Smartfonowi iPhone SE 4 możemy już przyjrzeć się na pierwszych zdjęciach na żywo. Tak będzie wyglądał tani smartfon Apple w 2025 roku? Wygląda na to, że gigant postawi na ważne zmiany w designie, a bateria i ekran znacznie urosną.
Apple szykuje się do premiery swojego nowego tańszego smartfona, iPhone SE 4 (alternatywnie iPhone 16E). Debiut tego modelu zaplanowany jest prawdopodobnie już na wiosnę. Dziś po raz pierwszy mamy okazję przyjrzeć się mu na zdjęciach na żywo – no prawie.
Na zdjęciach widzimy bowiem atrapy urządzeń. Podzielił się nimi Sonny Dickson za pośrednictwem platformy X – ten sam informator, który prezentował już w sieci zdjęcia etui nowego modelu. Na zdjęciach prezentują się dwa kolory – błękitny i czarny.
Apple iPhone SE 4 na zdjęciach. Będzie przełom?
Fotografie zdradzają także design smartfona, między innymi pojedynczy aparat, podobnie jak u poprzedników. Czujnik ten jednak miałby tym razem mieć 48 megapikseli, zamiast 12 MP, jak to było dotychczas – a to spora zmiana na plus. Najprawdopodobniej zostanie także wyposażony w 6,1-calowy wyświetlacz OLED.
Całość jest także dość kompaktowa, a na boku widzimy także przełącznik wyciszenia. To funkcja, której nie znajdziemy już we flagowych smartfonach – zastąpił ją bowiem Action Button, który sami możemy dostosowywać do własnych preferencji.
Na zdjęciach nie widzimy też przodu smartfona. Z tego względu tajemnicą pozostaje fakt, czy na pokładzie znajdzie się czytnik linii papilarnych, czyli Touch ID. To jednak funkcja, z której Apple w swoich flagowcach zrezygnował już lata temu. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku pożegna się z nią także w tańszej linii. Touch ID zastąpi dobrze znane nam już Face ID.
Bateria znacznie urośnie
Czas pracy na baterii ma ulec poprawie dzięki zastosowaniu akumulatora o większej pojemności 3279 mAh. Dla porównania, w iPhone SE 3 było to zaledwie 2018 mAh. Kiepska żywotność akumulatora była największym zarzutem w stronę taniego modelu. Tym razem liczymy więc na znacznie więcej. Trzeba jednak pamiętać, że najpewniej zwiększą się także gabaryty smartfona i ekranu, co wpłynie na zużycie energii.
Całość napędzić ma układ A18, znany nam już z flagowych modeli iPhone 16 i 16 Plus. Wspierać ma go nawet 8 GB pamięci RAM, a do tego nie zabraknie Apple Intelligence.
Po raz kolejny potwierdzają się doniesienia na temat tego, że nowy tańszy iPhone okaże się znacznie lepiej wyposażony od swojego poprzednika. To też może przełożyć się na nieco wyższą cenę, ale ta jednak wciąż pozostaje owiana tajemnicą. Trzymamy kciuki, aby Apple znów stworzył hit na miarę pierwszej generacji bardziej budżetowego iPhone’a SE.
Źródło: Sonny Dickinson, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.