vivo S19 Pro / fot. producenta
Cieniutka brzytwa z szybkim ładowaniem to spełnienie niejednego ManiaKa. No bo jak nie cenić energooszczędnego Snapdragona w połączeniu z 6500 mAh? Długi czas pracy będzie kluczowym zagadnieniem vivo S20. Świeża certyfikacja smartfona przybliża go do premiery.
Od czasów premiery vivo S19 (Pro) minęło już pół roku. Cza najwyższy na odświeżenie serii średniaków producenta. Dowodzi tego certyfikacja modelu V2429A, którego oznaczenie przypadnie niejakiemu vivo S20. Na jego temat pojawiło się kilka informacji. Zapraszam do zapoznania się z przedpremierową specyfikacją.
Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Druga połowa 2024 roku oraz pierwsze miesiące 2025 roku zostaną zapamiętane jako czas ogromnych pojemności baterii. Najwidoczniej producenci dostrzegli problem (a raczej poszli na rękę użytkownikom) niedługiego czasu pracy w wydajnych smartfonach.
Dlatego powstanie vivo S20 ze Snapdragonem 7 Gen 3. Jednostka przekracza 850 000 punktów w AnTuTu. Firma z Chin wyposaży bohatera wpisu w aż 6500 mAh. Przy okazji ładowanie będzie szybkie, bo mowa o 90 W. Taką wartość potwierdziła jednostka certyfikacją o nazwie 3C.
W dzisiejszych czasach dosłownie każdy telefon to malutki komputer. Dałbyś wiarę kilka/kilkanaście lat temu, że telefony będą posiadać więcej RAM’u niż komputery? Ja mogłem jedynie o czymś takim pomarzyć. A w snach i tak wiedziałbym, że cena takich urządzeń będzie astronomiczna. Jak pokazują ostatnie tygodnie, niekoniecznie tak musi być.
Nadchodzącemu średniakowi planuje się 16 GB RAM. Dla przykładu mój laptop posiada połowę tej pamięci i nie narzekam, grając w wiedźmina czy inne Dying Light 2 Stay Human. Przypuszczam, że co drugi lub ewentualnie co trzeci ManiaK ma podobnie.
Przód wyposaży 6,67-calowy AMOLED. Na ślepo jestem w stanie wskazać odświeżanie 120 Hz, a rozdzielczość wyniesie 1.5K. Poprzednia generacja modelu postawiła na wysoką jasność. Mam na myśli 4500 nitów w lokalnym piku. Zatem i nowszy wariant powinien przynajmniej dorównać starszemu.
Pozostaje kwestia optyki. Plecki będą mogły liczyć na podwójny czujnik. Aparat główny z matrycą 50 MP na pewno otrzyma OIS, choć drugie oczko z matrycą 8 MP zostanie pozbawione takiej technologii. Kamerka selfie podobnie otrzyma 50 MP. Fani zdjęć „z ręki” z pewnością wykorzystają potencjał „strzelanki selfie”. Sprawdź także zapowiedź vivo X200 Ultra.
https://www.gsmmaniak.pl/1525400/vivo-x200-ultra-ze-snapdragonem-8-elite-zapowiedz/
Źródło: Gizmochina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Spodziewałem się, że Google Pixel 10, Pixel 10 Pro i Pixel 10 Pro XL mogą…
iQOO Neo 10R zadebiutował oficjalnie. Smartfon kosztuje 1200 złotych, a specyfikacją jest w stanie konkurować…
Teufel Airy TWS PRO kuszą specyfikacją, ale czy wyróżniają się na tle konkurencji? Sprawdzam w…
OnePlus 14 pozbędzie się kultowego suwaka do wyciszania telefonu na bocznej krawędzi. Zamiast niego pojawi…
Tanie smartwatche są w Polsce popularnym wyborem, a dzięki rozwojowi technologii, stają się coraz lepsze.…
Świat słuchawek dokanałowych to fascynująca przestrzeń, gdzie zaawansowana technologia spotyka się z osobistymi preferencjami dźwiękowymi.…