nubia Focus Pro 5G to nieszablonowy smartfon kosztujący niewiele, a oferujący takie rozwiązania, których na próżno doszukiwać się w wyraźnie droższych urządzeniach konkurencji. Już sam design przykuwa uwagę i daje do zrozumienia, że mamy do czynienia z urządzeniem nastawionym na fotografię, a dodatki w postaci fizycznych filtrów, to już w zasadzie kosmos w tej kategorii cenowej.
Jak nubia Focus Pro 5G wypada w codziennym użytkowaniu? Sprawdziłem i spieszę z odpowiedzią. Ale zanim recenzja wspomnieć muszę, że smartfon nubia Focus Pro 5G wyceniony został na polskim rynku na 999,99 zł i występuje w jednym wariancie pojemnościowym i dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i złotej.
Tylny panel nubia Focus Pro 5G na pierwszy rzut oka kojarzy się z designem klasycznych aparatów kompaktowych, co od razu przyciąga wzrok. W zależności od wybranego wariantu kolorystycznego, mamy do czynienia albo ze szkłem (w przypadku modelu czarnego), albo z ekologiczną skórą (w wersji beżowej). Do mnie na testy trafił właśnie ten drugi wariant i muszę przyznać, że jestem z tego powodu zadowolony. Skórzane wykończenie nie tylko wygląda bardziej elegancko, ale też nadaje urządzeniu nieco bardziej profesjonalnego charakteru.
Beżowy model, w moim odczuciu, wygrywa z czarnym nie tylko pod względem estetycznym. W dotyku jest znacznie przyjemniejszy, a przy okazji bardziej praktyczny – nie zbiera odcisków palców, co w codziennym użytkowaniu jest sporym plusem. Ogólnie rzecz biorąc, nubia Focus Pro 5G w tej wersji to połączenie stylu i funkcjonalności, które robi dobre pierwsze wrażenie.
Przechodząc do modułu aparatów, warto zaznaczyć, że nubia Focus Pro 5G wyróżnia się na tle konkurencji nie tylko pod względem funkcji, ale także designu. Charakterystycznym elementem jest tutaj czerwony okrąg, który stał się znakiem rozpoznawczym marki, a dodatkowo ozdobiony jest złotym pierścieniem. Ten subtelny akcent dodaje urządzeniu elegancji.
Sam moduł aparatów jest wystający. Główny obiektyw wystaje ponad powierzchnię, ale całość jest zaprojektowana na tyle dobrze, że wygląda to bardzo estetycznie i spójnie. Pomimo tej wystającej konstrukcji, nic tu nie zaburza harmonii, a aparat świetnie komponuje się z resztą obudowy, dodając jej nowoczesnego, dynamicznego charakteru.
Mocno doceniam dwa elementy umieszczone na metalowym korpusie. Pierwszym z nich jest programowalny suwak pozwalający na przypisanie jednej z czterech funkcji – włączenie aparatu, dyktafonu, latarki lub profilu audio. Kolejnym mocnym akcentem jest dotykowy spust migawki, którego symbol został wyżłobiony na ramce. Czy jest wygodny i praktyczny? Owszem, choć nie ukrywam, że trzeba się do tego rozwiązania przyzwyczaić, jeśli do tej pory korzystało się z tego ekranowego. Na całe szczęście o jego istnieniu, przypomina nam zielona kreseczka w aplikacji aparatu.
Na prawym boku jest także czerwony włącznik ze zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych. Owe rozwiązanie biometryczne w sumie bardzo zaskoczyło mnie w tym przedziale cenowym działa szybko i precyzyjnie. W sumie nie zdarzyła się sytuacja, aby nie odczytał poprawnie zdefiniowanego odcisku.
Tak wiele elementów na jednej stronie spowodowało, że belka regulacji głośności znalazła swoje miejsce na lewej stronie ramki, a nad nią umieszczono slot na dwie karty SIM w standardzie nano. Tutaj ważna uwaga – nie ma tutaj hybrydowego rozwiązania, a zatem nie ma możliwości wykorzystania jednego slotu na implementację karty microSD. Ten smartfon po prostu nie oferuje takiej możliwości.
W nubia Focus Pro 5G zabrakło także stereofonicznego systemu audio i gniazda słuchawkowego 3.5 mm. Z pierwszym nic nie zrobimy, ale w drugim przypadku producent na otarcie łez dorzucił do zestawu sprzedażowego słuchawki przewodowe z wtykiem USB typu C. Nie mamy także wodoszczelności, ale to akurat nie powinno dziwić w przypadku smartfona kosztującego ~1000 złotych.
