YouTube Premium zaoferuje jeszcze mniej reklam, niż do tej pory. Jak to możliwe? Pozwoli nam także łatwo i wygodnie ominąć fragmenty sponsorowane w wideo.
YouTube Premium kusi użytkowników platformy możliwością oglądania treści bez konieczności jednoczesnego oglądania mnóstwa reklam. To oszczędza sporo czasu, ale jednak nie jest do końca prawdą to, że pozbywamy się wszystkich treści reklamowych.
Często bowiem sami twórcy materiałów umieszczają już w swoich wideo treści sponsorowane, które nie sposób pominąć. Google chce jednak dać klientom Premium możliwość pozbycia się także ich. Jak to zrobić?
YouTube Premium pominie fragmenty sponsorowane
YouTube wprowadza nową funkcję dla subskrybentów Premium, umożliwiającą pomijanie często przewijanych fragmentów filmów, właśnie takich jak na przykład segmenty sponsorowane. Funkcja ta została właśnie zauważona w serwisie przez jednego z użytkowników Reddita. Dodaje ona odpowiedni przycisk w prawym dolnym rogu ekranu. Przycisk ten pozwala nam właśnie na omijanie tych mniej nas interesujących części materiału.
Nowa opcja wykorzysta algorytmy, które i tak od dawna działają na platformie. Chodzi o takie algorytmy, które analizują zachowania użytkowników, identyfikując fragmenty filmów najczęściej pomijane przez widzów. Dzięki temu możliwe będzie automatyczne przewijanie treści, które mogą być mniej interesujące.
To nie do końca nowość
Trzeba jednak zaznaczyć, że taką funkcjonalność od dłuższego czasu oferuje darmowe rozszerzenie SponsorBlock. To narzędzie, które pozwala na automatyczne pomijanie segmentów sponsorowanych, wstępów czy dygresji w filmach na YouTube – właśnie na podstawie wskazówek od społeczności. To opcja, która nie zadziała jednak w aplikacji mobilnej – a w YouTube Premium będzie dostępna zapewne także i tutaj.
Subskrypcja YouTube Premium kosztuje w Polsce 25,99 zł miesięcznie w planie indywidualnym. Za plan rodzinny płacimy natomiast już 46,99 złotych. Nie jest to mało, jednak ci, którzy sporo treści konsumują na popularnej platformie, mogą w ten sposób odetchnąć od reklam, których w serwisie nie brakuje. Dodatkowo otrzymujemy także dostęp do muzycznej platformy YouTube Music, słuchania w tle czy pobierania treści do oglądania offline.
YouTube chce zmienić się w TikToka. Ta zmiana to przyspieszy
Źródło: Reddit, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.