Xiaomi Redmi Note 14 Pro / fot. producenta
Ujawniona została specyfikacja Xiaomi Redmi Note 14 Pro i Xiaomi Redmi Note 14 Pro+ w wersji Global, które trafią do sprzedaży m.in. w Polsce. Najważniejsze jest zaplecze fotograficzne, które aktualnie zapowiada się inaczej i na pewno gorzej w wersji Pro+. Czy Xiaomi chce pogrzebać swój potencjalny hit?
Całkiem niedawno byliśmy świadkami premiery Xiaomi Redmi Note 14 Pro i Xiaomi Redmi Note 14 Pro+ na rodzimym rynku producenta. Ich międzynarodowa premiera jest praktycznie pewna, choć niekoniecznie trafią do nas w 100% takie same, jakie są w Chinach.
Mam teraz niestety ochotę użyć pewnego cytatu z filmu Czas surferów, ale z wiadomych powodów muszę sobie to darować. Niestety, powyższe informacje o globalnych wersjach Redmi Note 14 Pro i Redmi Note 14 Pro+ nie napawają mnie optymizmem. Jeśli się potwierdzą, to zamiast ponadprzeciętnych telefonów ze średniej półki dostaniemy przeciętne średniaki.
W kodach źródłowych dla Xiaomi Redmi Note 14 Pro i Xiaomi Redmi Note 14 Pro+ odnaleziono ważne informacje dotyczących ich specyfikacji. O ile nie zmieni się nic w kwestii ekranu czy podzespołów, tak w aparatach zadzieje się sporo. Po pierwsze, oba modele dostaną 200-megapikselowe sensory główne Samsung S5KHP3 zamiast 50-megapikselowych Sony IMX882 i OmniVision Light Hunter 800. Poza tym pojawi się obiektyw ultraszerokokątny 8 MP i sensor makro 2 MP.
Niestety, z wersji Pro+ zniknie teleobiektyw, jeden z jego największych atutów. Zestaw dodatkowych oczek 8 MP + 2 MP już na nikim nie robi wrażenia, zwłaszcza jeśli nie mówimy o niskobudżetowcach.
Tak, wiem, że 200-megapikselowe aparaty mogą robić wrażenie, zwłaszcza na klientach niebędących technologicznymi ManiaKami. Ja jednak wiem, że z 50-megapikselowej matrycy z większym rozmiarem piksela (1.0µm vs 0.56µm) da się wycisnąć tyle samo, a może nawet jeszcze więcej. Oczywiście jeśli się wie, co się robi. Tymczasem teleobiektyw z 2,5-krotnym przybliżeniem to zawsze świetny dodatek, którego cyfrowy odpowiednik nie zawsze dogoni w końcowym efekcie.
Liczę więc na to, że do czasu premiery w Polsce okaże się to wszystko pomyłką i Redmi Note 14 Pro+ dostanie teleobiektyw także u nas. Nawet jeśli nie, to na swoim miejscu powinny zostać dwa inne jego atuty: akumulator 6200 mAh i wodoszczelność IP69K. Jeśli i tu Xiaomi będzie grzebało i pogorszy specyfikację tego modelu, to może go przy okazji także pogrzebać.
Źródło: XiaomiTime
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oppo Find X8 Mini będzie bardzo smukłym smartfonem, który do tego nie zrezygnuje z wielkiej…
Ulefone Armor 28 Ultra rozbił bank. Smartfon ma 16 GB RAM, MediaTeka Dimensity 9300+, 1…
Choć może się to wydawać niesłychane, Huawei dominuje na rynku smartfonów. Składane telefony w Chinach…
Samsung Galaxy M35 5G ma nową cenę w Polsce. Teraz najbardziej opłacalnego Samsunga kupisz u…
Świeżutki iPhone 17 Air jednak nie będzie taki, jak się spodziewaliśmy. Jego rozmiary mogą niestety…
Motorola Razr 60 przed premierą zdradza pierwsze detale specyfikacji technicznej. Tańsza składana Motorola przynosi dobre…