Biorąc pod uwagę cenę nubia Focus Pro 5G, ekran zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Oczywiście, nie znajdziemy tutaj panelu OLED, ale w tej półce cenowej nie jest to standard. Zastosowany wyświetlacz o rozdzielczości FHD+ (1080 x 2400 pikseli) i przekątnej 6,72 cala, sprawdza się w codziennym użytkowaniu.
Odświeżanie na poziomie 120 Hz to zdecydowanie atut tego ekranu. Dzięki niemu nawigacja po interfejsie, przewijanie stron internetowych czy korzystanie z aplikacji jest płynne i przyjemne. Zadowalająca jest również jasność wyświetlacza. W większości przypadków sprawdza się dobrze, nawet w słoneczne dni. Jednak w bezpośrednim świetle słonecznym może być trudno dostrzec wszystkie szczegóły na ekranie. Czujnik światła reaguje szybko, co jest miłym zaskoczeniem w tej kategorii cenowej.
Jeśli chodzi o kolorystykę, ekran wypada przyzwoicie. Barwy są stonowane, co sprawia, że zdjęcia, filmy czy gry wyglądają nieco na wyprane, choć w rzeczywistości są bardziej naturalne. W porównaniu z innymi modelami w tej samej cenie kolory wydają się jednak całkiem poprawne. Nawet jeśli nie jest to poziom wyświetlaczy klasy średniej, zawsze mogłoby być gorzej, prawda?
Oprogramowanie oferuje dodatkowe funkcje, które podnoszą komfort korzystania z ekranu. Znajdziemy tutaj tryb ciemny, filtr światła niebieskiego oraz możliwość regulacji temperatury barwowej. Dla tych, którzy preferują bardziej dynamiczne obrazy, dostępna jest także automatyczna zmiana odświeżania ekranu, która dostosowuje się do aktualnie wyświetlanych treści. To funkcje, które stały się już standardem, ale warto o nich wspomnieć.
Wspomnieć jeszcze powinienem o Live Island, która wyświetla najważniejsze powiadomienia, takie jak stan baterii, połączenie słuchawek, nagrywanie głosu, odliczanie czasu i połączenia telefoniczne. Nie jest ona tak przyjemna, jak ta w smartfonach marki Honor, ale zapewne wielu doceni obecność tego rozwiązania.
Jak już wspomniałem wcześniej, w nubia Focus Pro 5G znajdziemy tylko jeden głośnik multimedialny, który niestety nie spełnia oczekiwań. Nie chodzi jedynie o brak drugiego głośnika, co już jest pewnym rozczarowaniem, ale przede wszystkim o jakość dźwięku. Brzmienie jest płaskie, a niskie tony praktycznie nie istnieją. Na plus można zaliczyć to, że głośność maksymalna jest wystarczająca, choć trudno mówić tutaj o jakimkolwiek audiofilskim doświadczeniu.
Pod względem komunikacji nubia Focus Pro 5G prezentuje się jednak znacznie lepiej. Smartfon wyposażono w dwuzakresowe WiFi (802.11 b/g/n/ac), GLONASS do nawigacji satelitarnej, podwójny slot na karty nanoSIM, Bluetooth 5.2, modem 5G oraz NFC. Wszystkie te moduły działają sprawnie i bezproblemowo, zapewniając pełną funkcjonalność w codziennym użytkowaniu.
Bateria o pojemności 5000 mAh jest jednym z mocniejszych punktów tego modelu. Do tego dochodzi 33W ładowanie przewodowe, które, chociaż nie jest rekordowe, to w tej półce cenowej wystarczające. Przy normalnym użytkowaniu, czas pracy na włączonym ekranie (SoT) wynosi około siedmiu godzin, co przekłada się na całodniową pracę bez potrzeby podłączania ładowarki.
Jeśli chodzi o ogólną żywotność baterii, nubia Focus Pro 5G radzi sobie przyzwoicie. Przy intensywnym użytkowaniu, telefon wytrzyma od rana do wieczora z zapasem energii. Natomiast przy bardziej umiarkowanym korzystaniu z urządzenia, ładowarka może być potrzebna dopiero co drugi dzień.
