Redmi Note 14 ma szansę znowu wywołać szał zakupowy u polskich użytkowników. I to taki, którego nie widzieliśmy co najmniej od 6 generacji. Premiera global jest coraz bliżej.
Globalna premiera serii Redmi Note 14 zbliża się wielkimi krokami. Opłacalne średniaki mają pojawić się u nas jeszcze w tym roku. Dowodzi tego chociażby certyfikacja z Indii. Wygląda na to, że telefony zadebiutują u nas w tym samym czasie.
Globalna premiera Redmi Note 14 jest tuż, tuż
Zwykle indyjska premiera telefonów Xiaomi nie ma specjalnego przełożenia na polskie warunki. Tym razem powinno być inaczej. Zwróć uwagę na nazwę kodową. Postawiona na jej końcu litera „G” w oczywisty sposób wskazuje na wersję Global.
Zwykle od takiej certyfikacji do oficjalnej zapowiedzi debiutu upływa zaledwie kilka tygodni. To z kolei oznaczałoby polską premierę jeszcze w 2024 roku. Stawiałbym raczej na grudzień. Prezentowanie nowej serii tuż przed Black Friday mija się dla mnie z celem.
Kupisz Samsunga Galaxy S25 bez Exynosa, ale i bez Snapdragona?
Czy w Polsce to też będzie taki hit?
Wiemy już, że Redmi Note 14 to potężny hit sprzedażowy w Chinach. Zakładam, że największy wpływ na to mają modele Pro, ale podstawowy też nie ma się czego wstydzić. Producent określił go nawet jako najlepiej sprzedający się telefon 2024 roku, jeśli chodzi o pierwszy tydzień sprzedaży.
Mocne słowa, ale Pro+ chyba na nie zasługuje. Na pewno wpływ miała na to również cena. 1399 juanów za pokaźne baterie i kompletne zaplecze fotograficzne robi wrażenie. Można pokusić się o stwierdzenie, że na papierze to najbardziej opłacalne Redmi Note od czasów legendarnego już Redmi Note 8 Pro.
Nam pozostaje jedynie mieć nadzieję, że Redmi Note 14 Pro i Redmi Note 14 Pro+ nie zostaną specjalnie okrojone w stosunku do chińskich wariantów. Brak teleobiektywu jeszcze da się przełknąć, ale zmniejszenia baterii 6200 mAh chyba bym im nie wybaczył.
Na premierę czeka też najbardziej odjechany Xiaomi w historii. Sam zobacz, jak wygląda przeszłość smartfonów według chińskiego producenta.
Xiaomi chyba zwariowało, jeśli wierzy w taki smartfon. Kupiłbyś dwa razy po pół telefonu?
Źródło: SDPPI, via GSMArena, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.