Seria iQOO Neo9 / fot. producenta
Jak powinien wyglądać „zabójca flagowców”? Powinien mieć ekran LTPO z wysoką częstotliwością, ultra wydajny procesor, szybkie ładowanie, możliwie jak najlepszą baterię i przede wszystkim niską cenę. I taki właśnie będzie iQOO Neo 10. Smartfon określany także superśredniakiem podzielił się specyfikacją.
Nie będę ukrywał, że jestem fanem vivo. Żeby było śmiesznej, to uważam, że submarka iQOO jest jeszcze ciekawsza. Ich telefony na pewno nie są najlepszymi fotosmartfonami na rynku, ale zdecydowanie są jednymi z najbardziej opłacalnych. Mam na myśli kolejne z poszczególnych modeli, a nie jeden konkretny. Takim przykładem niedługo będzie również iQOO 10 Neo. Nadciąga jego premiera.
Zacznę od sprawy najważniejszej, czyli procesora. Snapdragon 8 Gen 3 to świetna jednostka. Cechuje się układem Adreno 750, obsługą LPDDR5X oraz UFS 4.0, wysoką wydajnością. SoC firmy Qualcomm trafił do większości tegorocznych flagowców i trafi również do iQOO Neo 10. Wielozadaniowość smartfona wesprze 16 GB RAM i 512 GB na dane.
Z przodu pojawi się dobrej jakości panel. Mowa o ekranie wykonanym w technologii LTPO, z zakresem częstotliwości do 144 Hz i rozdzielczością 1.5K. Wyświetlacz 8T firmy BOE postawi na większy rozmiar. W końcu przekątna 6,78″ nie jest przewidziane kobiecym dłonią. Przód pomieści ponadto kamerkę selfie 16 MP.
Teraz czas na gorszą część specyfikacji. Zaplecze fotograficzne poprowadzi aparat główny z matrycą 50 MP i OIS. Pojawi się też pomocniczy czujnik. Otrzyma matrycę 8 MP, więc domyślam się, że chodzi o obiektyw ultraszerokokątny. Tak nakazuje myśleć tradycja marki. O ile oczko prowadzące nie będzie topowe, o tyle nie będzie również najgorsze.
Poprzednik (iQOO 9 Neo) korzystał z Sony IMX920.
Na koniec zostawiłem najlepszą wiadomość. Pojemność 6×00 mAh będzie ładować się z mocą 120 W. Moim zdaniem to wystarczy, by móc powiedzieć o prawdziwym „zabójcy flagowców”.
Ten z kolei skorzysta z Dimensity 9400. Procesor MediaTek jest równie mocny, choć osobiście wybrałbym amerykański procesor. Zapewne iQOO Neo 10 Pro podobnie wybierze 16 GB RAM, ale ilość pamięci na aplikacje i programy zostanie zwiększona. Skoro wariant Pro to i 1 TB by się zdało.
Zapowiedź mocniejszej wersji superśredniaka napomknęła o jeszcze pojemniejszej baterii. Mianowicie 6500 mAh. To byłby dobry pomysł, by tak zróżnicować urządzenia, skoro szybkość ładowania zostanie tożsama. Przypomnę, że mowa o 120 W. Poza tym przód doposaży OLED z rozdzielczością 2K i tyle wiemy na ten urządzenia.
Źródło: gizmochina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Amazon rozdaje grę, która na Steam oceniana jest przez graczy bardzo pozytywnie. Jestem pewien, że…
Taniutki Xiaomi dzięki promocji stał się jeszcze tańszy. Producent postanowił przecenić Redmi Note 13 4G.…
Google zwiększa bezpieczeństwo Gmail i rezygnuje ze znanej od lat metody weryfikacji. Wiadomości uwierzytelniające SMS…
Najnowszy Samsung Galaxy S25 setki złotych taniej! Masz teraz niebywałą okazję kupić świeżego flagowca w…
Czy etui z klawiaturą dla składanego smartfona może mieć sens? Clicks udowadnia, że to naprawdę…
One UI 7 zdradza kolejne nowości jeszcze przed oficjalną kwietniową premierą. Tym razem spodobają się…