Wy to chyba lubicie. Kupujecie Samsunga jak szaleni, a ten za rok odwdzięczy się Wam najgorszą możliwą decyzją

Samsung Galaxy S26 pojawi się dopiero za rok, a pierwsze przecieki już nie zachęcają. Powrót Exynosa 2600 to próba sabotażu własnych flagowców.

Tegorocznej seria Galaxy S25 można sporo zarzucić, ale przynajmniej skorzystali z najlepszego dostępnego dla siebie procesora. Podobnie było w przypadku rodziny Galaxy S23.

Teraz czas na kolejną próbę wciśnięcia nam bubla w postaci swojego autorskiego procesora.

Samsung Galaxy S26 z powracającym jak bumerang Exynosem

Nieuczciwym byłoby założyć z góry, że Exynos 2600 będzie złym procesorem. Co prawda doświadczenie uczy, że każdy ich flagowy SoC z ostatnich 10 lat był wtopą, ale każdy zasługuje na 27 szansę. Samsung Galaxy S26 może pracować na Exynosie i niestety nic na to nie poradzimy.

Samsung Galaxy S25 Ultra / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Samsunga Galaxy S25 Ulta kupisz o 1700 złotych taniej w dwa tygodnie po premierze.

Płomyczek nadziei daje fakt, że Exynos 2600 ma zostać wykonany w 2 nm litografii. Jest to więc zupełnie nowy proces technologiczny, którego Samsung wcześniej nie stosował.

Przeciek mówi o 12% wyższej wydajności przy 25% mniejszym zużyciu energii. Sam SoC jest też o 5% mniejszy. Nie mogę się doczekać pierwszych benchmarków.

Exynosa dostać ma też jeden ze składanych Samsungów

Załóżmy przez chwilę, że Exynos 2600 będzie dobrym procesorem. To naiwne, ale możliwe. Wiecie jednak, jaki Exynos na pewno dobrym nie będzie? 2500, a właśnie ten procesor ma trafić do Samsunga Galaxy Z Flip7. Do tego spodziewam się go w Galaxy S25 FE.

Samsung Galaxy Z Flip6 / fot. gsmManiaK.pl

Nikt już nie kupuje tam Samsunga. Króluje powracająca do Polski marka.

Wiesz, kiedy nie będę mieć nic przeciwko Samsungowi Galaxy S26 z Exynosem? Wtedy, kiedy Samsung zrezygnuje ze Snapdragona również w USA i Korei. Wtedy uznam, że już do reszty oszaleli, ale przynajmniej mają jaja, żeby to przyznać.

Okazuje się jednak, że nawet w Polsce nie jesteś skazany na kupowanie Samsunga Galaxy S24 z Exynosem. W tej promocji możesz kupić go w lepszej wersji, nie obarczonej problemami typowymi dla tego modelu.

Jak Samsunga nie kocham, tak w tej promocji eks-flagowego Galaxy S24 kupowałbym jak szalony

Źródło: TheBell, via GSMArena, opracowanie własne