Dziś czas na smartfona, który w czasach swojej świetności był zjawiskiem naprawdę wyjątkowym. Nie należał też do urządzeń najtańszych. Przypomnijmy sobie Nokię E90, która do dziś spotyka się z naprawdę wieloma pochlebnymi opiniami użytkowników.
Na rynku pojawiła się dobre 5 lat temu i jak na tamte czasy była sprzętem naprawdę świetnym. Wyposażona była w dwa ekrany. Zewnętrzny charakteryzował się przekątną 2 cale i pracował w rozdzielczości QVGA. Wewnętrzny? Inna bajka! Calutkie 3.9-cala w rozdzielczości 800 x 352 pikseli. Procesor mieliśmy tutaj skromny – 330 MHz. Pamięci RAM także jak na lekarstwo – 128 MB. Ale cóż, Symbian na jej pokładzie śmigał bezproblemowo. Mieliśmy tu 136 MB na nasze pliki, rozszerzane kartami pamięci microSD. Czego mogliśmy żądać więcej? Aparat o rozdzielczości 3.2-megapiksela, z autofocusem i flashem, pozwalał robić przyzwoite zdjęcia. Ponadto kręcił filmy jakości VGA.
Nokię E90 można było kupić w Polsce bez problemu. Do dziś dostępna jest na aukcjach internetowych. Była obiektem pożądania wielu. Biznesowym smartfonem z prawdziwego zdarzenia i udanym spadkobiercą serii Communicator. Naprawdę ubolewam nad faktem, że Finowie porzucili linię słuchawek typowo biznesowych. W jej ofercie pozostały już tylko leciwe modele E6 i E7, które przestają nadążać za konkurencją. Niestety. Taka polityka pana Elopa.
Sprzęt takowy posiadał mój wujek. Miałem dzięki temu z nim do czynienia i muszę przyznać, że w tamtych czasach naprawdę robił wrażenie. Nie był to multimedialny kombajn, jednak nie takie było jego przeznaczenie. Miał być idealnym narzędziem w rękach biznesmenów. Pamiętam mój pierwszy kontakt z nim i tekst: „No wujek, ale sobie cegłę kupiłeś”. A potem był już tylko zachwyt tą Nokią. Ja w tamtym czasie byłem „niestety” posiadaczem SE K550i (którego używam do dziś, na sofcie z W610i i nadal śmiga jak rakieta).
Poprzednikami Nokii E90 były modele 9500 i 9300i, które także były bardzo udanymi smartfonami (choć w ich czasach jeszcze tak naprawdę nikt nie spodziewał się, że za kilka lat urządzenia oparte na systemach operacyjnych będą tak popularne).
No cóż. Tyle tylko nam pozostało. Wspominać słuchawki Finów, które powstawały w czasach świetności tej firmy. Miejmy nadzieję, że Windows Phone 8 pomoże jej podnieść się z kolan. A gdyby tak… Nokia Lumia Communicator z klawiaturą QWERTY? Pomarzyć przecież można… A jakie są Wasze wspomnienia związane z Nokią E90? 🙂
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.