Wygląda na to, że vivo X200 Pro jest już drugim telefonem, którego wydajność pozwoliła na przekroczenie magicznej bariery w jednym z najpopularniejszych benchmarków – AnTuTu. Sprawdźmy zatem, o jakich liczbach mowa i przy jakiej specyfikacji.
Jak widać, nie tylko OPPO Find X8 Pro jest w stanie dokonać „wielkich rzeczy”. vivo X200 Pro bardzo dobrze podjęło to wyzwanie i w zasadzie różnica między tymi modelami jest na bardzo niewielkim poziomie. Sprawdźmy zatem wyniki.
Wydajność vivo X200 Pro będzie iście topowa
Odpowiedzialnym układem za ten stan rzeczy będzie procesor MediaTek Dimensity 9400, który napędza także wcześniej wspomniany model od bratniego producenta. Nie ma dokładnej informacji o tym, ile będzie na pokładzie pamięci operacyjnej, ale absolutnym minimum jest według mnie 12 GB, a najpewniej pojawi się także wersja 16 GB. Pamięci wewnętrznej z kolei będzie on oferował przynajmniej 256 GB. No ale o jakich liczbach w tym AnTuTu mówimy?
Nieco ponad 3 milionach. Co ciekawe, po tym zrzucie ekranu można także wywnioskować, że model vivo X200 Pro będzie miał nieco gorsze chłodzenie od swojego bratniego konkurenta. Jest jednak pozytyw – w trakcie tego samego testu, zużycie baterii jest zauważalnie niższe. Oczywiście, należy do tego podchodzić z dystansem, bo to jedynie benchmark, który ma pokazać, z jakiej półki jest dane urządzenie.
Premiera coraz bliżej
A nawet bardzo blisko, bo ta odbyć ma się już 14 października, czyli za nieco ponad 2 tygodnie. To czyni vivo X200 Pro jednym z pierwszych, o ile nie pierwszym smartfonem, który ujrzy światło dzienne z nowym układem MediaTeka na pokładzie. Jest to jednak mowa o dacie chińskiej premiery. Do Europy zapewne dotrze parę miesięcy później, prawdopodobnie w lutym 2025 roku.
Czy pojawi się w Polsce? Niestety, ale tutaj nie mam dobrych wieści. Podobnie jak poprzednik, tak i tego modelu na polskich półkach sklepowych nie zobaczymy. Nic nie będzie jednak stało na przeszkodzie zrobić zakupy u naszych zachodnich sąsiadów.
Wydajność nowych flagowców onieśmieli niedawne premiery – szczególnie Google
Źródło: vivo Han Boxiao
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.