Od kiedy MediaTek mocno się wyrobił i posiada w swojej ofercie wydajne układy SoC dla smartfonów wysokiej klasy, a także mocnych średniaków, prym w dostarczaniu niskobudżetowych układów wiedzie Unisoc. Dlatego też za wydajność w testowanym modelu odpowiada Unisoc T760.
Jest to układ wytwarzany w 6nm procesie litograficznym i składa się z 8-rdzeniowego procesora, w którym obecne są cztery rdzenie ARM Cortex-A76 o taktowaniu do 2.2GHz i cztery Cortex-A55. Do tego dochodzi układ graficzny ARM Mali-G57 MC4.
Widać zatem, że nie jest to przesadnie wydajna jednostka, ale na potrzeby smartfona nubia Focus Pro 5G jest w zupełności wystarczająca. Wszak współpracuje z 8GB fizycznej pamięci i nawet 12GB pamięci wirtualnej. Do tego mamy jeszcze 256GB przestrzeni na dane i aplikacje typu UFS 3.1, choć bez możliwości dalszego rozszerzenia.
Mamy tutaj naprawdę przyzwoity zestaw, który podczas codziennego użytkowania pozwala na płynne i responsywne działanie smartfona. Nie ma problemu z przełączaniem się pomiędzy aplikacjami, korzystaniem z przeglądarki Chrome z kilkunastoma otwartymi kartami, czy też podczas przeglądania portali społecznościowych. Poruszanie się po interfejsie jest także bardzo płynne, a delikatne przycięcia zdarzają się na tyle sporadycznie, że nie warto zwracać na to większej uwagi.
Układ graficzny pozwoli Wam natomiast na uruchomienie wszystkich tytułów dostępnych w sklepie z aplikacjami, choć trzeba to sobie jasno powiedzieć – nie każda będzie działała płynnie i na najwyższych ustawieniach graficznych. Bez większych trudności uruchomiłem jednak Genshin Impact, Diablo Immortal, wszelkiego rodzaju strzelanki pierwszoosobowe i wiele więcej.
nubia Focus Pro 5G po wyjęciu z pudełka pracuje pod kontrolą systemu Android 13 z interfejsem MyOS 13. Ogromna szkoda, że model ten nie zadebiutował na polskim rynku z najnowszą wersją oprogramowania.
Nie chcę tutaj oczywiście wyrokować, ale mam odczucie, że smartfon pozostanie na tym Androidzie już do końca swojego żywota. A jeśli jednak miałby otrzymać aktualizację to zapewne w bardzo późnym okresie. Pomijając jednak ten fakt nie da się ukryć, że oprogramowanie jest dość dobrze przygotowane i oferuje sporo ciekawych rozwiązań.
Mamy między innymi do dyspozycji pływający przycisk pozwalający na korzystanie ze smartfona jedną ręką, aplikację do nagrywania ekranu, wspomnianą już wcześniej dynamiczną wysepkę w okolicach kamery do Selfie, czy też programowalny suwak.
Design i nazwa smartfona jasno wskazują, że w tym modelu skupiono się na fotografii. Jak jednak jest w rzeczywistości i czy faktycznie nubia Focus Pro 5G rozkłada na kolana konkurencję? I tak i nie.
Smartfon jest wyposażony w zestaw trzech obiektywów na tylnym panelu. Ale po kolei. nubia Focus Pro 5G wyróżnia się możliwością pracy z pięcioma różnymi ogniskowymi. Dzięki technologii in-sensor zoom, smartfon ma rejestrować ostre, pełne detali zdjęcia, zarówno z bliska, jak i z dużej odległości.
Zaawansowane AI automatycznie dobiera optymalne ustawienia aparatu. Działa błyskawicznie, uwzględniając zarówno warunki oświetleniowe, jak i charakter fotografowanego obiektu. Jeśli chodzi o fotografię w trudnych warunkach oświetleniowych, nubia Focus Pro 5G oferuje tryb RAW Super Night Mode, a do tego oferuje RAW HDR, który oferuje szeroki zakres dynamiki i większą swobodę w postprodukcji.
Główny aparat ma rozdzielczość 108MP i jest wspierany przez optyczną stabilizację obrazu (OIS), co nie jest w dalszym ciągu standardem w tym przedziale cenowym. Obiektyw o rozmiarze 1/1.67″ ma przysłonę f/1.7, a zatem jest wystarczająco jasny, aby poradzić sobie w pogorszonych warunkach oświetleniowych.
