Nokia E66 jest obecnie jednym z najpopularniejszych telefonów fińskiej firmy na naszym rynku. Mimo, iż ten biznesowy smartfon swoją premierę miał już ponad rok temu (w czerwcu 2008) myślę, że warto przyjrzeć się mu w końcu okiem KomórkoManiaKa.
– wymiary 107.5 x 49.5 x 13.6 mm
– waga 121g
– pasma: GSM 850/900/1800/1900, GPRS, EDGE, WCDMA 900/2100, HSDPA 3,6 Mb/s
– 2,4-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 320 x 240, 16.7 miliona kolorów
– Symbian OS 9.2 S60 v3.1
– procesor ARM 11 o taktowaniu 369MHz
– 110MB pamięci wewnętrznej, slot kart MicroSD z obsługą do 8GB
– aparat 3.2Mpix z autofocusem i diodowym flashem
– kamerka do videokonferencji
– WiFi, GPS, Bluetooth
– port MicroUSB
– odtwarzane formaty video: 3GPP (H.263), Flash Video, H.264/AVC, MPEG-4, RealVideo
– odtwarzacz mp3, radio FM
– wejście słuchawkowe jack 2.5mm
– bateria BL-4U o pojemności 1000 mAh
Slider Nokii prezentuje się bardzo solidnie i stylowo. Bez dwóch zdań można powiedzieć, że jest to elegancki telefon. Świetnie leży w ręku i ani przez chwilę nie przyszła mi do głowy myśl, że mógłby on z niej się wyśliznąć. Zresztą, nawet gdyby coś takiego się przydarzyło, dzięki wykonanej w większości z aluminium obudowie, E66 powinna wyjść z tego bez szwanku.
Z przodu telefonu znajduje się duży, niedotykowy wyświetlacz, pod nim mamy cały szereg przycisków funkcyjnych oraz manipulator, służący do nawigacji. Z boku znajdują się przyciski: kontrolujące głośność, włączające/wyłączające funkcje głosowe i uruchamiające spust migawki aparatu. Po drugiej stronie mamy: wejście mini-jack i port microUSB. Ponadto, u góry znajduje się przycisk power a na dole wejście na ładowarkę.
Jeżeli chodzi o wykonanie komórki to moim zdanie Finowie, mogli się dużo lepiej spisać. W egzemplarzu, który testowałem, znajdujące się pod ekranem przyciski funkcyjne strasznie trzeszczały, mechanizm rozsuwania był tragiczny (bardzo poluzowany slider), podobnie alfanumeryczna klawiatura, której część klawiszy działała zbyt lekko i ugina się po przyciśnięciu ich, do tego dochodzą także fatalne wykonane przyciski kontroli głośności.
Przyznam, że po biznesowym modelu Nokii spodziewałem się dużo lepszego wykonania. Niestety, zawiodłem się. Uważam, że nawet bardzo przyjemny dla oka wygląd i aluminiowa obudowa, nie zrekompensują użytkownikom, strasznie denerwujących niedociągnięć w jego konstrukcji.
2,4-calowy ekran o rozdzielczości 320 x 240 jest jedną z największych zalet E66. Wyświetlany na nim obraz jest bardzo wyraźny i czysty. Nawet najmniejsze elementy pulpitu są bardzo czytelne. Jedynym jego minusem jest to, że bardzo łatwo (jak i cała obudowa) ulega palcowaniu.
Do tego kolejnym plusem jest akcelerometr, który świetnie reagował (czasami działał nawet ze zbyt dużą czułością) na wszelkie manipulacje urządzeniem. Działa on co prawda tylko przy ruchu telefonem w lewo, niemniej jednak przydaje się bardzo podczas surfowania po internecie.
E66 obsługuje takie formaty video jak: MPEG-4, 3GPP (H.263), Flash, H.264/AVC, RealVideo. W telefonie znajdziemy fabrycznie zainstalowany odtwarzacz Flash oraz RealPlayera, które działają szybko i płynnie odtwarzają filmiki. Tylko podczas automatycznej zmiany orientacji ekranu zdarzają się dłuższe przerwy w odtwarzaniu. Nie jest to jednak zbyt uciążliwe.
Wbudowany odtwarzacz mp3 zaskoczył mnie swoją jakością. Dźwięk, który usłyszałem w dodawanych do zestawu słuchawkach był dobrej jakości i z pewnością zadowoli większość użytkowników telefonu.
