Redmi K80 pojawił się na zdjęciu na żywo. Ten smartfon może trafić do nas jako POCO F7 Pro. Oby tak było, bo zmiany w designie można oceniać tylko pozytywnie.
Premiera serii Redmi K80 jest już tuż tuż. Z tej okazji do sieci trafia coraz więcej materiałów na temat ich specyfikacji. Do tej pory przecieki poskąpiły nam jednak informacji o designie. Teraz możemy przyjrzeć mu się dokładnie i to od razu na żywo.
Ten model jest dla nas szczególnie ważny, bo prawdopodobnie kupimy go w Polsce jako POCO F7 Pro.
Redmi K80 a.k.a POCO F7 Pro pozuje na zdjęciu na żywo
Muszę przyznać, że osobiście nie jestem fanem designu ani POCO F6 Pro, ani Xiaomi 14T Pro. Ta kwadratowa wyspa aparatu moim zdaniem nie jest szczytem możliwości Xiaomi. Podoba mi się to, że w kolejnej generacji serii Redmi K80 producent zmienił go całkowicie.
Z tego rankingu wynika, że kupowanie czegokolwiek poza OnePlusem nie ma sensu.
Teraz na tylnym panelu pojawi się okrągła wyspa aparatów, ale wcale nie tak wielka, jak w przypadku Xiaomi 15 Ultra. Tutaj zajmuje około połowy szerokości i jest mocno przesunięta do krawędzi. Najbardziej przypomina mi to ostatnią generację Xiaomi CIVI.
Smartfon, którego widzisz poniżej (Ty na pewno to zauważyłeś, ale jeśli nie, to podkreślę, że jest w ochronnym etui typowym dla prototypów) to Redmi K80, czyli pośredni model w serii. Stąd też moje podejrzenia, że trafi do nas jako POCO F7 Pro.
Co wiemy o specyfikacji?
Poprzednie przecieki sprecyzowały procesory zastosowane w Redmi K80. Mamy więc MediaTeka Dimensity 8400, Snapdragona 8 Gen 3 oraz Snapdragona 8 Elite. Jak wspomniałem, POCO F7 Pro to pośredni model. Dostaniemy więc wydajność na poziomie eks-flagowców. Czyli doskonałą.
O prędkość ładowania zadba 120 W adapter, którego na 90% nie spodziewałbym się w zestawie sprzedażowym. To coraz częściej zdarza się również w przypadku modeli z bardzo szybkim ładowaniem. Stawiam jednak na wsparcie dla 65 W ładowanie w standardzie PD.
Gdybym miał wskazać jeden element, którym POCO F7 Pro na pewno będzie się wyróżniać, to byłaby nim bateria. Moim zdaniem nic poniżej 5500 mAh nie ma tu racji bytu. W końcu na rynku pojawiają się już flagowce z ogniwami 7000 mAh.
Więcej na temat potencjalnej specyfikacji POCO F7 Ultra dowiesz się z poniższego wpisu. Mam jedynie obawy, że ten kapitalnie wyposażony smartfon ominie polskie sklepy. Dla dobra nas wszystkich byłoby lepiej, gdybym nie miał racji.
Źródło: Smart Pikachu, via Gizmochina, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.