Google Pixel 9 Pro (XL) / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl
Wiesz, ile tak naprawdę kosztuje Google Pixel 9 Pro? Policzono koszt poszczególnych komponentów flagowca. Okazało się, że producent przyoszczędził na „najlepszym telefonie świata” w porównaniu do zeszłorocznego Pixela 8 Pro. Teraz wszystko zaczyna być jasne…
Premiera Google Pixel 9 Pro miała miejsce w połowie sierpnia 2024 roku. Od tego wydarzenia minęło trochę czasu i już możesz przeczytać test flagowca na naszym portalu. Została mu wystawiona wysoka nota, choć osobiście nie zgadzam się z tak entuzjastyczną oceną. Telefon za ponad 5000 złotych nie powinien mieć takich problemów, jakie prezentuje obecnie.
Mam na myśli koszt wytworzenia poszczególnych podzespołów. Można przyjąć, że Google Pixel 8 Pro został wyceniony na tyle samo co aktualny flagowiec. Różnica 50 złotych jest marginalna, więc nie bierzemy jej pod uwagę. Tym bardziej dziwi mnie, że nowszy ze smartfonów był tańszy w produkcji. Podobno miał być taki rewelacyjny.
A jak wyszło? W moim mniemaniu okazał się paździerzem niewartym uwagi. Ja nie podchodzę do oceny urządzenia tak entuzjastycznie jak Paweł (link do recenzji na końcu wpisu). Przecież procesor Google Tensor G4 to porażka i to na każdej linii. Większość dobrych superśredniaków bije go na głowę pod każdym względem.
Zarówno w wynikach benchmarków, kulturze pracy, temperaturach, jak i zastosowanych standardów. Pamięć UFS 3.1 w telefonie za kilka tysięcy? Nie tylko kogoś pogrzało, ale go poj…aniepawliło za przeproszeniem. Myśl, co chcesz drogi fanboy’u, pisz, co chcesz, ale Twoje argumenty nie mają żadnych podstaw.
Szacuje się, że Bill of Materials (BOM), czyli koszt materiałów, wyniósł około 406 $. W porównaniu z rokiem ubiegłym spadek to mniej więcej 11%. Niby nie dużo, ale co to zmienia. Kompletnie nic. Miało być lepiej, a jest gorzej i drożej. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ten nieszczęsny procesor produkowany przez Samsunga był droższy niż zeszłoroczny Google Tensor G3. Kurtyna…
Dlatego też cieszę się z zapowiedzi procesora Google Tensor G5. Za jego produkcję ma odpowiadać TSMC. Trzymam kciuki, aby tak się stało. W końcu „autorski” SoC napędzi serię Google Pixel 10.
https://www.gsmmaniak.pl/1514008/google-pixel-9-pro-test-recenzja/
Źródło: gizmochina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Strategia należąca do kultowej serii jest obecnie do kupienia za śmieszne pieniądze. Zgadza się, Tropico…
OnePlus Nord 4 to dla wielu najbardziej opłacalny telefon do 2000 złotych. Teraz nowa aktualizacja…
Xiaomi Civi 5 Pro to następca pięknego smartfona z pogranicza średniaków i flagowców. Dzięki przeciekowi…
OPPO Reno 13 Pro 5G i OPPO Reno 13 FS 5G to dwa zupełnie różne…
MediaTek Dimensity 9400e to nowy procesor dla zabójców flagowców. Jako pierwsze skorzystać mają z niego…
Sony Xperia 1 VII po dwóch rozczarowujących przeciekach nareszcie zdradza coś ciekawego. Nowy teleobiektyw i…