Wygląda na to, że Apple – jak to zwykle bywa – dawkuje nowości. iPhone 17 Pro ma otrzymać bowiem nowy aparat peryskopowy, a raczej nową matrycę. Zapewnić ma ona chociażby nadrobienie szczegółowości zdjęć względem konkurencyjnych rozwiązań. Kamerka selfie także ma się doczekać odświeżenia.
A jak mowa o dawkowaniu, to piję tutaj do tego, że zwyczajnie Apple mogłoby oferować – w stosunku do konkurencji – tak samo zaawansowane sprzętowo rozwiązania, jednak tego nie robi, częściowo nadrabiając oczywiście oprogramowaniem.
iPhone 17 Pro będzie więc zapewne kolejnym dawkowaniem, ale czego konkretnie?
iPhone 17 Pro z nowymi aparatami
Przede wszystkim głównym winowajcom całego zamieszania jest informacja, jakoby Apple chciało dać w nowych smartfonach z rodziny Pro, nową matrycę do aparatu peryskopowego.
Wiąże się to z tym, że konkurencja oferująca właśnie większe, lepsze matryce, zwyczajnie odjechała w jakimś stopniu amerykańskiemu potentatowi. Mowa tutaj o module, który charakteryzować ma się rozdzielczością 48 MP.

Możliwe warianty iPhone 17 Pro / fot. Majin Bu
Oprócz tego, tak, jak wspomniałem na początku, firma Tima Cooka ma zamiar usprawnić kamerkę selfie. Ona także doczeka się większego, bo 24 MP sensora.
Co jednak z resztą specyfikacji? Mówi się, że zobaczymy całkiem pokaźną ilość pamięci operacyjnej, bo 12 GB zamiast dotychczasowych 8 GB.
Oczywiście, nie zabraknie także nowego procesora w postaci Apple A19 Pro, o którym jednak nie wiemy na ten moment za wiele.
Czy to wystarczające zmiany?
Cóż, to zależy, jak na nie spojrzeć. Moim zdaniem, mogą nie być ostatecznymi, z uwagi na to, że jesteśmy na bardzo wczesnym etapie przecieków tych modelach.
Do ich premiery został jeszcze prawie cały rok, dlatego też przez ten okres może się wiele zmienić w kontekście tego, jak według informatorów mają się prezentować. Jak dla mnie, to Apple mógłby się skupić także na baterii oraz ładowaniu, tak samo, jak z resztą większość tych największych producentów.
Mimo tego, że w iPhone 16 Pro Max zostało poprawione ładowanie, to chyba tylko w teorii.
Źródło: MacRumors
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.