Hot Tub to bardzo kontrowersyjna aplikacja do konsumpcji treści pornograficznych. Dzięki Unii Europejskiej zainstalujesz ją na iPhonie w Polsce, ale nie w USA.
Dzięki decyzji Unii Europejskiej o dostępie do alternatywnych sklepów z aplikacjami poza App Store w Europie możesz pobrać już pierwszą… przeglądarkę treści 18+ na iPhone’a.
Hot Tub to bardzo śliski temat, który kładzie się cieniem na tego typu podejście do uzupełnienia braków w oprogramowaniu telefonów Apple.
Aplikacja Hot Tub to przeglądarka stron porno dla iPhone’a
Być może kojarzysz, że ze względu na praktyki antymonopolowe Apple musiało zezwolić na możliwość korzystania z innych sklepów z aplikacjami na swoich telefonach w Europie. Ma to sens, choćby ze względu na niezbyt atrakcyjne marże, które Apple pobiera od twórców aplikacji. Medal ma jednak dwie strony.
Pełna specyfikacja realme z baterią 6000 mAh, SD8E i LTPO 120 Hz to idealny „zabójca flagowców”.
Ze względu na otwarcie zamkniętego przez długie lata ekosystemu na iPhone’a trafiają aplikacje, których Apple raczej by sobie nie życzyło. Ze sklepu AltStore PAL możemy pobrać na przykład aplikację Hot Tub. To przeglądarka zbierająca treści z popularnych stron dla dorosłych.
Ciekawe jest to, że za sklepem stoi inwestor, którego pewnie znasz z darmowych gier. To Epic Store, choć sama aplikacja nie jest dostępna w ich sklepie na urządzenia Apple. Cała sprawa jest kontrowersyjna, ale pokazuje jedno. Apple nie może już kontrolować całego oprogramowania, które trafia na iPhone’a.
„Chcesz aplikacji do filmów porno? Kup sobie Androida”
Mniej więcej takimi słowami Steve Jobs skwitował kiedyś podejście do treści dla dorosłych na urządzeniach Apple. Cóż – pewnie widząc OnlyFans i inne tego typu aplikacje oficjalnie dostępne w swoim sklepie z aplikacjami trochę by się zdziwił.
Pozwolę sobie tu przytoczyć oficjalne stanowisko Apple w tej sprawie (Peter Ajemian dla The Verge, tłumaczenie własne):
Jesteśmy głęboko zaniepokojeni zagrożeniem bezpieczeństwa, jakie aplikacje z hardkorowym po*no niosą dla użytkowników na terenie Unii Europejskiej, w szczególności dla dzieci. Takie aplikacje podminowują zaufanie użytkowników do naszego ekosystemu. […]
Apple całkowicie odcina się od aplikacji i twierdzi, że oprogramowanie nie przeszło żadnych testów i nie uzyskało aprobaty w Cupertino. Z tego powodu również nie znajdziesz aplikacji w App Store – ani w ogóle w USA.
Źródło: TheVerge, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.