Płatności odroczone to nie tylko wygodna metoda płatności za nasze zakupy, ale i pewna pułapka finansowa, w którą bardzo łatwo wpaść. To szczególnie niebezpieczne w trwającym okresie przedświątecznym. Na co trzeba uważać, aby nie narobić sobie kłopotów?
UOKiK wziął na tapet płatności odroczone, czyli system płatności, z którego coraz częściej korzystają Polacy. To metoda niosąca ze sobą nie tylko wygodę, ale i pewnego rodzaju niebezpieczeństwa.
To dlatego, że mogą wpędzić nas w finansowe tarapaty szybciej, niż się tego spodziewamy. To szczególnie niebezpieczne w okresie przedświątecznym, w którym to zależy nam na obdarowaniu bliskich jak najpiękniejszymi prezentami.
Prezes UOKiK jak co roku apeluje do konsumentów o zakupową rozwagę. Co roku staje się to coraz trudniejsze – pokus przybywa, a nowe rozwiązania e-commerce powodują, że zakupy nie wymagają nawet pieniędzy na koncie. Usługa „kup teraz, zapłać później” sprawia bowiem, że do zakupów nie są nam nawet potrzebne pieniądze.
Uważajmy! Zakupy z odroczoną płatnością mogą prowadzić do nadmiernego zadłużenia i wpłynąć na zdolność kredytową
– apeluje Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Jak działają płatności odroczone?
Odroczone płatności, znane pod nazwą „kup teraz, zapłać później”, polegają na tym, że sprzedający oferują kupującym możliwość późniejszej zapłaty za zakupy (zazwyczaj po 30 dniach) bez dodatkowych opłat, a także z możliwością rozłożenia płatności na raty. Zainteresowanie tą metodą płatności stale rośnie, a platformy e-commerce chętnie je reklamują – nic dziwnego, bo bardzo mocno napędza to sprzedaż.
Skorzystanie z propozycji „kup teraz, zapłać później” niesie jednak za sobą duże ryzyko wpadnięcia w pętle zadłużeń. Korzystając z tego typu płatności, możemy zaciągnąć wiele nowych zobowiązań i nie zauważyć, kiedy przekroczymy czerwoną linię spirali zadłużenia. Za 30 dni może się okazać, że mamy zbyt wiele zobowiązań do spłaty w krótkim terminie.
Hot-dog na kredyt? Niedługo w aplikacji Żappka
Coraz więcej Polaków decyduje się na korzystanie z tej metody
Według badania zrealizowanego dla BIK pod koniec 2022 roku, liczba Polaków korzystających z tej formy płatności wzrosła rok do roku o 25%. Jeden z głównych operatorów płatności odroczonych w naszym kraju informował natomiast, że w 2023 roku liczba transakcji, w których pośredniczyli, wzrosła rok do roku o 66%, a ich wartość aż o 71%. Rekordowym dniem pod tym względem jest oczywiście Black Friday.
Finansowe konsekwencje mogą być jednak o wiele poważniejsze i długoterminowe. Jedną z nich jest obniżenie, a w przypadku zakłóceń w spłacie, nawet utrata zdolności kredytowej czy zgłoszenie do rejestru dłużników.
– dodaje UOKiK.
Media społecznościowe od 16. roku życia. Przełomowe prawo uchwalone
Źródło: UOKiK, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.