>
Kategorie: Areny i porównania OnePlus Telefony

Te dwa smartfony do 2500 zł są tak genialne, że zapomnisz o drogich flagowcach. Którego wybrać?

Porównałem OnePlus 12R z OnePlus Nord 4, by znaleźć najlepszy telefon w przedziale cenowym 2000-2500 złotych. Którego z nich warto kupić bardziej? By się tego dowiedzieć, przyjrzałem się ich podzespołom, aparatom, ekranom i generalnie wszystkiemu, co najważniejsze.

Na rynku nie brakuje świetnych telefonów. Wybór mamy potężny, w każdej możliwej półce cenowej. Czasami zdarza się wręcz, że za te same pieniądze możemy kupić dwa dobre smartfony od tego samego producenta. Idealnym na to przykładem są OnePlus 12R i OnePlus Nord 4. Kupimy je w przedziale 2000-2500 złotych, więc ich ceny są bardzo zbliżone. Który z nich jest lepszym wyborem? Na to pytanie odpowie moje porównanie.

Oba modele dostępne są w polskich sklepach, więc nie trzeba bawić się w zagraniczne zakupy. Zazwyczaj, czyli bez uwzględniania tymczasowych promocji, OnePlus 12R jest droższy niż OnePlus Nord 4 o symboliczne 100 złotych. Jeśli któryś ma tendencję do trochę większego spadku ceny, to bardziej ten drugi. Są to jednak różnice na tyle niepozorne, że można uznać te OnePlusy za telefony podobnie wycenione, a więc konkurencyjne względem siebie.

Nie jest to sytuacja idealna dla producenta, jeśli z jakiegoś powodu zależy mu na wyższej sprzedaży jednego modelu nad drugim. Z drugiej strony, któregokolwiek z nich nie wybierzesz, producent wyjdzie na tym na swoje. Pytanie tylko, który z tych telefonów warto kupić bardziej? Bardziej doświadczeni Maniacy wskazaliby wyraźnego faworyta po samym spojrzeniu na ich specyfikacje, jednak rzeczywistość to coś więcej niż dane na papierze.

Przed lekturą tego materiału zachęcam do zapoznania się z moim testem OnePlus Nord 4 oraz opinią Konrada po dłuższym użytkowaniu OnePlusa 12R.

Porównanie specyfikacji OnePlus 12R i OnePlus Nord 4

OnePlus 12R OnePlus Nord 4
System Android 14 z OxygenOS
Deklarowane wsparcie 3 kolejne generacje Androida, 4 lata łatek zabezpieczeń 4 kolejne generacje Androida, 6 lat łatek zabezpieczeń
Ekran 6,78 cala, 2780 × 1220 pikseli (450 PPI), 120 Hz LTPO, jasność do 4500 nitów 6,74 cala, 3200 × 1440 pikseli (450 PPI), 120 Hz, jasność do 2150 nitów
Procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2 Qualcomm Snapdragon 7+ Gen 3
Pamięć 16/512 GB, LPDDR5x + UFS 3.1 12/256 GB lub 16/512 GB, LPDDR5x + UFS 4.0
Aparat 50 MP, 1/1.56″, 1µm, f/1.8, PDAF, OIS + obiektyw ultraszerokokątny 8 MP + macro 2 MP 50 MP, 1/1.95″, 0,8µm, f/1.8, PDAF, OIS + obiektyw ultraszerokokątny 8 MP
Kamerka selfie 16 MP
Bateria i ładowanie 5500 mAh, 120W
Dodatkowe wyposażenie dual SIM, Wi-Fi 6/7, NFC, USB-C, port podczerwieni, czytnik linii papilarnych w ekranie, głośniki stereo dual SIM, Wi-Fi 6, NFC, USB-C, port podczerwieni, czytnik linii papilarnych w ekranie, głośniki stereo
Obudowa (wymiary, waga, materiał, norma IP) 163,3 × 75,3 × 8,8 mm, 207 gramów, szkło i aluminiowa ramka, IP64 162,6 × 75 × 8 mm, 199,5 grama, metal + szkło na froncie, IP65

Bitwa na wydajność. Remis, ale nietypowy

Nasze porównanie zacznijmy od procesorów. OnePlus 12R otrzymał ex-flagowy układ Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2. Tymczasem OnePlus Nord 4 chwali się obecnością platformy mobilnej Qualcomm Snapdragon 7+ Gen 3: jednostkę nowszą, choć z wyższej średniej półki.

