Anker Soundcore P40i to słuchawki z ANC, trybem gry, długą baterią i ładowaniem indukcyjnym, które oferują świetną jakość dźwięku w przystępnej cenie. Mój test powie Ci, czy warto je kupić.
Anker Soundcore P40i to słuchawki, które udowadniają, że w przystępnej cenie można znaleźć naprawdę solidny sprzęt. Za około 179 zł (w promocji) otrzymujemy model z aktywną redukcją szumów (ANC), co nie jest standardem w tej półce cenowej. Oprócz tego, słuchawki oferują tryb gry zmniejszający opóźnienia, aplikację do personalizacji dźwięku oraz możliwość ładowania indukcyjnego, co czyni je atrakcyjną opcją dla osób szukających wszechstronnych słuchawek do codziennego użytku.
Mimo że w tej cenie trudno spodziewać się rewelacyjnego brzmienia, Anker postarał się, by dźwięk w P40i był zaskakująco dobry. Słuchawki oferują przyzwoity bas, a aktywna redukcja szumów skutecznie poprawia komfort słuchania w hałaśliwych miejscach. Dodatkowo, bateria zapewnia aż 12 godzin pracy na jednym ładowaniu, co sprawia, że słuchawki sprawdzają się podczas długich podróży czy intensywnych dni w pracy. Ładowanie indukcyjne to kolejny plus, który podnosi komfort użytkowania.
W tym teście przyjrzę się, jak te wszystkie funkcje sprawdzają się w praktyce i czy Anker Soundcore P40i to naprawdę dobra inwestycja w tej cenie. Zapraszam do lektury mojego artykułu.
Spis treści
Przyzwoita jakość wykonania i etui z ficzerem
Słuchawki Anker Soundcore P40i to przykład minimalistycznego podejścia do designu, które stawia na uniwersalność i komfort użytkowania. Konstrukcja z charakterystyczną „nóżką” jest typowa dla tego segmentu, a jednocześnie funkcjonalna – pomaga w pewniejszym osadzeniu słuchawek w uchu, co docenią osoby aktywne. Wygląd P40i można określić jako stonowany i neutralny, co czyni je uniwersalnym wyborem. Obudowa łączy błyszczące elementy z matowymi wstawkami, dzięki czemu całość prezentuje się estetycznie i nie przyciąga zbyt wiele uwagi.
Pod względem wygody Anker Soundcore P40i wypadają całkiem przeciętnie. Słuchawki są lekkie, a ich gładka, błyszcząca powierzchnia jest przyjemna w dotyku. Do zestawu dołączono aż pięć par silikonowych wkładek, co zwiększa szanse na znalezienie odpowiedniego dopasowania. Niestety, ich płytkie osadzenie w uchu może wymagać sporadycznych poprawek, szczególnie podczas dłuższego noszenia. Osoby z nietypowym kształtem uszu mogą mieć trudności z uzyskaniem idealnego dopasowania, co może wpływać na stabilność w trakcie aktywności fizycznych.
Ciekawym detalem jest subtelnie podniesiona część wzdłuż nóżki, co ułatwia odróżnienie panelu dotykowego od reszty obudowy – niewielki, ale przydatny akcent. Dodatkowo, certyfikat wodoodporności IPX5 sprawia, że można ich używać podczas treningów czy spacerów w deszczu, bez obaw o uszkodzenia.
Producent oferuje cztery wersje kolorystyczne: czarną, beżową, granatową i magentę. Wybór kolorów sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie – zarówno miłośnicy klasyki, jak i osoby szukające bardziej nietuzinkowych rozwiązań.
Etui ładujące do Anker Soundcore P40i łączy funkcjonalność z dobrym wykonaniem. Pokrywa etui jest pewnie zamocowana, a zawias pracuje płynnie, bez żadnych luzów, co budzi zaufanie co do jego trwałości. Drobne, białe diody LED informują o stanie baterii słuchawek, co jest wygodne, gdy trzeba szybko sprawdzić poziom naładowania. Dodatkowo etui obsługuje ładowanie bezprzewodowe w standardzie Qi, co eliminuje potrzebę używania kabli i wpisuje się w trend nowoczesnych rozwiązań technologicznych.
