Specjalne wydanie kultowego zegarka zachwyca wyglądem. G-SHOCK Special Storm Chaser nie kosztuje mało, ale za to jak się prezentuje! Włókno węglowe w połączeniu z metalem cechuje się wysoką odpornością. Jeżeli jesteś chętny, to licz się z ceną, za którą kupiłbyś flagowego iPhone’a 16 Pro Max.
Być może G-SHOCK Special Storm Chaser nie jest klasycznym smartwatchem. Być może jest drogi i specyficzny. Ale kogo to obchodzi, skoro tak świetnie wygląda? Ten klasyczny zegarek z kilkoma ugonieniami smart kupuje się oczami. Sam chętnie bym go kupił, ale model nie został przewidziany dla zwykłego zjadacza chleba. Jego cena zwala z nóg również mnie.
Czym charakteryzuje się G-SHOCK Special Storm Chaser?
Jak sama nazwa wskazuje, G-SHOCK Special Storm Chaser został zainspirowany pracą prawdziwych łowców burz. Trend z Ameryki zapoczątkowany przez szkockiego naukowca — Johna Muira — zyskał rzeszę sympatyków na całym świecie. Tyle tytułem wstępu. Teraz przejdźmy do fizycznych możliwości bohatera wpisu.
Konstrukcja zbudowana z włókna węglowego i szklanego dobrze współgra z metalową ramą. Dzięki temu wytrzymałość prezentuje się na wysokim poziomie. Moduł chroniony jest przed wstrząsami, siłą odśrodkową i wibracjami. Ponadto szafirowe szkło antyrefleksyjne oferuje wodoodporność do 20 barów, czyli do mniej więcej 200 metrów. Możliwość ładowania baterii energią słoneczną to praktyczny bajer.
Całość waży 104 g. Wymiary prezentują się następująco: 55,1 × 49,8 × 15,9 mm. Moim zdaniem to świetnie wyglądający sprzęt nie dla każdego. Fani marki docenią design. Ja również go doceniam, choć fanem nie jestem. Połyskujący bezel z pewnością przykuje uwagę przechodniów. Moją na pewno by przykuł.
Warto też wiedzieć, że nie zabrakło praktycznych funkcji. Za przykład może posłużyć wskaźnik poziomu naładowania baterii czy 24-godzinny stoper. Z kolei łączność z aplikacją CASIO WATCHES zapewnia wbudowany Bluetooth. Tym samym zegarek zyskuje automatyczne aktualizacje czasu wraz z wyświetlaniem czasu światowego.
Dostępność oraz cena
Zegarek pojawił się na stronie producenta z Wielkiej Brytanii. Gdy już będzie dostępny, zainteresowany zapłaci za niego 1 299 £, czyli jakieś 6700 złotych w przeliczeniu. To dość wygórowana cena. Trzeba jednak pamiętać, że mówimy o limitowanej wersji urządzenia. Pełne oznaczanie modelu to: MTG-B2000YST-1AER.
Powyższe informacje potraktuj jako ciekawostkę. Jeżeli jesteś zainteresowany prawdziwie inteligentnymi zegarkami, to zajrzyj do naszego rankingu Top-10 smartwatchy. Z kolei jeśli bardziej cenisz lub po prostu szukasz smartbandów, sprawdź Top-5 sportowych opasek, które kupisz w Polsce.
Źródło: g-shock.co.uk
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.