Każdy z nas posiadał już wiele różnych modeli telefonów. Czasem trafialiśmy na fenomenalne urządzenia, inne były totalnymi pomyłkami. Dziś czas przypomnieć sobie Motorolę L6. Pamiętacie ją jeszcze?
Był to zwyczajny, prosty telefon. Urzekł mnie jednak swoim eleganckim, nietuzinkowym wyglądem i solidnym wykonaniem. Posiadał niezbyt pokaźnych rozmiarów wyświetlacz, pracujący w rozdzielczości 128 x 160 pikseli. Producent oferował nam także 11 MB wbudowanej pamięci oraz aparat fotograficzny o rozdzielczości 0.3-megapiksela. Jednym słowem do dzwonienia i pisania SMS – sprzęt idealny.
Przez wielu moich znajomych nazywany był dachówką (ze względu na gabaryty i smukłą obudowę). Nie mam jednak powodu by na niego narzekać. Służył mi wzorowo przez dwa lata. Później padł wyświetlacz i komórka ta wylądowała w szufladzie. Zastąpił ją Sony Ericsson K550i. Co można jeszcze powiedzieć o tej „Motce”? W czasach jej pojawienia się na rynku (2006 rok) było to naprawdę wyróżniające się z tłumu urządzenie.
Bardzo podobnym jeśli chodzi o design, lecz o wiele mocniejszym telefonem była Motorola L7. Jednak to bohater tego wpisu był o wiele przystępniejszy cenowo i cieszył się większą popularnością. A Wy jak wspominacie ten model?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
"Marsz aktualizacyjny" producenta Nothing trwa w najlepsze. Tym razem smartfon jego submarki doczekał się najnowszego…
Debiut serii Samsung Galaxy S25 jest coraz bliżej. W przyszłym tygodniu poznamy nowe flagowce na…
Kultowy RPG właśnie trafił na Steam z 90% rabatem. Ten pozwoli wam zaoszczędzić przy zakupie…
Microsoft ostrzega przed masowym oszustwem na WhatsApp. Tym razem chodzi o niebezpieczne kody QR. Sprawdź,…
Revolut przedstawia w aplikacji nowość, która zadba o bezpieczeństwo naszych danych i pieniędzy. To rozmowy…
Wciągająca strategia turowa jest obecnie na wyciągnięcie ręki wielu graczy. Objęta została bowiem kapitalną promocją,…