OnePlus tym przeciekiem udowadnia, że ponownie jest naturalnym wyborem dla fana technologii

OnePlus 13 i OnePlus 13R ostatecznie potwierdziły wszystko na temat swojego designu. Znamy wygląd etui, które obecnie są po prostu najlepsze na rynku.

OnePlus 13 i OnePlus 13R zadebiutują na dniach. Niedługo kupisz je też w Polsce. Zanim jednak do tego dojdzie, do sieci trafiły etui dla nowych smartfonów. Powiem jasno – żaden inny producent nie ma tak dobrych, oficjalnych case’ów.

Producent zamyka usta nawet fanom Apple.

Etui dla OnePlusa 13R nareszcie z MagSafe

Sama idea ładowania przez MagSafe moim zdaniem jest bezsensowna, ale doceniam inne zastosowania magnetycznych etui. Dzięki nim możemy podłączyć inne akcesoria, które idealnie utrzymają się na obudowie. Powerbanki to najbardziej oczywisty przykład.

Etui dla OnePlusa 13R / fot. via Sudhanshu Ambhore

Być może polskiego fana czeka opiewające na 550 mAh rozczarowanie, ale to nadal fajne Xiaomi.

Teraz magnetyczne etui pojawi się też dla OnePlusa 13R. I to w wariancie Sandstone Black, który jest najlepszym materiałem na wykończenie tylnego panelu w historii świata. Przykro mi, jeśli masz inne zdanie, ale po prostu się mylisz.

OnePlusa 13 będziesz chciał kupić dla samych case’ów

Dużo większy wybór będą mieli fani, stawiając na flagowego OnePlusa 13. Tutaj również pojawi się magnetyczne wykończenie etui Sandstone Black, ale to dopiero początek.

Etui dla OnePlusa 13 / fot. via Sudhanshu Ambhore

Druga opcja to Aramid Fiber. To etui cechować będzie się wykończeniem z materiałowej plecionki. Nie zapewni tak pewnego chwytu, ale jest jeszcze ładniejsze. Akcent wokół wyspy aparatów też cieszy oczy.

Etui dla OnePlusa 13 / fot. via Sudhanshu Ambhore

Na koniec mamy prawdziwą perełkę. Etui Wood Grain designem przypomina tylny panel jednego z wariantów Motoroli Edge 50 Ultra. Sam uznałem ją za jeden z dwóch najlepszych telefonów 2024 roku. Nic więc dziwnego, że i tutaj jestem zakochany od pierwszego wejrzenia.

Etui dla OnePlusa 13 / fot. via Sudhanshu Ambhore

Przecieki mówią jasno, że po polskiej premierze zakochamy się w tych OnePlusach

Naprawdę nie jest łatwo znaleźć wadę w specyfikacji nadchodzących OnePlusów, jeśli weźmiemy pod uwagę jedynie przecieki na ich temat. Ogromne baterie, topowe procesory i wspaniałe ekrany bronią się same z siebie.

W tej sytuacji jedynym potencjalnym problemem jest cena. Wiemy, że kwoty zakupu tegorocznych flagowców wzrosną o około 10%. Możemy więc oczekiwać, że OnePlus 13 w Polsce będzie kosztować niemal 5000 złotych.

Prawda jest jednak taka, że po ostatnich doniesieniach najbardziej czekam na premierę OnePlusa Nord 5. Procesor, bateria i przecieki o ekranie to idealne spełnienie moich wymagań co do smartfona.

OnePlusie, kocham Cię. 7000 mAh, fajny procek i płaski ekran 1.5K to mój wymarzony Nord 5

Źródło: Sudhanshu Ambhore, opracowanie własne