Jednym z najciekawszych elementów jest wbudowana podstawka na telefon. To nietypowe rozwiązanie pozwala na ustawienie smartfona w pozycji poziomej, co świetnie sprawdza się podczas oglądania filmów czy wideorozmów. Oczywiście podstawka działa jedynie przy otwartym etui i nie oferuje regulacji kąta nachylenia, ale mimo to pozostaje funkcją praktyczną, szczególnie w podróży czy podczas chwili relaksu. Warto dodać, że mechanizm bez problemu radzi sobie nawet z większymi i cięższymi smartfonami, co dodatkowo podnosi jego użyteczność.
Matowe wykończenie etui to ukłon w stronę estetyki i praktyczności – łatwiej utrzymać je w czystości, a drobne rysy czy smugi są mniej widoczne. Jego kompaktowe wymiary sprawiają, że etui bez problemu zmieści się w kieszeni, torbie czy plecaku, nie zajmując wiele miejsca.
Intuicyjne sterowanie i rozbudowana aplikacja
Słuchawki Anker Soundcore P40i zaskakują możliwościami sterowania, gdyż każda słuchawka posiada wygodną strefę dotykową na nóżce, co pozwala na szybkie zarządzanie funkcjami. Domyślnie jedno stuknięcie jest wyłączone, aby uniknąć przypadkowych działań, ale można w pełni dostosować sterowanie za pomocą aplikacji. Potrójne stuknięcia, dłuższe przytrzymania czy inne gesty – wszystko można skonfigurować według własnych potrzeb. To elastyczność, której brakuje w wielu konkurencyjnych produktach. Chociaż czujniki dotykowe reagują dość precyzyjnie, potrzeba chwili, by przyzwyczaić się do ich obsługi.
Doskonałym uzupełnieniem jest aplikacja Soundcore, która działa jak centrum dowodzenia dla tych słuchawek. Dzięki niej można nie tylko zmieniać ustawienia korektora, ale również aktywować funkcje takie jak Game Mode, redukujący opóźnienia w grach, czy Multi-Scene ANC, dostosowujący redukcję szumów do warunków – tryb transparentny, na zewnątrz czy w pomieszczeniach. Jednym z ciekawszych dodatków jest HearID Sound, który po krótkim teście dopasowuje dźwięk do indywidualnych potrzeb słuchu użytkownika. To rozwiązanie, które wyróżnia Soundcore P40i na tle konkurencji, szczególnie dla osób ceniących spersonalizowane brzmienie.
Słuchawki oferują także kilka sprytnych funkcji, które czynią codzienne użytkowanie jeszcze wygodniejszym. Możliwość jednoczesnego połączenia z dwoma urządzeniami eliminuje konieczność ciągłego przełączania, a funkcja wyszukiwania słuchawek ułatwia ich odnalezienie w razie zgubienia. Na uwagę zasługuje także tryb Safe Volume, który pozwala ograniczyć maksymalną głośność, co jest szczególnie przydatne dla dziec. Ja jednak nie zalecam dokanałowych słuchawek dla młodszych dzieci, a nauszne, które są po prostu bezpieczniejsze. Dla fanów immersyjnych wrażeń dodano opcje dźwięku przestrzennego dla filmów i gier, choć ich efektywność może nie zadowolić każdego.
Dodać jeszcze tutaj muszę, że słuchawki niestety nie zostały wyposażone w czujniki położenia, a to oznacza, że nie są w stanie zatrzymać muzyki, gdy zostaną wyjęte z ucha, a po ponownym włożeniu wznowić ją. I choc osobiście bardzo sobie cenię tę funkcję i nad jej brakiem ubolewam, to jednak gdzieś trzeba było poszukać oszczędności.
Jak radzi sobie ANC w Soundcore P40i?
Anker Soundcore P40i oferują aktywną redukcję szumów (ANC), jednak jej działanie pozostawia pewien niedosyt. Luźne dopasowanie słuchawek do ucha nie pozwala na skuteczne uszczelnienie, co wpływa na ograniczone tłumienie hałasów pasywnych. Choć technologia ANC radzi sobie z wyciszaniem dźwięków w średnich i wyższych zakresach tonów, to niskie częstotliwości – takie jak dudnienie silnika czy szum wiatru – wciąż przenikają do naszych uszu.
