Xiaomi 14T i Xiaomi 14T Pro zdradziły pełną specyfikację i cenę przed premierą. Ile zapłacimy w Polsce za flagowce z fotograficznym zacięciem?
Do sieci trafił potężny przeciek, zdradzający pełną specyfikację nadchodzących flagowców chińskiego producenta. Xiaomi 14T i Xiaomi 14T Pro teraz nie mają przed nami żadnych tajemnic. Sprawdź europejskiej ceny i zobacz, czy są droższe od zeszłorocznych poprzedników.
Specyfikacja Xiaomi 14T i 14T Pro
Zacznijmy od tych rzeczy, które Xiaomi 14T i 14T Pro od siebie odróżniają. Jest to procesor (odpowiednio MediaTek Dimensity 8300 i 9300+) oraz większa matryca główna w Xiaomi 14T Pro. Wyższy model jest też minimalnie cięższy, ważąc 209 gramów. Niewiele tego, ale dla użytkownika to bardzo dobra wiadomość.
Takie same będą ekrany na froncie. To 6.67″ panele AMOLED. Świetnie wypada rozdzielczość 1.5K, czyli 27012 na 1220 pikseli. W piku osiągają aż 4000 nitów. Mnie bardziej podoba się częstotliwość odświeżania, wynosząca 144 Hz.
Xiaomi 14T otrzyma aparat główny oparty na matrycy Sony IMX906 o rozdzielczości 50 MP. Do tego pojawi się 50 MP teleobiektyw oraz 12 MP szeroki kąt ze 120º polem widzenia. W przypadku Xiaomi 14T Pro matryca główna jest większa (1/1.31″ vs 1/1.56″). Reszta obiektywów jest taka sama.
Bardzo szkoda, że Xiaomi 14T ani Xiaomi 14T Pro nie będą oferować większej baterii. 5000 mAh to wszystko, na co możemy liczyć. Na pewno pojawi się wsparcie dla szybkiego ładowania. Przeciek tego nie precyzuje, ale 120 W jest tu w zasadzie zapewnione.
Jakie ceny i kiedy premiera?
Xiaomi 14T ma zostać wyceniony na 649 euro za wersję 12/256 GB. Dla Xiaomi 14T Pro europejska cena ma wynosić 899 euro za wersję 12/512 GB. Przy obecnym kursie daje to kwoty 2782 oraz 3854 złote. 2799 i 3899 złotych za tak wyposażone modele? Moim zdaniem to więcej niż rozsądna wycena.
Kiedy premiera? To akurat nietrudno przewidzieć. Xiaomi 13T i 13T Pro debiutowały pod koniec września 2023 roku. Tutaj spodziewamy się bardzo podobnej daty, tuż po premierze iPhone’a 16.
Oba smartfony będą oferowane w kolorach Titanium Black, Titanium Grey i Titanium Blue. Czy taka ilość tytanu może sugerować, że to ten materiał zostanie użyty do wykonania ramek obudowy? Szczerze w to wątpię. Tytan jest kojarzony z najdroższymi flagowcami i jego obecność w telefonie za 650 euro wydaje mi się mało prawdopodobna.
Skoro obracamy się w kręgu przecieków o flagowcach, to najgorętszym tematem pozostaje Samsung Galaxy S25 Ultra. Wczorajsze doniesienia dały nam wgląd w to, jak lekkim i smukłym smartfonem będzie nowy Galaxy.
Lekki i smukły jak… Samsung Galaxy S25 Ultra? Taki mówi nowy przeciek
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.