ChatGPT wkrótce może zmienić się nie do poznania. Niestety dla wielu użytkowników będzie to niechciana, a może i nawet znienawidzona zmiana. OpenAI w najbliższym czasie prawdopodobnie ogłosi w tej sprawie bardzo ważną wiadomość. Czy naprawdę mamy się czego obawiać?
ChatGPT to jedno z najpopularniejszych narzędzi opartych na sztucznej inteligencji. U jednych wciąż wzbudza niepokój wynikający z ingerencji AI w nasze życie, a drudzy uważają, że jest to naprawdę solidne oprogramowanie. OpenAI (twórcy Chata) regularnie wprowadzają zmiany, które mają na celu zwiększyć komfort użytkowania. W najbliższym czasie prawdopodobnie w życie wejdzie zmiana, która wielu osobom się nie spodoba.
Duże zainteresowanie Chatem zmusza autorów do poszukiwania nowych sposobów nie tylko na jego rozwój, ale i również na dodatkowy zarobek. Tak, okazuje się, że już wkrótce darmowa wersja narzędzia zacznie wyświetlać użytkownikom pewną formę reklam. Choć szczegóły nie są jeszcze do końca znane, tak te wieści dla wielu mogą okazać się szokujące.
ChatGPT ze zmianą, z której raczej nie będziecie zadowoleni
W ostatnim wywiadzie dla Financial Times, Sarah Friar, dyrektor finansowa OpenAI, podkreśliła, że firma dostrzega duże możliwości wzrostu w swoim obecnym modelu biznesowym, ale nie wyklucza wprowadzenia reklam w przyszłości. Decyzje w tej sprawie nie są jeszcze przesądzone. Kiedy takowa zapadnie? Na to pytanie ciężko na razie odpowiedzieć.
Jak zauważa strona Tom’s Guide, w ostatnim czasie firma zatrudnia specjalistów od reklamy z Mety i Google, co może sugerować, że plany dotyczące reklam są w zaawansowanym stadium. Na razie wiadomo tylko tyle, że jeśli ostatecznie zmiany wejdą w życie, to mają być wprowadzone tak, aby nie psuły doświadczenia użytkowników.
Czyżby przez cały ten czas OpenAI szykowało się do wprowadzenia reklam?
Ekspert ds. AI w Tom’s Guide, Ryan Morrison, zauważył, że darmowa wersja ChatGPT zyskała ostatnio funkcje wcześniej dostępne tylko dla posiadaczy wersji Plus. Mam tu konkretnie na myśli tryb głosowy czy przeszukiwanie sieci. Byłoby naprawdę ciekawie, gdybyśmy przez cały ten czas byli świadkami przygotówki na wprowadzenie reklam. Mimo to, jak już wspomniałem, na oficjalne informacje na ten temat będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Źródło: Tom’s Guide
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.