Producent starał się jednak zrekompensować te braki kilkoma funkcjami dostępnymi w aplikacji Soundcore. Użytkownik może wybrać jeden z trybów ANC dopasowanych do otoczenia. Jest też tryb redukcji wiatru, który działa przyzwoicie, szczególnie przy lekkich podmuchach, choć jego skuteczność spada przy bardziej wymagających warunkach atmosferycznych. Co ciekawe, można łączyć różne tryby, na przykład Ambient z redukcją wiatru, co może przynieść zauważalną poprawę. Niestety, reakcja adaptacyjnego ANC bywa zbyt powolna, co ogranicza jego efektywność w dynamicznych sytuacjach.
Pod względem przecieków dźwięku słuchawki Soundcore P40i wypadają przeciętnie. Przy umiarkowanej głośności wysokie tony muzyki mogą być słyszalne dla osób w pobliżu, co czyni je mniej prywatnymi. Jeśli jednak korzystasz z nich w biurze z odpowiednim dystansem od współpracowników, nie powinno to stanowić problemu. Podsumowując, choć Anker Soundcore P40i oferują kilka ciekawych rozwiązań w zakresie ANC, ich działanie jest dalekie od ideału. Jeśli zależy Ci na bardziej skutecznej redukcji szumów, warto rozważyć inne modele w podobnym przedziale cenowym.
Jakość dźwięku Soundcore P40i zaskakuje, ale mikrofony niekoniecznie
Soundcore P40i to przykład, jak połączyć atrakcyjną cenę z całkiem niezłym brzmieniem. Dzięki 11-milimetrowym przetwornikom i technologii BassUp słuchawki te kierowane są do miłośników mocnych, wyrazistych niskich tonów. Co ważne, producentowi udało się znaleźć złoty środek – bas jest obecny i zauważalny, ale nie dominuje nad resztą pasma.
Pod względem jakości dźwięku Soundcore P40i nie rozczarowują. Muzyka jest przyjemna w odbiorze, a scena stereo wystarczająco szeroka, by cieszyć się detalami w większości gatunków. Choć nie są to słuchawki dla audiofilów, ich brzmienie zadowoli większość użytkowników – od fanów muzyki elektronicznej po miłośników klasycznych rockowych brzmień. W szczególności bas wyróżnia się pozytywnie, co docenią osoby słuchające energetycznych kawałków.
Warto również pochwalić słuchawki za ich wszechstronność. Dobrze sprawdzają się nie tylko w muzyce, ale także podczas oglądania filmów czy słuchania podcastów. Wysokie tony są odpowiednio wyeksponowane, a środek brzmi naturalnie, co sprawia, że głosy w podcastach lub dialogi w filmach są czyste i wyraźne.
Głośność to kolejny atut Soundcore P40i. Nawet przy wysokich ustawieniach słuchawki oferują stabilny i nienaruszony dźwięk, co jest rzadkością w tej półce cenowej. Jeśli jednak preferujesz bardzo głośne słuchanie, pamiętaj o ochronie słuchu – funkcja ograniczania głośności może być tutaj bardzo przydatna.
Mikrofony z potencjałem, ale nie bez wad
Mikrofony w Anker Soundcore P40i to temat, który można rozpatrywać z różnych perspektyw. Jeśli chodzi o podstawową funkcję, czyli rozmowy telefoniczne, wypadają one przeciętnie. Twój głos będzie zrozumiały, ale będzie brakowało mu naturalności i pełni. Zniekształcenia oraz cienki charakter nagrywanego dźwięku mogą być zauważalne, szczególnie w porównaniu do droższych modeli na rynku.
Nie oznacza to jednak, że mikrofony są zupełnie bezużyteczne. W codziennych warunkach, takich jak rozmowy w biurze czy w domu, radzą sobie całkiem nieźle. Największą zaletą systemu mikrofonowego jest zdolność do priorytetowego traktowania mowy użytkownika, nawet w hałaśliwym otoczeniu. Szumy tła, choć nadal obecne, są skutecznie przytłumione, dzięki czemu rozmówca wyraźniej słyszy twoje słowa.
