Firma Counterpoint Research opublikowała raport dotyczący sprzedaży telefonów na świecie w całym 2024 roku. Coraz chętniej kupujemy nowe smartfony, więc rynek ma już kryzys za sobą. Wielu producentów zanotowało wzrost dostaw, ale nie każdy. To już kolejne statystyki wskazujące na spadek zainteresowania iPhone’ami.
2024 rok już za nami. W tym okresie byliśmy świadkami premier wielu, wielu telefonów. Jedne podbiły nasze serca, trafiając choćby na listę najbardziej opłacalnych smartfonów lub też najlepszych modeli na rynku, a o innych szybko zapomnimy. Albo już zapomnieliśmy…
Tak czy inaczej, Counterpoint Research opublikował najnowsze statystyki sprzedaży smartfonów za cały 2024 rok. Dzięki temu wiemy, którzy producenci poradzili sobie lepiej, a którzy gorzej.
2024 rok był dla rynku smartfonów pozytywnym przełomem
Zacznijmy od tego, że w 2024 roku rynek telefonów spotkał się z wyraźnym orzeźwieniem. Rok do roku dostawy wzrosły o bardzo solidne 4%, po najsłabszym od dekady 2023 roku. Dyrektor ds. badań w Counterpoint twierdzi, że to zasługa złagodzenia presji makroekonomicznej, a — mówiąc prościej — klienci w swoim budżetach znaleźli więcej funduszy na nowe urządzenia mobilne.
Wzrost sprzedaży miał dotknąć wszystkich kluczowych rynków, a liderami miały być Europa, Chiny i Ameryka Łacińska. A jak poradzili sobie poszczególni producenci?
Liderzy i antyliderzy wzrostów sprzedaży telefonów w 2024 roku
W TOP-5 największych producentów smartfonów na świecie nic się nie zmieniło. Już od co najmniej trzech lat lista wygląda tak samo. Różnią się za to udziały poszczególnych marek oraz ich konkretne wyniki.
Liderem na rynku telefonów pozostał Samsung, który w 2024 roku wypracował sobie 19% tortu. Udało mu się nawet zanotować minimalny wzrost, bo 1%. Dzięki temu Koreańczycy utrzymali tron, choć i tak możemy mówić o zastoju i to kolejnym. Apple jednak zgarnęło niewiele mniej, bo 18% udziału. Tutaj mamy za to do czynienia z 2% spadkiem. Jak widać, trend z Chin objął też świat.
Największe wzrosty w ścisłej czołówce zanotowało Xiaomi, dostarczając na rynek o 12% telefonów więcej niż rok wcześniej. Źródła tego sukcesu badacze widzą w reorganizacji portfolio, postawieniu na premium oraz agresywnej ekspansji. To wszystko pozwoliło Xiaomi na zdobycie 14% rynku.
W TOP-5 mamy jeszcze OPPO, które ledwo utrzymało 4 miejsce w konfrontacji z… siostrzanym vivo. Pierwsza z firm straciła niemal tyle, ile zyskała druga. vivo zyskało dużo dzięki Indiom i Chinom. Jak wiemy, z Polski ta marka już się wycofała.
Counterpoint Research dodało jeszcze bardzo ciekawą informację o producentach, którzy nie zmieścili się w ścisłej czołówce. Okazuje się, że w nieujawnionym w pełni TOP-10 największe wzrosty zanotowały Huawei, HONOR i Motorola. Marki powiązane z Transsion (czyli m.in. Infinix) także radzą sobie coraz lepiej. Jeśli ten trend się utrzyma, to w 2025 roku TOP-5 największych producentów na świecie w końcu mogą zajść jakieś wyraźne zmiany.
2025 rok ma być jeszcze lepszy dla rynku smartfonów
Specjaliści z Counterpoint spodziewają się dalszego ożywienia sprzedaży telefonów w 2025 roku. Jestem w stanie w to uwierzyć, choćby ze względu na nadchodzącą premierę przełomowego produktu:
Te smartfony to murowany bestseller. Zapewnią topową moc w atrakcyjnej cenie
Źródło: Counterpoint Research, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.