Apple po raz kolejny musi wypłacić miliony dolarów poszkodowanym użytkownikom sprzętów marki. Tym razem chodzi o problemy z dźwiękiem i głośnikami smartfonów producenta. Firma poszła w tej sprawie na ugodę, ale znów… nie przyznaje się do winy.
Apple w ostatnim czasie musi wypłacić swoim klientom sporo pieniędzy. Początek roku to wiele doniesień na temat zakończonych procesów giganta z Cupertino – na przykład dotyczących podsłuchiwania użytkowników przez Siri, czy też wadliwych baterii w zegarkach Apple Watch. Okazuje się jednak, że jest tego jeszcze więcej.
iPhone 7 i problem z głośnikiem. Ugoda po prawie dekadzie
Apple zakończyło bowiem właśnie spór prawny z użytkownikami wiekowych, już 9-letnich iPhone’ów 7 i 7 Plus, którzy doświadczyli problemów z dźwiękiem podczas rozmów telefonicznych. Sprawa dotyczyła przede wszystkim nieaktywnego przycisku głośnika, który uniemożliwiał korzystanie z trybu głośnomówiącego. Inne usterki obejmowały także brak reakcji Siri na komendy głosowe czy ogólne problemy z mikrofonem.

fot. SlashGear
Pozew zbiorowy dotyczący tych modeli został złożony kilka lat temu. Apple jednak dopiero w ubiegłym roku nareszcie zdecydowało się na ugodę – wypłaci poszkodowanym użytkownikom rekompensaty. Na ile pieniędzy mogą liczyć?
Apple zapłaci użytkownikom 35 milionów dolarów
Ugoda opiewa na kwotę w wysokości aż 35 milionów dolarów. Co najlepsze, firma po raz kolejny nie przyznała się do winy (tak jak w przypadku np. Siri), ale mimo tego woli wypłacić odszkodowanie, by zamknąć tę sprawę. 35 milionów dolarów to dla amerykańskiego giganta kwota, która nie będzie szczególnie odczuwalna.

Apple iPhone 7/ fot. producenta
Kwoty wypłat zależały od tego, czy właściciel iPhone’a płacił za naprawę:
- Osoby, które opłaciły serwis w Apple, mogły liczyć na najwyższe rekompensaty, do kwoty 350 dolarów (ok. 1420 złotych)
- Użytkownicy, którzy zgłosili problem, ale nie naprawili telefonu, mogą otrzymać około 200 dolarów (ok. 800 złotych).
Apple wypłaci także 20 milionów dolarów użytkownikom zegarków Apple Watch, którzy mieli problemy z puchnącymi bateriami smartwatchy. Każdy użytkownik może liczyć jednak na zaledwie 20-50 dolarów rekompensaty. Tu gigant także oczywiście nie widzi swojej winy:
Apple wypłaci pieniądze za wadliwe baterie zegarków. To marne grosze
Źródło: 9to5mac, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.