Do premiery realme GT 7 Pro został już tylko miesiąc. Przed debiutem w sieci pojawiają się kolejne szczegóły o specyfikacji. Bateria jest szczególnie obiecująca.
Wcześniej pisaliśmy o tym, że w specyfikacji realme GT 7 Pro póki co trudno znaleźć jakieś słabe punkty. Faktem jest, że będzie to uzależnione od ceny, ale początki są co najmniej obiecujące. Kolejne doniesienia wskazują, że flagowiec będzie jeszcze ciekawszy. Na tym etapie pozostaje nam tylko czekać, czy trafi do Polski.
Digital Chat Station donosi, że w wyposażeniu realme GT 7 Pro znajdzie się miejsce dla 120 W ładowania oraz baterii o pojemności co najmniej 6000 mAh. Nie zdziwiłbym się, gdyby było to ogniwo zbliżone do zapowiadanej w OnePlusie 13 baterii 6200 mAh.
6400 mAh i 8 mm obudowa w tanim smartfonie, którego pewnie kupisz w Polsce.
Przeciek wspomina również o obecności bezprzewodowego ładowania. Mowa tu o mocy 50 W. Nie jestem fanem i mam nadzieję, że akurat w tym flagowcu pozostaną tylko przy kablu. Miejsce w obudowie można wykorzystać lepiej – na przykład na większy układ chłodzenia.
Nie sądzę za to, że w pudełku znajdzie się miejsce na ładowarkę. Mimo 120 W opcji uzupełnienia energii i autorskiej technologii SuperVOOC adaptera raczej nie uświadczymy.
Dużą zagadką w specyfikacji realme GT 7 Pro (oraz większości pozostałych flagowców z Androidem) jest procesor. Snapdragon 8 Elite sugeruje coś nowego. Zmiana schematu nazewnictwa niekoniecznie musi rokować pozytywnie. Przypomnę, że to Snapdragon 8 Gen 1 był jednym z najgorszych SoC w historii Qualcomma.
realme GT 7 Pro może być jednym z pierwszych flagowców, które zadebiutują z normą odporności IP69. Do tej pory taki standard pojawiał się jedynie w odpornych telefonach dla aktywnych.
Jedno jest pewne – to ma być telefon dla fanów mobilnej fotografii. Skoro jest nim również OPPO Find X8 Pro (sprawdź pełną specyfikacją przed premierą), to zakładam, że są one jednak przeznaczone na inne rynki. To trochę pachnie globalną premierą realme.
W tej sytuacji ciekawie zapowiada się przyszłość fanów Samsunga w Polsce. Jeden z modeli w rodzinie Galaxy S26 może zniknąć z oferty. Więcej na ten temat przeczytasz poniżej.
https://www.gsmmaniak.pl/1521471/samsung-galaxy-s26-bez-podstawowej-wersji/
Źródło: Digital Chat Station, via Gizmochina, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…