Jako jeden z nielicznych Polaków miałem okazję trzymać w swoich dłoniach HUAWEI Mate XT Ultimate Design: pierwszy potrójnie składany smartfon na świecie. Model ten robi piorunujące wrażenie i zdecydowanie wolę go od podwójnie składanych urządzeń typu Fold. Czy będziemy mieli szansę kupić go w Polsce? Ja już to wiem.
HUAWEI Mate XT Ultimate Design zadebiutował na rodzimym rynku producenta lekko ponad miesiąc temu. Smartfon ten jest jedyny w swoim rodzaju, gdyż jako pierwszy na świecie jest składany potrójnie. Zainteresowanie nim okazało się olbrzymie, mimo powalającej na kolana ceny.
Dzięki uprzejmości polskiego oddziału Huawei miałem okazję spędzić kilka dłuższych chwil z HUAWEI Mate XT (od tej pory daruję sobie dopisywanie Ultimate Design). Dzięki temu mogę o nim napisać to i owo, a Ty zobaczyć go na zdjęciach oraz nieostrym wideo. 😉
Jak wspomniałem, HUAWEI Mate XT jest smartfonem składanym potrójnie. Można z niego korzystać jak z pełnowymiarowego tabletu, smartfonu typu Fold lub zwykłego smartfonu. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nawet maksymalnie złożony Mate XT jest tylko minimalnie grubszy niż Galaxy Z Fold 6 i za to minimalnie cieńszy niż Fold 5, które są składane podwójnie. Mówiąc krócej, model od Huawei oferuje więcej, a mimo to nie jest mniej wygodny w użytkowaniu.
W czasie korzystania z HUAWEI Mate XT zauważyłem, że element rozkładany do zewnątrz działa wyraźnie sztywniej niż ten składany do środka. Wynika to z innej konstrukcji zawiasu. Da się jednak łatwo do tego przyzwyczaić i przestać na to zwracać uwagę. Pilnować jednak trzeba tego, by nie traktować zbyt nonszalancko miejsca, w którym jest kamerka selfie i jeden z głośników multimedialnych. Do tego producent nie zaleca korzystania z tego urządzenia na mrozie.
Poza tym trudno mi znaleźć jakieś negatywne uwagi czy też spostrzeżenia. Na żywo HUAWEI Mate XT robi piorunujące wrażenie i nawet po kilkunastu minutach z nim wiem, że zdecydowanie wolę urządzenia składane potrójnie niż podwójnie w formie Fold. Flip to zupełnie inna para kaloszy, więc porównanie z nim jest bezcelowe.
Pochwalić muszę Huawei za świetne dopracowanie skalowania interfejsu i jego przełączania między różnymi ekranami Mate XT. Wszystko to działa tak płynnie, że aż trudno zauważyć samą zmianę. Już to daje nam odczucie, że mówimy o pełnowartościowym produkcie, a nie telefonie testowanym na pierwszych użytkownikach. Fajnym bonusem jest także etui ze specjalną nóżką w zestawie sprzedażowym, która pozwala na wygodne postawienie tego telefono-tabletu.
Główną przewagą HUAWEI Mate XT jest oczywiście możliwość korzystania z niego w trzech formach, a nie w dwóch. Skoro przy tym jest on tak samo wygodny w użytkowaniu, to dlaczego miałbym wybrać coś mniej praktycznego? Cóż, powody jak na razie widzę dwa: dostępność i cenę HUAWEI Mate XT.
Zanim do tego przejdę, dorzucę jeszcze film prezentujący składanie i rozkładanie HUAWEI Mate XT. Przepraszam za brak ostrości, ale dopiero w domu zauważyłem, że coś poszło nie tak. Na szczęście najważniejsze widać bez większego problemu.
Przy okazji spotkania w sprawie HUAWEI Mate XT dostałem potwierdzenie, że model ten będzie dostępny globalnie (czytaj: poza Chinami) na 100%, choć na wybranych rynkach. Niestety, szansa na jego pojawienie się w Polsce (a nawet w EU) jest minimalna. Minimalna, ale nie żadna. Wszystko zależy od tego, czy Huawei dotrzyma pewnego terminu, na który nie ma za bardzo wpływu.
Gdyby jednak stał się cud, to potencjalny nabywca HUAWEI Mate XT w Polsce musiałby za niego zapłacić jakieś 15000-20000 złotych. Byłby to zdecydowanie najdroższy smartfon w historii, nie licząc oczywiście jakichś urządzeń ze złota, kolekcjonerskich itd. Trudno to uznać za zaskoczenie, gdyż innego takiego telefonu na ziemi jeszcze nie było, a to zawsze swoje kosztuje.
Co prawda jeszcze nie wiem, jak wygląda przyszłość smartfonów zmieniających się w tablet, ale jeśli wybierze ona ścieżkę zapoczątkowaną przez HUAWEI Mate XT, to będę zadowolony. Serio, żaden inny składany telefon nie ma tyle sensu, co najnowszy model Huawei. Gdybym miał wskazać jakąś lepszą wizję przyszłości, to zdecydowanie wybrałbym smartfon Starka z filmu Iron Man 2. To jednak zupełnie inny typ niż składaki.
https://www.gsmmaniak.pl/1519269/huawei-mate-xt-globalna-data-premiery-potwierdzona/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…