Nokia E66 została wyposażona w aparat o matrycy 3,2Mpix z autofocusem i lampą flash LED. Niestety, nie prezentuje się on zbyt dobrze. O ile zdjęcia robione przy dobrym oświetleniu prezentowały się zazwyczaj bardzo dobrze, to znacznie gorzej było przy braku dobrego nasłonecznienia, gdy na zdjęciach wychodziły paskudne piksele. Aparat mimo, iż ma diodową lampę błyskową, jest ona, ze względu na bardzo słabą moc, całkowicie zbędna i w ogóle nie wpływa na poprawę zdjęć robionych przy sztucznym oświetleniu.
Warto jeszcze wspomnieć o związanej z aparatem funkcji Multiscanner, która pozwala na skanowanie dokumentów i zapisywanie rozpoznanego tekstu w pliku tekstowym. Aplikacja nie rozpoznaje jednak języka polskiego, dlatego jej przydatność jest ograniczona.
Telefon działa pod kontrolą Symbiana 9.2 S60 w wersji 3.1. System, tak jak się spodziewałem, działa bardzo sprawnie, przechodzenie między kolejnymi oknami menu było niemal natychmiastowe a wszystkie aplikacje uruchamiały się szybko. Podczas testów telefon ani razu sam się nie zrestartował i nie było większych problemów ze stabilnością jego pracy.
Najciekawszą funkcją jaką oferuje OS to możliwość pracy na dwóch pulpitach: prywatnym i służbowym, które możemy personalizować i w dowolnej chwili przechodzić między nimi.
Jak przystało na biznesowy telefon, E66 wyposażona jest w WiFi. Jednak, moduł nie działa tak dobrze jakbym sobie tego życzył. CCzęsto nie mogłem połączyć się z sieciami o średnim sygnale (nie mówiąc już o tych które miały tylko jedną kreskę), zdarzało się także, że moduł bez powodu rozłączał się. Mimo, iż internet działa poprawnie strony ładują się stosunkowo wolno i przeglądane ich zawartości tylko przy użyciu manipulatora po pewnym czasie robi się męczące.
O ile WiFi nie zachwyca, to GPS działa o lepiej. Moduł A-GPS bez najmniejszego problemu łapał sygnał (w czasie do 1,5min) i pokazywał moją pozycję na mapach Nokii. Do tego, producent pozwolił na samodzielne konfigurowanie połączenia, dzięki czemu nieużywana funkcja nie musi obciążać systemu i baterii. Jednak, gdy spróbowałem użyć telefonu jak nawigacji samochodowej, bardzo się zawiodłem. GPS kompletnie sobie nie raził (nie nadążał w pokazywaniu mojej pozycji na mapie) a brak dotykowego ekranu był dużą przeszkodą w korzystaniu z nawigacji.
Bardzo słaba bateria jest moim zdaniem największym minusem telefonu. Kupując E66 musicie pogodzić się z tym, że często będziecie oglądać ten telefon z wpiętą weń ładowarką. Podczas moich testów, akumulatorek wystarczał na około 3 godziny rozmów i 12 godzin słuchania muzyki. Intensywnie korzystając z funkcji telefonu, E66 ładowałem średnio raz na 24 godziny.
W pudełku obok telefonu znajdziecie także: bardzo poręczną ładowarkę, kabel USB, słuchawki, kartę MicroSD o pojemności 2GB, pasek na rękę, bardzo ładny futerał, płytę E-Series z oprogramowaniem, krótkie wprowadzenie, obszerna instrukcję i kartę gwarancyjną.
Osobiście uważam, że E66, mimo kilku wad (fatalne wykonanie przycisków funkcyjnych i klawiatury, beznadziejna bateria czy słabe WiFi) jest świetnym telefonem korporacyjnym, który ma być wytrzymały, prosty w obsłudze i posiadać wszystko co może się przydać w codziennej pracy. Niemniej jednak, ze względu na jego cenę () nie poleciłbym go bardziej wymagającym użytkownikom. Moim zdaniem lepszym wyborem, dla każdego kto zastanawia się nad kupnem tej Nokii, byłaby bardziej nowoczesna i kosztująca tyle samo 5800 XpressMusic lub trochę droższe komórki jak Samsung Omnia i900 czy E75.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…