Samsung Galaxy M55s to nowa wersja słabego średniaka z marca 2024 roku. Niestety, nie naprawia najpoważniejszego problemu i nie widzę w niej sensu.
Samsung Galaxy M55s to „usprawniona” wersja smartfona, który w moim prywatnym rankingu rozczarowań znajduje się niebezpiecznie wysoko. Producentowi trzeba oddać, że popracowano nad designem. Szkoda, że według przecieku nie wyeliminowano najważniejszej wady.
Samsung Galaxy M55s zdradza design
Bardzo łatwo jest polecać Samsunga Galaxy M34 5G i Galaxy M35 5G. To fajne średniaki z wielkimi bateriami i OIS, które do tego tanieją jak szalone. Tego samego nie da się powiedzieć o Samsungu Galaxy M55. Ten doczeka się następcy, którego zwać będą Samsung Galaxy M55s. Tak prezentować ma się jego design.
Nadal na pierwszy rzut oka widać, że to Samsung. Nie uważam tego za zarzut, bo choć ich telefony są bardzo powtarzalne, to nie odmawiam im minimalistycznej elegancji. Problem leży gdzie indziej. Tu możemy cieszyć się z trzech różnych stref designu. Kolor jest unikalny, a czytnik linii papilarnych zintegrowano z ekranem.
Co ze specyfikacją?
Największą wadą Galaxy M55 był Snapdragon 7 Gen 1. Moim zdaniem to najgorszy procesor Qualcomma od zmiany nazewnictwa, czyli ponad 3 lat. Co więc robi Samsung w Galaxy M55s? Pakuje do niego dokładnie ten SoC. Cóż – telefon najwyraźniej się sprzedaje na tyle dobrze, że można nam wcisnąć sprzedawany po kosztach SoC.
Do Samsunga Galaxy M55s mam jeszcze jeden zarzut. Dzisiejszy przeciek nie mówi nic na temat większej baterii. Uwielbiałem Galaxy M51 ze względu na jego baterię 7000 mAh. Tutaj mamy do czynienia z kolejną generacją, która stawia na 5000 mAh. Niewielkim pocieszeniem jest obecność 45 W ładowania.
Reszta specyfikacji również niemal dokładnie kalka z poprzedniego modelu. Mamy więc 6.67″ ekran AMOLED 120 Hz, aparat 50 MP z OIS, NFC oraz głośniki stereo. A wystarczyło tylko zwiększyć baterię i zapodać Exynosa 1480 z A55 5G i mielibyśmy najfajniejszego średniaka Samsunga od lat.
Znacznie bardziej pozytywne informacje mam dla tych, którzy czekają na premierę Samsunga Galaxy S25 Ultra. Z bardzo sprawdzonego źródła dzisiaj do sieci popłynęły rendery, które dają nam powody do zadowolenia.
4 miesiące przed premierą Samsunga Galaxy S25 Ultra właśnie dowiedzieliśmy się o nim wszystkiego
Źródło: Smartprix, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.