Google Pixel 9 (Pro XL) ma dokładnie takie problemy z throttlingiem, jakich oczekiwałem. Mimo tego mam problem, by powstrzymać się przed jego zakupem.
Muszę się Wam do czegoś przyznać, ale nikomu o tym nie mówcie. Google Pixel 9 naprawdę mi się podoba. Co prawda nie na tyle, żeby kupić go w przedsprzedaży, ale nadal mi imponuje. I to nawet po tym, jak zobaczyłem wykresy wydajności w czasie. Throttluje jak szalony, ale to niekoniecznie musi być dla mnie problem.
Google Pixel 9 ma poważny problem z throttlingiem
To bardzo zaskakujące, prawda? Przecież żaden z dotychczasowych telefonów Google nie miał problemów z temperaturami, a już na pewno nie z przegrzewaniem procesora! Wróć – tak by było, gdyby Tensory robiło TSMC. Ponieważ jednak za SoC w Pixelach stoi Samsung, to dosłownie każdy z nich gotuje się przy codziennej pracy. Dowód poniżej.
Tensor G4 to procesor dokładnie kaszaniasty, jak te w poprzednikach. O jedynej nadziei dla niego pisałem już wcześniej. Zdania nie zmieniłem i nadal uważam, że zużywający mniej energii modem może mieć duże znaczenie. Do tego jednak wrócimy. Czy przy tym Pixel 9 Pro XL (który teoretycznie ma najlepsze – bo największe – chłodzenie) grzeje się jak kaloryfer zimą?
Dlaczego nie zamierzam dyskwalifikować Pixela 9 za procesor?
Bo jestem naiwny. Wierzę, że throttling pozwala na utrzymanie przyzwoitych temperatur obudowy (no dobra, nie tylko wierzę, mam ku temu mierzalne dowody, o który szerzej pisać jeszcze mi nie wolno). Czy to, że Tensor G4 wypada w AnTuTu jak MediaTek Dimensity 7300 ma dla mnie znaczenie? Niespecjalnie.
Google Pixel 9 Pro podoba mi się, jak żaden kompaktowy flagowiec od lat. Dzięki zastosowaniu wspomnianego modemu, throttlingowi i (oby) pamięci UFS 4.0 może oferować naprawdę dobry czas pracy. Nie tylko dobry, jak na Pixela. Dobry bezwzględnie, na miarę 2024 roku. Coś mi się zdaje, że moje mrzonki zostaną rozwiane przez wysyp recenzji jeszcze w tym tygodniu.
Jeśli jednak Pixel 9 ma kiepski czas pracy, to nie pozostanie mi nic innego, jak wymienić OnePlusa 12R na jego bezpośredniego następcę. Niedawno w sieci pojawiły się doniesienia, że będzie od niego jeszcze lepszy.
Źródło: @callmeshazzam, via Gizmochina, opracowanie własne
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.