iPhone 18 Pro jako pierwszy smartfon w ofercie Apple ma oferować zmienną przysłonę w aparacie. Taka „nowość” była dostępna w świecie Androida w 2018 roku.
Przez lata iPhone był synonimem fotograficznej dominacji w rękach amatorskiego użytkownika. Teraz równie dobre zdjęcia laik zrobi topowym modelem w zasadzie każdej marki. iPhone 18 Pro ma zmienić to dzięki zmiennej przysłonie.
Nie mogę się już doczekać, w jaki sposób Apple będzie opowiadać o swojej „innowacji”.
iPhone 18 Pro dostanie aparat ze zmienną przysłoną
Ming-Chi Kuo, jako analityk dobrze obeznany z nadchodzącymi nowościami w specyfikacji iPhone’ów, podzielił się doniesieniami o aparacie w iPhone’ie 18 Pro. Wczoraj pisała o tym Monika, a ja chciałbym dodatkowo zwrócić uwagę na kilka faktów.
Jego zdaniem mniejszy z flagowców Apple zaoferuje aparat ze zmienną przysłoną. Być może kojarzysz, że podobne doniesienia dotyczyły iPhone’a 17. Tutaj jednak niejasne pozostaje, czy chodziło o iPhone’a 17 Pro Max, iPhone’a 17 Slim, czy może zostanie to opóźnione o kolejny rok.
Samsung Galaxy S25 Ultra kosztuje 200 dolarów? Tak twierdzą.
Niezależnie od przesunięcia i tak Apple pozostaje spóźnione o co najmniej 7 lat. Zapewne nie przeszkodzi im to w puszeniu się ze sceny.
Apple znowu z „innowacją” lata za Androidem
iPhone 18 Pro zadebiutuje w 2026 roku, o ile ten świat wcześniej nie pójdzie w diabły. To oznacza, że Apple będzie chwalić się rewolucyjnym rozwiązaniem, które Samsung wprowadził w… 2018 roku. 8 lat w mobilnej fotografii to ze 3 epoki i trudno z tym dyskutować.
Huawei pociągnęło temat i w ich ofercie nie brakuje smartfonów ze zmienną przysłoną. Ba, Apple przegrało wyścig nawet z bardzo konserwatywnym Sony. Ich Xperia Pro-I oferowała taki system już przed laty.
Czy Apple zrobi to lepiej? Kilka lat temu bez wahania odpowiedzielibyśmy, że tak. Ich FaceID jest niedoścignione, ale ostatnie pomysły w stylu przycisku migawki kuleją. Po kilku użyciach stają się ignorowanym przez użytkownika bajerem.
Na tle takich „nowości” nawet tkwiący w stagnacji Samsung Galaxy S25 Ultra wydaje się królem innowacyjności. Tutaj przynajmniej jest na czym zawiesić oko.
Mam dłonie jak łopaty, a i tak nie obsłużę takiej patelni. Ogarniesz Samsunga Galaxy S25 Ultra?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.