Jestem niezwykle zaskoczony możliwościami fotograficznymi oferowanymi przez ten aparat. Nie ma w zasadzie znaczenia, w jakich warunkach wykonujemy zdjęcia – one zawsze wyglądają świetnie i w sumie, aż niewiarygodnie, że takie ujęcia mogą być wykonywane smartfonem kosztującym raptem 1000 zł.
Na zdjęciach jest rejestrowane sporo szczegółów, kolorystyka też jest dość przyjemna w odbiorze i nawet nie można mieć większych zastrzeżeń. Tutaj po prostu wszystko wygląda bardzo przyjemnie.
Dedykowany tryb nocny wykonuje powierzone mu zadanie i bardzo fajnie wyciąga detale z cienia i to nie kosztem rozjaśnionej scenerii. Być może to co za chwilę przeczytacie zabrzmi zbyt górnolotnie i nieco przesadnie, ale bardzo dobrze zobrazuje możliwości tego smartfona.
nubia Focus Pro 5G robi po prostu zdjęcia nocne bardziej jak flagowe urządzenia, niż te z niskiego segmentu, a zatem jej zadaniem nie jest przede wszystkim rozjaśnić scenerię bardzo agresywnie, a jedynie lekko, aby wszystko było bardziej naturalne.
Owszem ilość szczegółów i detali nijak ma się do urządzeń kosztujących czasem sześć, czy też osiem razy więcej, ale w swojej klasie cenowej nubia Focus Pro 5G wypada zdecydowanie ponadprzeciętnie.
Obiektyw ultraszerokokątny o rozdzielczości 5MP charakteryzuje się przysłoną obiektywu f/2.2. Widać bardzo dobrze, że mamy tutaj wyraźnie słabszy obiektyw, niż w przypadku tego głównego, a zatem i efekty finalne nie są takie dobre.
Doceniam jednak fakt, że kolorystyka jest bardzo zbliżona do aparatu głównego, co akurat nie jest nadal standardem. Ilość detali jest adekwatna do zastosowanego obiektywu. Jednak tylko w korzystnych warunkach, gdyż obiektyw ten nie otrzymał dedykowanego trybu nocnego, a to już wyraźnie daje nam do zrozumienia, że w tych warunkach nie radzi sobie najlepiej.
Ten obiektyw jest także wykorzystywany do zdjęć marko. Znacie jednak mój ambiwalentny stosunek do tego typu ujęć, więc powiem krótko – jest przyzwoicie.
To, co jednak wyróżnia nubia Focus Pro 5G na tle konkurencji to profesjonalne filtry fotograficzne 62 mm, które rozszerzają znacząco funkcjonalność i kreatywność. Początkowo w sprzedaży są dwa: sześcioliniowy gwiazdkowy, a także makro 8x. Do tego dochodzi specjalne etui z gwintowanym uchwytem, umożliwiające korzystanie z tych i innych filtrów 62 mm.
Ogromna szkoda, że filtry wykorzystują plastikowy case, zamiast nakręcać się bezpośrednio na moduł w smartfonie Jeśli często z nich korzystamy, to w zasadzie powinniśmy cały czas mieć ubrany ten plastikowy case, który wyraźnie obniża walory estetyczne smartfona.
Efekty pracy smartfona z filtrami mogliście już zobaczyć na przykładowych zdjęciach.
Co to w ogóle za pytanie? Oczywiście, że warto kupić nubia Focus Pro 5G, gdyż jest to smartfon nie tylko bardzo dobrze się prezentujący, ale również nad wyraz przemyślany, a wad w nim jest niewiele, jak na sprzęt kosztujący 1000 złotych.
Choć nie do końca być może wynika to z recenzji, piętą achillesową tego smartfona jest układ SoC, który stanowi ograniczenie nie tylko dla syntetycznej wydajności, ale także i być może przede wszystkim dla możliwości fotograficznych.
Jestem niemal pewny, że gdyby nie technologie wykorzystane i opracowane przez markę nubia, przetwornik obrazu nie byłby w stanie wygenerować zdjęć, tak przyjemnie wyglądających.
Na szczęście podczas codziennego użytkowania nie da się odczuć niedociągnięć, więc w gruncie rzeczy jest wszystko w najlepszym porządku. Do pełni szczęścia zabrakło mi stereofonicznych głośników i lepszego obiektywu z szerokim polem widzenia. Do reszty zastrzeżeń mieć nie mogę.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…