik główny, który powinien zadbać o udane zdjęcia jak na tak tani sprzęt. Do tego otrzymał też 2-megapikselowy sensor pomocniczy. Na froncie znalazła się 8-megapikselowa kamerka do selfie.

Całość napędza tu układ MediaTek Helio G85 (12 nm), czyli niestety ten sam czteroletni już procesor, który trafił do Galaxy A05 – za to spory minus dla producenta. Wsparciem dla niego jest 4 lub 6 GB pamięci RAM w połączeniu z 64 GB lub 128 GB. To sensowna porcja pamięci jak na tak budżetowy sprzęt.

Co natomiast warto docenić, całość ma działać pod kontrolą Androida 14, a na boku znalazł się czytnik linii papilarnych. Do tego możemy liczyć na bardzo pojemny akumulator 5000 mAh, z szybkim ładowaniem o mocy 25 W – czyli takim samym, jaki znajdziemy – o zgrozo – we flagowym Galaxy S24.

Cena i dostępność budżetowca Samsunga

Smartfon Samsung Galaxy A06 wyceniono w wersji 4/64 GB na 3,190,000 wietnamskich dongów. Za wariant 6/128 GB trzeba już zapłacić 3,790,000 dongów. Po przeliczeniu to kwoty od niespełna 500 do około 590 złotych.

Co istotne, tylko na start sprzedaży Samsung w „prezencie” dodaje także ładowarkę 25 W. To ważne, bo trzeba odnotować, że nie znajdziemy jej w pudełku. Na ten moment nie wiadomo jeszcze, czy ten niedrogi model zawita także do Polski. Jeśli tak się stanie, na pewno dotrze nad Wisłę droższy, niestety zapewne o co najmniej 200 złotych.

https://www.gsmmaniak.pl/1404624/top-tani-telefon-do-400-zlotych-telefon-do-600-zlotych/

Źródło: gizmochina, opracowanie własne