Stagnacji Samsunga ciąg dalszy… Tablety z serii Samsung Galaxy Tab S10, czyli wariant Galaxy Tab S10+ oraz mocniejszy Galaxy Tab S10 Ultra znów postawią na „szybkie ładowanie” bez rewolucji. Świeża certyfikacja nie pozostawia złudzeń w tej kwestii.
Napływ informacji od ostatniego przecieku nie jest ogromny. Tablety spod szyldu kolekcji Samsung Galaxy Tab S10 niechętnie zdradzają kolejne szczegóły i robią to opornie. Niemniej w sieci pojawiła się zapowiedź ładowania urządzeń, które zastąpią modele z serii Galaxy Tab S9. Oto wgląd w najświeższą certyfikację.
Wszystko rozbija się o obecność w bazie 3C. W wielkim skrócie jednostka z Chin wskazuje szybkość ładowania urządzeń i nie zawsze ujawniania konkretną pojemność. Tym razem nie jest inaczej. Przedpremierowo modele Samsung Galaxy Tab S10+ oraz Samsung Galaxy Tab S10 Ultra ukazały oznaczenia ładowania.
Pierwszy i zarazem tańszy wariant tabletu skorzysta z 45 W. Żeby było śmieszniej, to droższy model również będzie korzystać z tożsamej wartości. Co to oznacza w praktyce? Względem poprzedników nie zmieni się nic. Przynajmniej w tematyce poruszanej w niniejszym wpisie. Samsung mocno upiera się przy swoim „szybkim ładowaniu”.
Poza tym wydajność napędzi MediaTek Dimensity 9300+. Zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku. Może wiązać się to z problemami z throttlingiem. Bazowa wersja procesora mocno się grzała (patrz vivo X100), choć wielkie powierzchnie tabletów lepiej radzą sobie z rozpraszaniem ciepła.
Jesteś ciekaw sugerowany daty premiery? A może interesuje Cię sytuacja związana z podstawową wersją Samsung Galaxy Tab S10? O wszystkim przeczytasz we wpisie, który znajdziesz poniżej.
Źródło: gsmarena, mysmartprice
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…