Xiaomi 14T i Xiaomi 14T Pro oficjalnie trafiły do sprzedaży w Polsce. Czy są równie dobre, jak poprzednie generacje opłacalnych flagowców Xiaomi?
Xiaomi 14T i Xiaomi 14T Pro zadebiutowały oficjalnie w Berlinie. Byłem na miejscu, by zobaczyć to na żywo. Znam specyfikację, możliwości, nowości oraz polskie ceny tych smartfonów. Sprawdźmy, czy są równie dobre, jak poprzednicy.
Xiaomi 14T: specyfikacja
Zacznijmy od tańszego modelu, który moim zdaniem zasługuje na więcej uwagi. Design obu smartfonów jest bliźniaczy, a wymiary różnią się minimalnie. Warto jednak zaznaczyć, że Xiaomi 14T jest cieńszy. Odpowiada za to brak bezprzewodowego ładowania. Szkoda, że nie zdecydowano się przez to na większą baterię.
Za wydajność urządzenia odpowiada MediaTek Dimensity 8300 w wersji Ultra. Istotne, że niezależnie od wariantu pamięci dostajemy UFS 4.0. Tego samego nie da się napisać – na przykład – o ostatniej generacji Pixeli. RAM to 12 GB.
Xiaomi 14T ma kapitalny wyświetlacz, który zresztą dzieli z wersją Pro. To 6.67″ panel AMOLED z odświeżaniem 144 Hz. Dzięki rozdzielczości 2712 na 1220 pikseli ostrość wyświetlanego obrazu jest miodna. Maksymalna jasność wynosi nawet 4000 nitów. W tej półce cenowej wyświetlacz wypada na potężny plus.
Seria T jak zwykle mocno skupia się na mobilnej fotografii. W przypadku Xiaomi 14T postawiono na 50 MP sensor główny (Sony IMX906) z OIS, teleobiektyw 50 MP oraz 12 MP szeroki kąt. Kompletne zaplecze fotograficzne za 3 tysiące to nie byle co w 2024 roku.
Na koniec zostaje bateria. Ta ma 5000 mAh i można ładować ją z mocą 67 W. Niestety w zestawie sprzedażowym zabrakło ładowarki. Warto też wspomnieć o wodoszczelności IP68. Smartfon ma też dobre głośniki stereo.
Xiaomi 14T Pro jest nieco mocniejszy
Jak już wspomniałem wcześniej, Xiaomi 14T Pro wyglądem mocno przypomina tańszy model. Mamy też ten sam ekran 6.67″ (to nie zarzut, testuję go od tygodnia i jest doskonały), baterię 5000 mAh, szeroki kąt 12 MP czy normę IP68. Za co dopłacamy w przypadku tego smartfona?
Po pierwsze – za wydajność. Xiaomi 14T Pro pracuje na wyraźnie mocniejszym procesorze MediaTek Dimensity 9300+. To układ, który z łatwością rzuca wyzwanie Snadpragonowi 8 Gen 3. Pamięć to UFS 4.0 (nawet do 1 TB), a RAM to 12 GB.
Xiaomi 14T Pro ma też szybsze ładowanie. To maksymalnie 120 W. Nie wszyscy będą jednak w stanie skorzystać z takiej możliwości, bo w pudełku nie znajdziesz ładowarki. Pojawia się również bezprzewodowe ładowanie o mocy nawet 50 W. Jak wspomniałem, smartfon jest przez to nieco grubszy (8.4 mm).
Najważniejszą zmianą jest oczywiście aparat. Matrycę główną podmieniono na Light Fusion 900, który znajdziemy również w Xiaomi 14. 50 MP teleobiektyw na papierze ma inny ekwiwalent ogniskowej (dłuższy). 12 MP szeroki kąt wydaje się dokładnie taki sam.
Cena i dostępność
Xiaomi 14T i Xiaomi 14T Pro są już dostępne w sprzedaży w Polsce. Tańszy model kosztuje 2999 złotych. Wariant Pro został wyceniony na 3999 złotych. Ceny nie zmieniły się więc w ciągu roku. Który z nich jest wart zakupu w premierowej cenie?
Moja wstępna opinia, którą będę weryfikować podczas testów, skłania się ku Xiaomi 14T. Moim zdaniem dopłacanie 1000 złotych za nieco lepszy aparat, szybsze ładowanie (ale nadal bez odpowiedniej ładowarki) i podkręconą wydajność to zbyt wiele.
Oferta przedsprzedażowa obejmuje zwrot gotówki w wysokości 600 złotych dla Xiaomi 14T i 800 złotych dla Xiaomi 14T Pro. Kupujący mogą również wziąć udział w loterii, w której dwie osoby wygrają po 100 tysięcy złotych na wakacje marzeń.
Dodam też, że w prezencie przy zakupie Xiaomi 14T i Xiaomi 14T Pro dostajemy 100 GB w chmurze Google (na 6 miesięcy), YouTube Premium (na 3 miesiące) oraz Spotify Premium (na 4 miesiące).
Zakupu dokonać możesz w takich sklepach, jak RTV Euro AGD, Media Expert czy x-kom oraz w oficjalnym sklepie Xiaomi Polska.
Źrodło: producenta, opracowanie własne
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.