W popularnym AnTuTu, bez trybów wspomagania, oba OnePlusy wykręcają podobne wyniki w okolicach 1,3 mln punktów. Testy CPU również wskazują na remis. Przewagę jednego z modeli widzimy za to w porównaniu GPU, gdzie to OnePlus 12R z Adreno 740 radzi sobie lepiej. Adreno 732 z OnePlus Nord 4 jest słabszy o jakieś 15%, a to wcale nie jest mało.

OnePlus Nord 4 / fot. gsmManiaK

Mogłoby się wydawać, że OnePlus 12R jest wydajnościowo lepszy od swojego kuzyna, lecz Nord 4 ma swoją przewagę: szybszą pamięć. W obu dostępnych opcjach jest to UFS 4.0. Z jakiegoś powodu, pewnie oszczędności, do 12R producent wepchnął UFS 3.1. Przez to w kwestii wydajności możemy między omawianymi smartfonami postawić znak równości, gdyż na szybszą grafikę odpowiedzią jest szybsza pamięć.

W codziennych zastosowaniach zarówno OnePlus 12R, jak i OnePlus Nord 4, działają ponadprzeciętnie szybko i płynnie. Gdy trafi na nie OxygenOS 15 m.in. z nowym systemem wyświetlania animacji, powinny działać jeszcze lepiej. Telefony nie mają tendencji do mocnego nagrzewania się, za to pod obciążeniem throttling jest zauważalny. Co prawda tylko w testach, ale jednak zauważalny.

Ekrany, aparaty i baterie są prawie takie same. Prawie

Czysto teoretycznie OnePlus 12R i OnePlus Nord 4 mają porównywalne ekrany. W rzeczywistości ten pierwszy może pochwalić się flagową matrycą, a ten drugi wysokośredniopółkową. Największą przewagą lepszego wyświetlacza jest odświeżanie w adaptacyjnej technologii LTPO. Potrafi być też wyraźnie jaśniejszy w pewnych scenariuszach. Wyraźnym zwycięzcą tej kategorii jest OnePlus 12R. Myślę jednak, że znakomita większość użytkowników doceni także parametry ekranu Norda 4.


Dokładnie tak samo jest z aparatami. OnePlus 12R i OnePlus Nord 4 robią bardzo dobre zdjęcia jednostkami głównymi (więcej powiem za chwilę) i po prostu niezłe pozostałymi. Oba modele nie mogą się pochwalić teleobiektywem, a 8-megapikselowy obiektyw ultraszerokokątny kojarzy się z tańszymi smartfonami i za nic nie pasują do klasy tych konkretnych OnePlusów.

Warto jednak podkreślić, że OnePlus 12R otrzymał wyraźnie bardziej zaawansowaną technologicznie matrycę główną. Jest ona nie tylko większa fizycznie, bo do tego dokłada również większy rozmiar pojedynczego piksela. Nie mogę powiedzieć, by w rzeczywistych osiągach OnePlus 12R robił o tyle lepsze zdjęcia od konkurenta, jak wskazuje na to różnica na papierze. Tak, to lepszy fotosmartfon ogólnie, lecz OnePlus Nord 4 również dowozi dobre zdjęcia.


Nie mam za to żadnego problemu w ocenie baterii tych modeli, gdyż są one identyczne: mamy tu po 5500 mAh. Gwarantowany przez nie czas pracy jest porównywalny i przede wszystkim znakomity w obu przypadkach. Co więcej, mamy tutaj tak samo szybkie ładowanie 100W na kablu i brak ładowania bezprzewodowego. Różnica jest taka, że zasilacz dostaniesz w pudełku tylko z 12R, Nord 4 został go pozbawiony (smuteczki).

Metal kontra szkło, czyli OnePlus Nord 4 vs OnePlus 12R

Chyba największą realną różnicą w tych telefonach jest wykonanie. OnePlus 12R to rynkowa klasyka: dwie tafle szkła połączono aluminiową ramką. W zupełnie inną stronę poszedł OnePlus Nord 4, który w większości zbudowany jest z metalu. Tylny panel i boczne ramki tworzą całość, więc jest to jakby klasyczne unibody. Zawsze byłem fanem tego rozwiązania, więc w tym aspekcie to właśnie Nord 4 dostaje ode mnie większego plusa od 12R.


