Samsung się wścieknie. Galaxy S25 Ultra pozuje do zdjęcia na dwa miesiące przed premierą

Tak będzie wyglądać Samsung Galaxy S25 Ultra. Do premiery niecałe dwa miesiące, a my już znamy design najmocniejszego flagowca Samsung. Czy pojawią się jakieś zmiany? Czy cena smartfona premium urośnie względem Samsunga Galaxy S24 Ultra?

Nie tak dawno poznaliśmy sugerowana cenę Samsunga Galaxy S25 Ultra. Nie tylko jego, bo wszystkie smartfony producenta ujawniły spodziewane kwoty premierowe. Tym razem jednak zajmiemy się wyłączenie najmocniejszym wariantem flagowca. To on zdradził swój wygląd i design.

Samsung Galaxy S25 Ultra pozuje na żywo

Mowa o atrapie smartfona. Jednak to nie ma żadnego znaczenia, bo finalny produkt będzie wyglądał bardzo, bardzo podobnie. Pojawią się subtelne zmiany względem poprzednika. W porównaniu do Galaxy S24 Ultra nowy Samsung Galaxy S25 Ultra nie będzie kanciasty. Rogi flagowca nie będą „schodzić do szpica”. Zamiast tego będą łagodnie przechodzić wzdłuż krawędzi.

Atrapa modelu Samsung Galaxy S25 Ultra / fot. @Jukanlosreve z portalu x.com

Taka zmiana pozwoli na pewniejszy chwyt. W końcu 6,8-calowy ekran (nowa generacja otrzyma zbliżony) nie należy do najmniejszych. Miałem przyjemność pobawić się wciąż aktualnym flagowcem i nie był dla mnie wygodny. O obsłudze jedną ręką też mogłem zapomnieć. Ale po coś jest rysik, prawda?

Atrapa modelu Samsung Galaxy S25 Ultra / fot. @Jukanlosreve z portalu x.com

Przyznam szczerze, że zaczyna mi się podobać nowa wizja producenta. O ile nie popieram przewidywalności i nudnego do granic wyglądu, o tyle doceniam praktyczne podejście do tematyki. Galaxy S25 Ultra to telefon dla prawdziwego biznesmena, więc nie może być kosmiczny. Co mam na myśli? Sprawdź wygląd nubii Z70 Ultra, a się przekonasz.

Kiedy premiera? Ile może kosztować najmocniejszy Samsung?

Zacznę od terminarza. Seria Samsung Galaxy S25 zadebiutuje w I połowie 2025 roku. Konkretnie w styczniu i można uznać, że będzie to druga połowa miesiąca. Taka zapowiedź już krąży po internecie. Na tę chwilę nie ma podstaw, by w nią nie wierzyć, bo nie przewiduje się dużych opóźnień.

Kolejna sprawa to cena. Na ten temat powstał osobny wpis. Znajdziesz go poniżej. Niecierpliwym napiszę tylko, że cena będzie wyższą niż w roku ubiegłym. Miej jednak na uwadzę, że przecieki są wstępne i jeszcze wszystko może się zdarzyć.

Nowe flagowce Samsung coraz bardziej mi się podobają. Seria Galaxy S25 zdradza ceny

Źródło: @Jukanlosreve z portalu x.com