Ciekawostką jest sposób, w jaki mikrofony radzą sobie z nieregularnymi dźwiękami, takimi jak szczekanie psa czy stukot klawiatury. Anker Soundcore P40i dobrze filtruje te odgłosy, ale czasami zdarza się, że fragmenty twojej mowy również zostaną nieumyślnie wycięte. To niewielka niedogodność, która może być odczuwalna podczas ważnych rozmów, ale nie jest to problem, który całkowicie dyskwalifikuje słuchawki.
Czas pracy na baterii jest naprawdę dobry
Żywotność baterii w Anker Soundcore P40i to jeden z ich mocniejszych punktów. Producent deklaruje do 12 godzin pracy na jednym ładowaniu, choć z włączonym ANC czas ten spada do około 10 godzin. W praktyce, przy maksymalnym poziomie głośności i aktywnej redukcji szumów, słuchawki bez problemu wytrzymują około 9 godzin. To wynik, który pozwoli na komfortowe użytkowanie przez cały dzień – czy to w pracy, w podróży, czy podczas długiego treningu.
Dzięki etui ładującemu możliwości Soundcore P40i rosną jeszcze bardziej. Całkowity czas pracy z doładowaniami wynosi do 50-60 godzin, co w praktyce oznacza, że możesz zapomnieć o ładowaniu na kilka dni. Dodatkowym atutem jest obsługa ładowania indukcyjnego – wystarczy odłożyć etui na stację ładującą, by zyskać energię bez plątaniny kabli. Ładowanie przewodowe zajmuje około 3 godziny, a indukcyjne nieco dłużej, ale wygoda zdecydowanie to wynagradza.
Długi czas działania i praktyczne etui sprawiają, że Soundcore P40i to niezłe słuchawki dla osób w ruchu. Można na nich polegać zarówno podczas codziennych zadań, jak i w bardziej wymagających sytuacjach. Bez względu na to, czy słuchasz muzyki, prowadzisz rozmowy, czy oglądasz filmy, te słuchawki dotrzymają ci kroku przez cały dzień, a nawet dłużej.
Czy warto kupić Anker Soundcore P40i?
Anker Soundcore P40i to propozycja dla osób szukających słuchawek do codziennych dojazdów, podróży i innych aktywności, które nie wymagają najlepszej izolacji dźwięku, ale oferują solidną jakość w atrakcyjnej cenie. Cena 179 zł w promocji (regularna 199 zł) czyni je rozsądnym wyborem w swojej kategorii, szczególnie jeśli zależy nam na długotrwałej baterii i wygodzie użytkowania.
To, co wyróżnia Anker Soundcore P40i, to przede wszystkim ich czas pracy. Na jednym ładowaniu słuchawki wytrzymują długie godziny użytkowania, a dodatkowo etui pozwala na cztery pełne doładowania, co sprawia, że będą idealnym towarzyszem podróży, nawet na długich lotach. Zaletą jest również ich kompaktowy rozmiar – zmieszczą się w większości kieszeni, dzięki czemu można je zabrać wszędzie bez zbędnego obciążenia.
Z perspektywy komfortu noszenia, Soundcore P40i wypadają naprawdę nieźle. Słuchawki są lekkie, w miarę stabilne, a ich konstrukcja zapewnia wygodę, nawet podczas długotrwałego użytkowania. Warto jednak pamiętać, że izolacja dźwięku i system ANC to elementy, które nie robią wielkiego wrażenia.
To, co może być również zauważalne, to lekkie przeciekanie dźwięku. W głośnym otoczeniu nie będzie to dużym problemem, ale w cichych warunkach, jak w samolocie podczas nocnego lotu, mogą one zakłócać spokój Twoich współpasażerów. W tej cenie to jednak kompromis, który trzeba zaakceptować, jeśli oczekujemy solidnej jakości bez konieczności inwestowania w droższe modele.
ZALETY
|
WADY
|
Ceny Anker Soundcore P40i
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.