Ocena wyglądu zależy oczywiście od osobistych odczuć każdego z nas. Gdybym miał jednak wskazać swojego faworyta, to byłby nim OnePlus 12R. Wszystko przez to, że jest on bardzo podobny do flagowców swojego producenta, a do tego wygląda obłędnie w niebieskiej wersji. OnePlus Nord 4 pod kątem zwykłego wyglądu jest dość przeciętny. Schludny, ale mało porywający. Pewnym pocieszeniem jest obecność zielonej wersji kolorystycznej oraz specjalnego wzoru na szarym kolorze.

Wsparcie jest różnicą

Jest aspekt, w którym OnePlus Nord 4 ma wyraźną przewagę nad swoim konkurentem od tej samej matki. Miał on bowiem szczęście i zadebiutował wtedy, gdy OnePlus postanowił znacząco wydłużyć swoją politykę aktualizacyjną. Nord ma otrzymać jedną wersję Androida więcej, a do tego dwa lata dłużej mają na niego trafiać nowe łatki zabezpieczeń. Różnica jest więc znacząca.

Wygrał OnePlus 12R, ale OnePlus Nord 4 też jest świetnym wyborem

OnePlus Nord 4 / fot. gsmManiaK

Moje porównanie wykazało, że ogólnie OnePlus 12R jest lepszym telefonem niż OnePlus Nord 4. Jest to zrozumiałe, gdyż model ten startował z dużo wyższą ceną, więc siłą rzeczy ma do zaoferowania więcej. Po prostu Nord 4 ma pecha, że 12R jest teraz dostępny w bardzo zbliżonej cenie.

I tu się pojawia bramka dla niego. Z tego, co widzę, OnePlus 12R zbliża się powoli do końca swojej sprzedażowej historii. Jego dostępność w sklepach jest coraz niższa, a następca jest w drodze. Na dodatek jego cena stanęła na stabilnym poziomie i jakoś wątpię, by miała jeszcze drastycznie spaść.

OnePlus 12R / fot. gsmManiaK

Tymczasem OnePlus Nord 4 jest cały czas dostępny w okolicach ceny premierowej i ma przed sobą jeszcze długą drogę pełną promocji i przecen. Myślę też, że jeśli jego przewagi są dla Ciebie ważniejsze niż straty w porównaniu do OnePlusa 12R, to jego zakup tu i teraz to naprawdę dobry wybór. Zwłaszcza jeśli tak jak ja cenisz metalową obudowę.

Skoro o zakupie OnePlusa Nord 4 mowa, to przypominam o dobrej polskiej promocji na ten model:

https://www.gsmmaniak.pl/1528396/oneplus-nord-4-nowa-aktualizacja-gdzie-kupic-najlepsza-cena/


Damian Kucharski

Znajdziesz mnie na LinkedIn bit.ly/linkedinDamianK

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Telefony
  • Vivo

Świetna bateria, mocarny procesor i obiektyw peryskopowy. To będzie dobra alternatywa dla drogich flagowców

Do rodzinki ciekawych flagowców niedługo dołączy vivo X200s. On również otrzyma potężną specyfikację na czele…

21 listopada 2024
  • Ciekawostki
  • Newsy
  • Technologie

To najlepsza rzecz, jaką wymyślono z AI w roli głównej. Ta Babcia daje czadu!

Do walki z oszustami wydzwaniającymi do nas i wykradającymi nasze dane zostały wytoczone ciężkie działa.…

21 listopada 2024
  • Newsy

Sony oficjalnie ostrzy zęby na FromSoftware. Szykuje się przejęcie studia?!

Sony ostrzy zęby na FromSoftware, co potwierdzili sami zainteresowani. Mówimy tu o ogromnej transakcji, która…

21 listopada 2024
  • iQOO
  • Newsy
  • Telefony

Kolejny producent dołącza do długowiecznych. Samsung, Google i Apple nie będą jedynymi smartfonami na lata

Po premierze wybitnie opłacalnego iQOO 13 pojawiła się zapowiedź długości aktualizacji. Ten tani flagowiec może…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • Wearables
  • Xiaomi

Najnowsze Xiaomi już w Europie. Specyfikacja jest super, cena kusi, a potencjał promocyjny zapowiada bestseller

Xiaomi Smart Band 9 Pro dotarł do Europy. Specyfikacja zachęca do zakupu, tym bardziej że…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • Samsung
  • Telefony

Samsung się wścieknie. Galaxy S25 Ultra pozuje do zdjęcia na dwa miesiące przed premierą

Tak będzie wyglądać Samsung Galaxy S25 Ultra. Do premiery niecałe dwa miesiące, a my już…

21 listopada 2024