Ożyły w branży mobilnej doniesienia o kilku, wprowadzonych na rynek w tym samym czasie, telefonach z rodziny Nexus. Prestiżową marką Google mają podzielić się między sobą Samsung, HTC, LG oraz najprawdopodobniej Sony. Jednak jak dla mnie, to właśnie japońska korporacja powinna otrzymać prawo stworzenia nowego „Nexus’a”, jako pierwsza.
Póki co, swojego Nexusa miało HTC oraz Samsung, z tym jednak zastrzeżeniem, że koreański gigant zyskał ten przywilej aż dwukrotnie. Nexus zawsze był i najpewniej jeszcze przez jakiś czas będzie telefonem dla pasjonatów Androida – dla ludzi, którzy kochają szybkie aktualizacje od Google, z pominięciem dodatkowych tygodni oczekiwania, jakie zazwyczaj gwarantują nam producenci smartfonów.
Wydaje mi się jednak, że ostatnimi czasy linia Nexus stała się poniekąd niewolnikiem własnego wizerunku. Przeciętny Kowalski nie wie o istnieniu tego urządzenia a jeśli nawet gdzieś nabył tę wiedzę, to po kilku rozmowach z konsultantami naszych sieci GSM (którzy oczywiście nie mają Nexusa w ofercie) wyjdzie z salonu przekonany o tym, że to telefon tylko i wyłącznie dla programistów, no-life’ów i tych, którzy tweetują nawet o tym, że obecnie siedzą w toalecie.
Samsung nie strzeli sobie w kolano i nagle nie wyskoczy z telefonem, którzy przebije Galaxy S III, pogrążone w kryzysie HTC również będzie raczej chroniło swoje flagowe urządzenia. LG to dla mnie cały czas przede wszystkim żartownisie w dziale aktualizacji urządzeń, którzy uparcie twierdzą, że dalej mamy te wspaniałe złote czasy, kiedy wystarczy wypuścić telefon na rynek i „nara” – niech się klienci martwią co z tym fantem zrobić. Przecież aktualizacja nie jest płatna, firma więc nie zarobi.
Wydaje mi się, że w tej sytuacji najwięcej może zaoferować Sony, który cały czas ma coś do udowodnienia w branży mobilnej. Korporacja nie ma tendencji do zamykania swoich urządzeń w tandetne, plastikowe obudowy, moim zdaniem w jakości ich wykonania niebezpiecznie szybko zbliża się do poziomu HTC. Autorskie technologie nie zagrożone prawami patentowymi? Jak najbardziej! Mobile Bravia Engine, Exmor R i kilka innych ciekawych rozwiązań znanych z Xperii S, to zaledwie ułamek możliwości Sony. Firma udowadnia też raz po raz, że nie karze sobie płacić relatywnie dużo na tle konkurencji za swoje logo. Jako posiadacz Samsunga Galaxy Nexus chciałbym w przyszłości pozostać wiernym tej niszowej marce, jednak rozwijanej już pod skrzydłami innych firm, z których na pierwszym miejscu stawiam wspomniane wyżej Sony. Oby tylko wraz z nowym Nexusem przyszła jego szersza akcja promocyjna. To świetny telefon, który powinien być dostępny w ofercie wszystkich naszych operatorów!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…