Mając do wydania tylko 500 złotych niełatwo o dobry tani telefon. Tecno Spark 30C 5G pokazuje, że w tej cenie można mieć design iPhone’a i 120 Hz ekran. Czekamy na polski debiut.
Dzisiejsza premiera Samsunga Galaxy A16 5G pokazała, jak bardzo koreański producent jest odklejony od rzeczywistości w kwestii tanich telefonów. Dla równowagi Tecno Spark 30C 5G udowadnia, że jest jeszcze miejsce na rozsądek.
Za mniej niż 500 złotych dostajemy kompletny smartfon za grosze i bez marketingowych nonsensów.
Tecno Spark 30C 5G w tej cenie miażdży Samsunga
Premiera Tecno Spark 30C 5G to dowód, że w 2024 roku nadal da się rozsądnie wycenić smartfona w budżetowej półce cenowej. Telefon w Indiach startuje od 9999 rupii, co przy obecnym kursie daje nam 470 złotych. Wyższy wariant 4/128 GB kosztuje 515 złotych.
Ja preferowałbym dopłacić jeszcze kilka złotych do wersji 6/128 GB.
Jestem przekonany, że Tecno Spark 30C 5G prędzej czy później znajdzie drogę do polskich sklepów. Trzymam kciuki, by zrobił to w wersji z 6 GB RAM. Stawiam, że spokojnie zmieściłby się wtedy w kwocie 699 złotych.
W specyfikacji niełatwo znaleźć braki
Sama obecność 5G w telefonie za 500 złotych to rzadkość. Tecno Spark 30C 5G dokłada do tego solidny procesor. Moim zdaniem MediaTek Dimensity 6300 to idealny wybór w tej cenie. Pisałem zresztą o tym przy wspomnianej premierze Galaxy A16 5G. 4 lub 6 GB RAM w tej cenie dużo łatwiej przełknąć.
Front smartfona dość szczelnie wypełnia 6.67″ ekran IPS LCD. Na plus wypada tu 120 Hz odświeżanie. Na minus – rozdzielczość HD+. Znowu jednak przywołuję cenę – za mniej niż 500 złotych nie kłuje to w oczy.
Tecno Spark 30C 5G jest zasilany przez ogniwo o pojemności 5000 mAh. Można też liczyć na ładowanie o mocy 18 W. Fajnie, że obudowa jest zabezpieczona przed zachlapaniem. Co prawda to tylko IP54, ale lepsza taka niż żadna. Warto również wspomnieć o głośnikach stereo z Dolby Atmos.
2024 jest naprawdę łaskawym rokiem dla poszukujących taniego smartfona. Nawet na tak wymagających rynku Redmi Note 14 Pro sprzedaje się powyżej oczekiwań. Podobno żaden inny telefon w pierwszym tygodniu sprzedaży nie cieszył się aż takim zainteresowaniem.
Mogą tam kupić dowolny telefon świata, najchętniej sięgali po tego średniaka Xiaomi. O co tu chodzi?
Źródło: producenta, via Gizmochina, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.