iQOO 13 kosztuje równowartość 2250 złotych, ma kapitalną baterię, Snapdragona 8 Elite i ekran jak najlepsi. To po prostu najbardziej opłacalny telefon 2024 roku.
Po miesiącach oczekiwania fani zabójców flagowców doczekali się premiery swojego Graala. iQOO 13 zadebiutował oficjalnie i jest jeszcze bardziej opłacalny, niż oczekiwałem.
Takie smartfony chciałbym częściej móc kupować w polskich sklepach.
iQOO 13 to moc, bateria 6150 mAh i świetny ekran
Możemy śmiało napisać, że ze wszystkich zaprezentowanych do tej pory telefonów ze Snapdragonem 8 Elite ten jest najtańszy. iQOO 13 stawia pojęcie zabójcy flagowców na zupełnie nowym poziomie. Poza topowym SoC możesz tu liczyć na do 16 GB RAM i 1 TB na dane.
Świetny ekran również jest domeną tego telefonu. iQOO 13 oferuje wyświetlacz 8T AMOLED o rozdzielczości 2K. Jest zupełnie płaski, co każdego mobilnego gracza przyprawi o ekstazę. Rozdzielczość stoi na poziomie 3168 na 1440 pikseli. Odświeżanie to topowe 144 Hz – lepiej się już nie da.
To najbardziej niesamowity flagowiec, jakiego widziałem z 7″ ekran i baterią 7000 mAh.
Warto również wspomnieć o pamięci. iQOO 13 oferuje najnowszy standard UFS 4.1. Daje to nam 3 miliony 159 tysięcy punktów w AnTuTu. Szalony wynik, który przy takim ekranie tylko zachęca do grania i oglądania.
Grać i oglądać będzie można długimi godzinami. iQOO 13 został wyposażony w baterię o pojemności 6150 mAh. Jest też ładowanie o mocy 100 W. Pozwolę sobie zauważyć, że mimo tego telefon ma tylko 7.99 mm grubości.
Co z aparatem? Mamy tutaj trzy matryce i obiektywy, w których niczego nie brakuje. Za zdjęcia odpowiada matryca Sony IMX921 z obiektywem z OIS. Jest teleobiektyw oparty o sensor IMX816. Wszystkiego dopełnia szeroki kąt z polem widzenia 119.4°. Każda z matryc ma 50 MP.
Taka cena to spełnienie marzeń
iQOO 13 jest dostępny w kilku wariantach pamięci. Każda z nich zaspokoi potrzeby nawet najbardziej wymagających. Trzeba bowiem wiedzieć, że wersja 12/256 GB kosztuje raptem 2250 złotych. Za najmocniejszy model z 16 GB RAM trzeba zapłacić równowartość 2930 złotych.
Spełnienie marzeń zabójcy flagowców, inaczej nie da się tego określić. Czy możemy liczyć na polską dostępność? Tu niestety nie mam złudzeń. iQOO 13 trafi pewnie do Indii, ale na debiut w Europie nie mamy co na niego liczyć.
Co innego z Honorem Magic 7 Pro. Ten smartfon niemal na 100% trafi do Polski. Poniżej możesz zapoznać się z premierowym wpisem na temat tego flagowca dla wymagających fotografów.
Źródło: producenta, via Yogesh Brar, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.