Nowy Doogee Blade GT próbuje przyciągnąć naszą uwagę nietypową stylistyką. Jest zgrabny i nieźle wyposażony, ale ciężko nazwać go oryginalnym. Paski LED robią tu jednak dobrą robotę.
Doogee Blade GT to nowy smartfon znanej nam już całkiem dobrze marki, który chce wyróżnić się na rynku nowym, nietuzinkowym designem. Już pierwszy rzut oka podpowiada nam jednak, że już to gdzieś widzieliśmy.
Doogee Blade GT łatwo pomylić z Nothing Phone
Nowy model całymi garściami czerpie bowiem oczywiście ze smartfonów Nothing. Smartfona na start trudno odróżnić od propozycji konkurencji. Całą robotę robią tu oczywiście paski LED, które od producenta otrzymały iście świąteczną nazwę „Light Elf”.
Producent chwali się, że światła na pleckach urządzenia współpracują z wyświetlanymi nam powiadomieniami czy odtwarzaną muzyką:
Gdy głośność muzyki jest niższa, każdy pasek pętli jest mniej jasny i miga wolniej. Wraz ze wzrostem głośności jasność odpowiadającego mu paska pętli wzrasta i miga szybciej. Pasek może na przykład intensywnie migać podczas napotykania na specjalne efekty dźwiękowe, takie jak mocny bas, rytmy perkusji i tym podobne.
– tłumaczy producent.
Co poza zgrabnym designem czeka na nas na pokładzie? Całość pracuje pod kontrolą procesora MediaTek Dimensity 7050 (6 nm) i jest wspierana przez 12 GB pamięci RAM i 256 GB miejsca na dane. Telefon będzie dostarczany z preinstalowanym Androidem 14.
Sprzęt wyposażono także w duży, 6,72-calowy wyświetlacz z częstotliwością odświeżania 120 Hz czy aparat główny 48 MP. Bateria ma natomiast pojemność aż 5500 mAh. Urządzenie jest także odporny na pył, wodę i upadki oraz temperatury, co potwierdzają certyfikaty IP68, IP69K i MIL-STD810H.
Ile to wszystko kosztuje?
Ile przyjdzie nam zapłacić za tego bliźniaka Nothing Phone? Wyceniono go na kwotę w wysokości 359 dolarów, co przekłada się na około 1470 złotych. To sporo mniej, niż musimy zapłacić za Nothing Phone 2, ale już w tej samej półce cenowej możemy mieć też świetnie wyposażonego Nothing Phone 2a z takim samym designem:
TEST | Nothing Phone 2a. Nigdy wcześniej nie testowałem tak bezbłędnego, taniego telefonu
Źródło: Doogee, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.